Radomskie Klasyki to klub miłośników zabytkowej motoryzacji. Jest to wyjątkowa inicjatywa, którą 5 lat temu zapoczątkował Błażej Nogalski. W pierwszych zlotach brali udział kierowcy 20 samochodów, dziś Radomskie Klasyki zrzeszają ponad 200 pojazdów
Motorem napędzającym był nomen omen Polonez, którego Błażej Nogalski kupił przez przypadek. Ku swojemu zaskoczeniu wygrał licytację przez internet i tak do przyszłego założyciela Radomskich Klasyków trafił zabytkowy samochód, będący z nim do dzisiaj.
Na największe imprezy, czyli na rozpoczęcie i zakończenie sezonów przyjeżdża ponad 200 aut, a do tego motocykle i rowery. Promujemy przy okazji nasze miasto, nasz region. Na duże zloty przyjeżdżają właściciele zabytkowych samochodów z całej Polski, więc staramy się pokazywać Radom z jak najlepszej strony.
Rok 2017, który wielkimi krokami zmierza ku końcowi dla Radomskich Klasyków był czasem obfitującym w sukcesy. Błażej Nogalski choć nie lubi się chwalić, jest dumny z osiągnięć miłośników zabytkowej motoryzacji. Z uśmiechem na ustach wspomina dwie imprezy. Pierwsza to rozpoczęcie sezonu w kwietniu na radomskim deptaku, która zgromadziła ponad 250 samych samochodów.
W między czasie członkowie Radomskich Klasyków wyjeżdżali na różne zloty w Polsce, z których przywozili wyróżnienia, dyplomy i puchary.
Druga impreza to Rajd Kazimierza. Podsumowaniem sezonu było jego uroczyste zakończenie w październiku. Uczestniczyło w nim ok. 200 pojazdów. Przed Radomskimi Klasykami jeszcze jedno ważne wydarzenie – Rajd Mikołajkowy. Jest to impreza, w której mogą uczestniczyć również nowsze auta. Uczestnicy imprezy dostają specjalną mapkę i przy jej użyciu trafiają do różnych punktów, gdzie wykonują zadania lub odpowiadają na pytania. To świetna zabawa, a ponadto suma którą zgromadzą organizatorzy z wpisowego, zostanie przeznaczona na cel charytatywny.
A jakie plany na 2018 rok ma Błażej Nogalski? Rozpoczęcie sezonu w kwietniu, Rajd Kazimierza w okolicach Dni Radomia w maju, Rajd Radomskich Klasyków na początku września oraz zakończenie sezonu w październiku. Co do planów pozostających póki co w sferze marzeń jest otwarcie sezonu w radomskim Automobilklubie, będącym kolebką motoryzacji.
Powodzenie tych imprez zależy od frekwencji, jednak o to wszyscy możemy być spokojni. Siła Radomskich Klasyków zawarta jest nie w koniach mechanicznych zabytkowych samochodów, lecz w ludziach. Klub tworzą osoby z pasją, a ich wspólne hobby stało się pretekstem do zawarcia przyjaźni i to, co podkreślił Błażej Nogalski, jest największym sukcesem.