Marsz Niepodległości się odbędzie, a zakazywanie jego organizacji to hipokryzja – uważa Marek Szewczyk z Konfederacji, gość Mocnej Rozmowy
To manifestacja, w której bierze udział tysiące Polaków – Marsz Niepodległości, bo o nim mowa, odbędzie się jak co roku 11 listopada pomimo epidemii koronawirusa. Zdaniem Marka Szewczyka, jednego z liderów Konfederacji w regionie radomskim – decyzja o odwołaniu tegorocznego marszu byłaby nieuzasadniona, bo na powietrzu i przy zachowaniu reżimu sanitarnego nie można się zarazić. Tak twierdzi profesor nauk medycznych Krzysztof Simon, lekarz chorób zakaźnych – tłumaczy Marek Szewczyk, gość Mocnej Rozmowy.
Polityk odniósł się do wypowiedzi Rafała Trzaskowskiego, prezydenta Warszawy, który sprzeciwia się organizacji tegorocznej demonstracji w czasie pandemii jednocześnie aprobując Strajk Kobiet. – W czerwonej strefie obowiązuje zakaz zgromadzeń powyżej 5 osób, a mimo to manifestacje odbywają się w całym kraju – dodaje Szewczyk. Nie można zatem przyzwalać na organizację lewicowych demonstracji, a prawicowych już nie z powodu epidemii koronawirusa.
Marsz Niepodległości jest elementem świętowania obchodów Narodowego Święta Niepodległości. To wspólny przemarsz ulicami Warszawy, który w tym roku odbędzie się pod hasłem „Nasza cywilizacja, nasze zasady”.
Szacuje się, że w największym pod względem frekwencji marszu w 2018 roku udział wzięło 250 tysięcy ludzi.