„Groźba zamknięcia medycyny jest realna” – powiedział w Mocnej Rozmowie Marek Suski, poseł Prawa i Sprawiedliwości. Jego zdaniem kierunek lekarski na UTH nie spełnia wymogów do kształcenia lekarzy i jeśli nic się nie zmieni – uczelnia go straci
Na kierunku lekarskim na Uniwersytecie Technologiczno-Humanistycznym w Radomiu studiuje blisko 300 osób. 6-ciu studentów odeszło. Jeśli medycyna zostanie zamknięta, pozostali zostaną przeniesieni na inne uczelnie. A groźba jest realna. Marek Suski poseł Prawa i Sprawiedliwości przyznał w Mocnej rozmowie, że brak odpowiednich warunków to brak kierunku lekarskiego.
Jak tłumaczy parlamentarzysta – władze uniwersytetu nie wykonały pokontrolnych zaleceń Komisji Akredytacyjnej i kierunek nie spełnia podstawowych wymogów do kształcenia lekarzy.
A zarzuty są poważne. Uczelnia nie ma prosektorium – jest jedynie decyzja o warunkach zabudowy na dostosowanie obiektu, w którym ma ono powstać. Chodzi o część budynku Wydziału Materiałoznawstwa i Technologii Wzornictwa przy ul. Chrobrego 27. Zajęcia z patomorfologii w tym semestrze nawet się nie zaczęły, a powinny się zakończyć się w styczniu. Rozwiązanie jest tylko jedno – mówi poseł Suski.
To nie wszystko. Nadal są też zastrzeżenia co do wyposażenia i pracowni oraz skuteczności sposobu doboru treści programowych i metod kształcenia.
Los medycyny zależy od opinii Polskiej Komisji Akredytacyjnej. Ta pierwsza, wydana w październiku, była negatywna. Uczelnia odwołała się od niej, ale nie otrzymała jeszcze odpowiedzi.