„Od Malewicza do Strzemińskiego” to tytuł najnowszej ekspozycji przygotowanej przez Mazowieckie Centrum Sztuki Współczesnej „Elektrownia” w Radomiu. Wernisaż wystawy odbędzie się w piątek, 1 września o godz. 18:00 przy Kopernika 1. Ekspozycja będzie czynna do 29 października 2017 r.
Wystawa, której kuratorem jest dr Janusz Zagrodzki, została zorganizowana w ramach ogólnopolskich obchodów Roku Awangardy, upamiętniających setną rocznicę pierwszego wystąpienia na ziemiach polskich artystów tej formacji.
Ekspozycja będzie składać się z trzech głównych zespołów dzieł. Pierwszy z nich to prace artystów awangardy, m.in. jednego z najbardziej wpływowych twórców XX wieku Kazimierza Malewicza – autora suprematyzmu, Władysława Strzemińskiego – twórcy unizmu czy wybitnej rzeźbiarki Katarzyny Kobro. Drugi zespół przedstawi dorobek wybranych artystów rozwijających awangardowe założenia w okresie powojennym, m.in. Henryka Stażewskiego i Stefana Gierowskiego. Ostatni natomiast prace współczesnych artystów, którzy ukazują znaczenie awangardowej spuścizny dla współczesnej kultury.
Na wystawie będzie można zobaczyć rzadko pokazywane dzieła, głównie z kolekcji prywatnych, a także prace ze zbiorów „Elektrowni”. Zostanie wydany również 200-stronicowy, bogato ilustrowany katalog.
Ekspozycja obejmuje blisko 120 dzieł – obrazów, rysunków, rzeźb, grafik, plakatów, fotografii, a także wiele cennych materiałów archiwalnych.
W odczuciu współczesnych, Malewicz i Strzemiński stanowią rozpoznawalne symbole sztuki XX wieku. Odniesienia do ich twórczości można odnaleźć w obrazach Jarosława Modzelewskiego, Włodzimierza Pawlaka, Ryszarda Woźniaka, Pawła Susida, Ignacego Czwartosa i wielu innych. Forma alfabetu Strzemińskiego i jego próby wiązania poezji z plastyką zainspirowała Sławomira Iwańskiego, podobnej fascynacji ulegli Hanna Zawa Cywińska i Wiesław Worpus Budziejewski, tworząc w przestrzeni układy form wynikające z opracowanych przez niego znaków. Malewicz i Strzemiński dalej stanowią dla artystów polskich znaczące punkty odniesienia. Podejmują z nimi dyskusję zarówno ci twórcy, którzy kontynuują poszukiwania uproszczonych struktur, czy niemal matematycznych sposobów oznaczania poprzez sztukę przestrzeni, jak i ci, którzy wyrażają swoje odczucia przez ekspresję i metaforę. Przebieg wydarzeń, jakie ukształtowały ostatnie lata życia i twórczości Strzemińskiego upamiętnił w swoim ostatnim dziele „Powidoki” Andrzej Wajda. Bezkompromisowy twórca, którego próbowano wymazać z pamięci został w niej na zawsze utrwalony. Poprzez „Teorię widzenia” konsekwentnie prowadził swoje rozważania nad sztuką integralną, dążył do minimalistycznej syntezy kształtów, stając się nauczycielem kilku pokoleń artystów.
Janusz Zagrodzki, kurator wystawy
źródło: Mazowieckie Centrum Sztuki Współczesnej Elektrownia w Radomiu