W środę radomska Katedra zebrała liczne grono wiernych, którzy chcieli pożegnać zmarłego w poniedziałek koszykarza, trenera, przyjaciela a nade wszystko kochającego męża i tatę, Karola Gutkowskiego. Miał zaledwie 36 lat.
Karola Gutkowskiego żegnali: żona Maja i dwaj mali synowie Adaś i Leoś, rodzina, znajomi, ale również w komplecie stawiła się cała drużyna koszykarzy Rosy Radom. Żegnali go przyjaciele, sportowcy z większości radomskich klubów, władze miasta, uczniowie PSP 24, gdzie Karol był nauczycielem. Tak liczne przybycie na tą smutną uroczystość tak wielu wiernych pokazuje tylko jak wspaniałym człowiekiem był Karol Gutkowski, który pozostanie na zawsze w naszych sercach.
Sama msza nie byłą długa i nikt z obecnych na niej osób nie zabierał głosu. „Ten kto jest kochany, nigdy nie umiera” – mówił ksiądz podczas nabożeństwa. Po mszy ciało Karola Gutkowskiego spoczęło na cmentarz na Firleju.