Wciąż nie ma porozumienia pomiędzy pracownikami a zarządem spółki Radkom. Atmosferę w zakładzie podgrzała informacja o ogłoszeniu przez władze firmy zaproszenia ofertowego na outsourcing pracowników do obsługi linii sortowniczej ZUOK
– Nie lubię używać takich słów ale dla mnie to jest szantaż. Ludzie uspokójcie się albo wywalimy was wszystkich – mówi Zbigniew Dudek, przewodniczący NSZZ pracowników PPHU Radkom.
Toczone do tej pory rozmowy nie przyniosły skutku więc wkrótce w Radkomie ma pojawić się mediator z Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Jak twierdzi związkowiec zarząd nie wykazuje chęci porozumienia z pracownikami.
Przypomnijmy, pracownicy Radkomu wystąpili do zarządu z żądaniem podwyżki o tysiąc złotych dla każdego pracownika. Jak tłumaczy Zbigniew Dudek, w przypadku nie spełnienia oczekiwań, pracownicy są zdecydowani nawet na przeprowadzenie akcji strajkowej.
Próbowaliśmy skontaktować się z Waldemarem Kordzińskim, prezesem Radkomu, aby uzyskać komentarz do sytuacji w spółce, niestety bezskutecznie.