Radom ma okazję po raz pierwszy sięgnąć po pieniądze z programu „Polska Wschodnia” – wszystko to, dzięki decyzji o włączeniu województwa mazowieckiego do tego przedsięwzięcia
W jaki sposób samorząd chce przeznaczyć te środki, mówił w Mocnej Rozmowie na antenie Radia Radom wiceprezydent Mateusz Tyczyński:
Chcemy je wykorzystać na stworzenie takiego szybkiego korytarza Północ-Południe, przebudowę skrzyżowań i sygnalizacji świetlnych tak, aby z północy na południe miasta przez ścisłe centrum można było przejechać dużo szybciej i można było przejechać dużo łatwiej – mówię oczywiście o komunikacji miejskiej. Chcemy też te pieniądze przeznaczyć na poprawę jakości infrastruktury pieszej i rowerowej
Zastępca prezydenta Radomia dodał, że wciąż trwają prace nad projektami, które miasto chce złożyć do programu.
Radom ma po raz pierwszy okazję sięgnąć po pieniądze z programu 'Polska Wschodnia’, powiedział podczas Mocnej Rozmowy na antenie Radia Radom, prezydent Radomia
Podczas audycji wyliczył projekty nad którymi władze miasta pracują:
Będą to programy związane z mobilnością miejską. Przede wszystkim infrastruktura piesza, rowerowa, inteligentne systemy zarządzania ruchem. No i to co w tej chwili już realizujemy od trzech lat, czyli poszerzanie bazy autobusów o napędzie elektrycznym, które będą wzbogacały naszą komunikację publiczną. Chcemy, żeby ten współczynnik przy wykorzystaniu pieniędzy ze środków europejskich był powyżej 50%
Radosław Witkowski przypomniał również, że obecnie 25 % autobusów miejskich jest niskoemisyjna.
Polska Wschodnia, to program, który pozwala biedniejszym miastom po wschodniej stronie Polski na rozwój i nowe inwestycje
Podczas Mocnej Rozmowy Dr Łukasz Zaborowski powiedział, że gdyby Prezydent Radomia zapytał go o zdanie, na co przeznaczyć pieniądze z tego programu, sugerowałby mu poszerzenie infrastruktury społecznej, która umożliwiła by rzeczywisty rozwój naszego miasta.
Wśród propozycji Dr Zaborowskiego znalazły się nowa infrastruktura akademicka, rozwijająca możliwości Uniwersytetu. Takie inwestycje spowodowały by przyciągnięcie do Radomia kadry twórczej. Szef Radomskiego Towarzystwa Naukowego zaproponował również stworzenie nowej sali konferencyjno – koncertowej najlepiej w centrum. Podkreślił, że takich obiektów w Polsce nie jest dużo, więc była by to propozycja mocno konkurencyjna wobec innych miast.
W latach 2021-2027 beneficjenci z Mazowsza regionalnego będą mieli do wykorzystania aż 1,55 mld euro z Unii Europejskiej. Wsparcie realizowane będzie w ramach programu regionalnego
Na Mazowszu zakończyły się konsultacje projektu Umowy Partnerstwa na lata 2021-2027. To dokument określający strategię wykorzystania funduszy europejskich. Dzięki niemu beneficjenci z Mazowsza regionalnego, w ciągu najbliższych sześciu lat, będą mieli do wykorzystania ponad półtora miliarda euro z Unii Europejskiej w ramach programu regionalnego. Marszałek województwa mazowieckiego, Adam Struzik, zaznacza, że podział administracyjny nie miałby wpływu na rozdzielenie tych środków, dlatego Mazowsze ubiegało o podział statystyczny województwa.
Dodatkowo regionalna część województwa mazowieckiego może liczyć na kolejne 400 mln euro z Programu Polska Wschodnia+. Wicemarszałek województwa mazowieckiego, Rafał Rajkowski, podkreśla, że Mazowsze konsekwentnie i nieprzerwanie realizuje programy wsparcia lokalnych samorządów.
Regiony województwa mazowieckiego mogą liczyć nawet na 85-procentowy poziom dofinansowania projektów. Jak informuje Adam Struzik, to największe z możliwych wsparcie, na jakie mogą liczyć beneficjenci w perspektywie najbliższych sześciu lat.
Władze Mazowsza zabiegają o to, by województwo było objęte wsparciem z Programu Operacyjnego Polska Wschodnia. Dotychczas argumentem przeciw były zbyt wysokie wskaźniki ekonomiczne regionu (głównie PKB). Obecnie Mazowsze jest już podzielone statystycznie na dwa obszary: warszawski stołeczny oraz mazowiecki regionalny i to właśnie ten drugi zdecydowanie kwalifikuje się do wsparcia z takich programów jak Polska Wschodnia. Marszałek ponawia starania i pisze do premiera RP.
„Zwracam się ponownie z uprzejmą prośbą o objęcie Programem Operacyjnym Polska Wschodnia (PO PW) w perspektywie finansowej po 2020 roku, nowo wydzielonego z województwa mazowieckiego regionu NUTS 2 – Mazowiecki regionalny” – czytamy w piśmie skierowanym w zeszłym tygodniu przez marszałka Struzika do premiera RP. – Prace nad budżetem UE rozpoczną się zaraz po wyborach. To będzie też okres intensywnej pracy nad programami ruszającymi po 2020 r. Czas więc, by pozametropolitalna część Mazowsza znalazła się w programie Polska Wschodnia – wyjaśnia marszałek Adam Struzik. – W tej chwili korzysta z niego pięć wschodnich regionów. Wskaźniki rozwojowe naszego obszaru mazowieckiego regionalnego są na podobnym poziomie co tych województw.
Województwo mazowieckie jest jednym z najszybciej rozwijających się regionów w Europie. Wiadomo jednak, że lokomotywą tego rozwoju jest stolica z powiatami wokół. Dlatego władze Mazowsza doprowadziły do podziału statystycznego województwa, czyli do tego, że np. UE przy planowaniu środków z programów wsparcia widzi dwa obszary o różnych potrzebach: teren ze stolicą (warszawski stołeczny) i resztę województwa (mazowiecki regionalny).
Ten podział istnieje od początku 2018 r. Został również uwzględniony w najnowszych raportach Eurostatu (z lutego 2019 r.), w których instytucja podawała już oddzielnie dla każdego z nich dane mówiące o ich rozwoju (PKB mierzone na mieszkańca według parytetu siły nabywczej w stosunku do średniej UE). Wynika z nich, że warszawski stołeczny osiągnął już 152 proc. tego wskaźnika, co sprawia, że znajduje się na 19. pozycji wśród wszystkich 281 europejskich regionów, a mazowiecki regionalny z 59 proc. znajduje się w tym rankingu na 222. pozycji.
Takich różnic nie da się wyrównać jedynie przy pomocy środków europejskich przekazywanych w ramach regionalnego programu operacyjnego. Obszar mazowiecki regionalny zdecydowanie potrzebuje dodatkowego wsparcia z programów zarządzanych z poziomu krajowego – np. Programu Operacyjnego Polska Wschodnia.
Zabiegi o objęcie Mazowsza tym programem prowadzone są od lat. W poprzedniej perspektywie finansowej ministerstwo nie zgadzało się na to, ponieważ dane dotyczące rozwoju województwa stawiały je wysoko ponad innymi regionami w kraju. Na tegoroczne pisma marszałka w tej sprawie ministerstwo odpowiadało w połowie lutego niejednoznacznie – z jednej strony podkreślono, że zidentyfikowano wiele obszarów borykających się z pewnymi problemami (i tu wymieniono podregiony: płocki, ciechanowski, ostrołęcki, siedlecki i radomski), a z drugiej odwołano się do tego, że nie ma najnowszych danych Eurostatu uwzględniających nowy podział statystyczny.
Takie dane już są – pojawiły się pod koniec lutego. Dlatego marszałek województwa przesłał kolejną prośbę. Przy nowym ujęciu statystycznym obszar mazowiecki regionalny ze swoimi 59 proc. jest na poziomie sąsiednich regionów: podlaskiego – 50 proc., świętokrzyskiego – 50 proc., podkarpackiego – 49 proc., warmińsko-mazurskiego – 49 proc., a lubelskiego – 48 proc., podczas gdy np. łódzkie osiągnęło 65 proc. To wystarczające powody, by uwzględnić mazowiecki regionalny w PO Polska Wschodnia.
