Pierwsza gala MMA W Radomiu za nami, czas na kolejne

Emocje, walka do samego końca oraz widowisko jakiego do tej pory Radom nie widział, czyli gala MMA – TFL – Thunderstrike Fight League za nami.

18 listopada to data, którą należy odnotować jako dzień, w którym po po raz pierwszy w Radomiu mogliśmy oglądać pojedynki zawodników MMA z cyklu Thunderstrike Fight League. Walki toczyły się w pełno wymiarowym oktagonie, zbudowanym w hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.

Fani MMA mogli podziwiać, aż 13. walk, w których pierwsze skrzypce grali zawodnicy z Radomia i okolic. W kategorii semi-pro Patryk Kulesza (66 kg) pokonał Jarosława Wróbla w trzeciej rundzie przez jednogłośną decyzję sędziów, podobnie jak Krzysztof Świętulski Grzegorza Stelmasiewicza w kat. 70 kg.

Cezary Oleksiejczuk (77 kg), Cezary Kruszniewski (77 kg) i Piotr Kacprzak (66 kg) zakończyli zwycięsko swoje pojedynki już w pierwszej rundzie, kolejno poprzez serię ciosów w parterze, trójkąt nogami oraz tzw. skrętówkę. W najcięższej wadze – 120 kg, Michał Choiński dopiero w trzeciej rundzie uporał się z Jakubem Ozgą przez duszenie zza pleców.

Zaledwie 32. sekund potrzebował walczący w kat. do 77 kg, Michał Elsner, który przez duszenie gilotynowe uporał się z Luisem Correiem. Zwycięstwa w pierwszej rundzie odnieśli również  w kat. 70 kg Łukasz Siwiec oraz Marcin Skrzek w rywalizacji do 77 kg. Obaj swoje walki wygrali poprzez poddanie. Decyzją sędziów, po trzech rundach rywalizacji wygrali także Adrian Bartosiński (84 kg) oraz Krystian Krawczyk (66 kg).

Obie walki wieczoru zakończyły się po dwóch rundach. Najpierw Kacper Formela zadał zabójcze kopnięcie na korpus Lucasowi Tenorio, a następnie Daniel Rutkowski wykorzystał swoje zapaśnicze umiejętności i założył Patrykowi Duńskiemu gilotynę, kończąc pojedynek przed czasem.

Foto: mosir.radom.p

Komentarze