Podopieczni Jerzego Cyraka z wyprawy do Wejherowa przywożą jeden punkt. Mecz z drużyna ze strefy spadkowej mógł wydawać się spacerkiem, tak jednak nie było, gdyż to gospodarze już w 4. minucie spotkania za sprawą Jacka Wicona wyszli na prowadzenie.
Drużyna z Wejherowa postawiła ciężkie warunki ambitnym radomianom. Dopiero w 70. minucie meczu po dośrodkowaniu Kamila Cupriaka bramkę na wagę jednego punktu, jak się później okazało zdobył niezawodny Leandro Rossi Pereira.
Radomiak spadł z fotela lidera na drugie miejsce w tabeli II ligi. Co prawda Ma tyle samo punktów co GKS Jastrzębie, ale gorszy bilans bramkowy. Piłkarze Radomiaka nadal pozostają niepokonaną drużyną w lidzie, obok ŁKS Łódź i GKS Jastrzębie.
Szanse na objęcie prowadzenia w lidze miała Warta Poznań, która przegrała drugi mecz z rzędu. Tym razem lepsza od niej okazałą się Stal Stalowa Wola. Bramkę na wagę trzech punktów dla „Stalówki” zdobył były „radomianin”, Mateusz Stąporski.