Koszmar Promnej trwa

LKS Promna przegrał u siebie z Błonianką Błonie 0:2. Był to i tak minimalny wymiar kary, jaki otrzymali zawodnicy, przetrzebionej kadrowo drużyny.

Od początku sezonu nie wiedzie się piłkarzom LKS Promna. Przetrzebiona kadrowo drużyna na chwilę obecną coraz bardziej staję się, pierwszym murowanym kandydatem do spadku. Wszakże biorąc pod uwagę reorganizację ligi to niemal pewne, że podopiecznych Marcina Sikorskiego, nie zobaczymy w przyszłym sezonie na tym poziomie rozgrywkowym.

Mówiąc kolokwialnie trener Sikorski „nie ma kim grać”. Zawodnicy poodchodzili, a nowych jak nie było tak nie ma, nie licząc dwóch transferów. Jakby tego było mało Aleksiej Dubina osłabił swoją drużynę na kolejne dwa mecze, po czerwonej kartce w 50. minucie spotkania.

Jasnym punktem drużyny jest bramkarz Michał Domański, który zmniejsza rozmiary porażek. Czyżby i on miał opuścić w zimowym oknie transferowym szeregi Promnej?

LKS PROMNA – BŁONIANKA BŁONIE 0:2 (0:1)
Bramki:
Stencel (14.), Pater (71.)
Promna: Domański – Machalski, Dubina, Jaśkiewicz, Skowroński, Trzaska (46. Majewski), Stencelewicz , Lesisz (76. Wielgus), Oparcik (46. Barzyński), Nowocień, Miałkowski.

Komentarze