Mazowiecki Szpital Specjalistyczny w Radomiu jest największym ogniskiem koronawirusa na południu Mazowsza. Już ponad 180 osób jest tu zakażonych, z czego 80 to pacjenci a 102 osoby to personel

W szpitalu sparaliżowana jest praca 6 oddziałów: to dwie interny, neurologia, onkologia, chirurgia i rehabilitacja onkologiczna. Nie ma tu przyjęć nowych pacjentów. Priorytetem jest przywrócenie normalnej pracy oddziałów, ale najpierw trzeba przetransportować chorych z wirusem do innych szpitali – mówi Łukasz Skrzeczyński, wiceprezes lecznicy.

Szpital pracuje w systemie ostrodyżurowym, choć boryka się z też brakami kadrowymi. Na kwarantannach i zwolnieniach jest już około 600 osób, a to blisko połowa całej załogi która liczy w sumie 1400 pracowników.

Szpital apeluje tez o pomoc do wojewody mazowieckiego. Do tej pory lecznica otrzymała śladowe ilości środków ochrony osobistej i 70 litrów płynu do dezynfekcji. Z kolei z 16 obiecanych do pomocy osób, stawiły się tylko trzy pielęgniarki.