Władze Radomia chcą odzyskać środki utracone wskutek niewystarczającej subwencji oświatowej, płynącej ze Skarbu Państwa. Pozostaje jednak pytanie. Czy po wiosennych wyborach samorządowych i możliwej zmianie władzy, pozew powinien zostać podtrzymany?
Odpowiada Ryszard Fałek z Bezpartyjnych Radomian.
Czym więcej mamy szkół w danej gminie, tym większe koszty. Są samorządy, które dokładają powyżej 40% do całego budżetu oświaty. Takie są koszty. Tak nie może być. To trzeba jakoś ucywilizować.
Władze miasta walczą o ponad 53 miliony złotych, które zostały dołożone z budżetu do subwencji oświatowej, która nie pokryła zapotrzebowania oświaty w 2020 roku. W tym roku rozpoczną się prace nad pozwem za 2021 rok.
Komentarze