Nieudana inauguracja, nie tak to sobie wyobrażaliśmy. Zdawaliśmy sobie z tego sprawę, że to będzie ciężkie spotkanie, ale myśleliśmy, że wygramy. Tak naprawdę zaczęliśmy grać od trzeciego seta. przez dwa pierwsze zupełnie nic nam nie wychodziło. Siatkówka zaczyna się od przyjęcia. My przez dwie pierwsze partię w ogóle nie przyjmowaliśmy, był straszny bałagan w tym elemencie co przełożyło się na naszą grę i pewność siebie – powiedział po meczu trener Cerrad Czarnych Radom, Robert Prygiel.
Emocje się zaczęły, co było widać w dzisiejszym meczu. Końcówka spotkania była trudna, ale i agresywna i ja taki zespół dziś chciałem widzieć. Cieszę się bardzo, że dobrze graliśmy w zagrywce i bloku. Grając na wyjeździe i przy takiej publiczności wiadomo, że gospodarz ten moment łapie, żeby wrócić do gry i Czarni taki moment złapali. Czwarty set to już tylko emocje i gra na błędy. Oczywiście, że błędów się nie ustrzegliśmy. Na szczęście dobrze czytaliśmy grę Czarnych na siatce, co było w pewnym momencie doskonale widać. Później trochę zeszliśmy z zagrywki. Zespół z Radomia złapał wiatr w żagle – skomentował boiskowe wydarzenia trener GKS Katowice, Piotr Gruszka.