Rodzice radomskich uczniów mogą być spokojni. Ich dzieci w bieżącym roku szkolnym nie przejdą na zdalny tryb nauki w związku z podwyżkami cen prądu i ogrzewania
Mimo, że proponowana przez dostawcę energii elektrycznej cena drastycznie wzrosła i trzeba będzie wprowadzić duże ograniczenia w korzystaniu z niej, to na pewno nie kosztem dzieci, mówi wiceprezydent Katarzyna Kalinowska:
W Radomiu nie zamkniemy szkół pod pretekstem niskiej temperatury, dodaje Katarzyna Kalinowska:
Gdyby miasto przyjęło propozycję nowych stawek za dostawę energii elektrycznej, to jednostki oświatowe zamiast 4,5 miliona złotych płaciłyby ponad dziewięć razy więcej. Samorząd sprawdza jeszcze ofertę pod względem formalnym.
Komentarze