Archiwa tagu: sport Radom

Radomiak odpadł z Pucharu Polski

Po rzutach karnych Radomiak przegrał z Lechią Zielona Góra i odpadł z Fortuna Pucharu Polski.

Lechia Zielona Góra – Radomiak Radom 0:0 (0:0) pd. k. 3:1

karne: (0-0 Filipe Nascimento – słupek), 1-0 Mateusz Surożyński, 1-1 Leândro, 2-1 Kacper Zając, (2-1 Dawid Abramowicz – nad bramką), 3-1 Sebastian Górski, (3-1 Maurides – obroniony)

Lechia: 1. Wojciech Fabisiak – 2. Kacper Lechowicz (102, 20. Aron Athenstadt), 3. Rafał Ostrowski, 24. Gabriel Estigarribia – 21. Mateusz Zientarski (84, 15. Łukasz Maćkowiak), 13. Rafał Dzidek (62, 5. Kacper Zając), 19. Jakub Babij, 16. Mykyta Łoboda, 11. Mateusz Surożyński, 6. Sebastian Górski – 17. Przemysław Mycan.

Radomiak: 1. Gabriel Kobylak – 22. Tiago Matos (109, 55. Daniel Łukasik), 3. Pedro Justiniano (46, 14. Damian Jakubik), 29. Raphael Rossi, 16. Mateusz Cichocki, 33. Dawid Abramowicz – 7. Lisandro Semedo (46, 9. Leândro), 23. Filipe Nascimento, 10. Roberto Alves (46, 37. Dariusz Pawłowski), 20. Luís Machado (67, 99. Michał Feliks) – 13. Maurides.

Żółte kartki: Babij, Dzidek, Lechowicz – Raphael Rossi, Tiago Matos.
Czerwona kartka: Jakub Babij (111. minuta, Lechia, za drugą żółtą).

Sędziował: Leszek Lewandowski (Zabrze).


W niedzielę, w ostatnim meczu w roku, Radomiak zagra przed własną publicznością z Pogonią Szczecin. Początek spotkania w PKO BP Ekstraklasie o godz. 12:30.

Zapis tekstowej relacji na żywo – TUTAJ.

Czwarty sezon Radomiaka Radom z energią od Enei Wytwarzanie

Po raz kolejny piłkarze RKS Radomiak Radom otrzymali wsparcie swojego głównego sponsora – Enei Wytwarzanie. Obecna umowa między klubem, a energetyczną firmą zawarta została na okres trzech lat.

Jest to już czwarty sezon z rzędu współpracy Enei Wytwarzanie z Zielonymi. Przez ten czas radomski klub stale rozwijał się sportowo i organizacyjnie, czego dowodem był awans do PKO BP Ekstraklasy. Obecnie Radomiak gra już drugi sezon na tym poziomie rozgrywek, będąc liczącą się drużyną w stawce najlepszych piłkarskich klubów Polski, a mecze z jego udziałem oglądają tysiące osób na stadionach i dziesiątki tysięcy dzięki relacjom w telewizjach i mediach społecznościowych. Nowa umowa sponsoringowa jest wyjątkowa, bo została zawarta na okres trzech lat. Zawiera ona w swoich zapisach nie tylko sponsoring drużyny seniorów Radomiaka, ale także organizację na boiskach w Radomiu turniejów piłkarskich z udziałem dzieci i młodzieży z regionu radomskiego.

Obydwie strony bardzo dobrze oceniają dotychczasową współpracę. Dziękują również za zaangażowanie posłowi Markowi Suskiemu, przewodniczącemu Komisji do Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych, na którego wsparcie zarówno Enea Wytwarzanie, jak i klub zawsze mogą liczyć.

– Jesteśmy dumni, że energetyczny gigant, który w ostatnich latach bardzo mocno zaangażował się w rozwój polskiego sportu, już czwarty sezon gra z Radomiakiem. Oznacza to, że współpraca z naszym klubem dla tak zacnego Sponsora jest opłacalna zarówno pod względem biznesowym, jak i wizerunkowym. Jej kontynuacja cieszy nas wszystkich tak samo, jak zdobywane punkty w meczach PKO BP Ekstraklasy. Chcę tutaj podkreślić, że z każdym sezonem ekwiwalent reklamowy, jaki Radomiak zapewnia marce Enea, jest coraz bardziej okazały. Mając u swojego boku tak silnego, a zarazem wiarygodnego Partnera, Radomiak może spokojnie myśleć o dalszym rozwoju całego klubu, w tym także o rozbudowie Akademii, na czym nam wszystkim bardzo zależy. Ta pozytywna energia, która płynie od Enei, udziela się całemu klubowi. Cieszy nas fakt, że Sponsor angażuje się też w działania promujące aktywność sportową wśród dzieci i młodzieży z regionu radomskiego, chociażby przez wspólną organizację na boiskach w Radomiu turniejów piłkarskich dla najmłodszych adeptów piłki nożnej – stwierdził Sławomir Stempniewski, prezes Zarządu RKS Radomiak Radom.

– To już kolejna umowa sponsoringowa, którą podpisaliśmy z Radomiakiem, ta jednak ma szczególne znaczenie. Po raz pierwszy zawarliśmy ją na okres trzech lat, wcześniej były to umowy jednoroczne. Zrobiliśmy to po starannej analizie badań efektywności dotychczasowych umów sponsoringowych i estymacji projektu nowej umowy, kierowaliśmy się też przy tym poczuciem naszej misji, jako firmy społecznie odpowiedzialnej. Jesteśmy przekonani, że taka forma umowy daje klubowi poczucie stabilności i pozwala snuć długofalowe plany. Ważne dla nas jest także nasze zaangażowanie w rozwój sportu dzieci i młodzieży i mamy nadzieję, że już wkrótce tych młodych piłkarzy będziemy mogli oklaskiwać oglądając ich występy w pierwszej drużynie klubu – powiedział Jan Mazurkiewicz, wiceprezes Enei Wytwarzanie do spraw korporacyjnych.

– Ta umowa dowodzi, że kluby sportowe mogą liczyć na współpracę ze spółkami Skarbu Państwa nawet w tak trudnych czasach. Enea Wytwarzanie wspierała Radomiaka w okresie pandemii, wspiera w dobie panującego kryzysu na świecie wywołanego napaścią Rosji na Ukrainę. Co więcej, umowa ta została podpisana na okres trzech lat, co dla klubu ma ogromne znaczenie. To bardzo dobra wiadomość nie tylko dla Radomiaka, ale także dla ogromnej rzeszy jego kibiców. Gratuluję klubowi, gratuluję Enei Wytwarzanie i trzymam kciuki za sukcesy, które są jednocześnie sukcesami nas wszystkich – stwierdził poseł Marek Suski, przewodniczący Sejmowej Komisji do Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych.

Wygrana HydroTrucku w Warszawie

W meczu 8. kolejki koszykarze HydroTrucku Radom wygrali po dogrywce 79:72 z Polonią Warszawa i zostali nowym liderem Suzuki 1 Ligi!

Po akcjach wysokich Patryka Pełki i Damiana Cechniaka oraz wejściu pod kosz Jana Piliszczuka Czarne Koszule prowadziły 7:0. Dużą energię gospodarze utrzymali do końca pierwszej kwarty, schodząc na pierwszą przerwę przy wyniku 21:12.

Choć HydroTruck na moment zbliżył się do rywali, także w drugiej odsłonie Polonia kontynuowała dobrą dyspozycję na boisku. Skutecznie pilnowany był MVP października – Kaheem Ransom, który dopiero pod koniec pierwszej kwarty rzucił swoje pierwsze punkty z gry. Do przerwy gospodarze prowadzili 37:28.

Po zmianie stron coraz lepiej prezentowali się jednak przyjezdni. Aktywny był Ransom, a do mających przebłyski przed przerwą doświadczonych Jakuba Zalewskiego i Daniela Wall, dołączyli kolejni gracze. Radomianie poprawili także obronę.

Mimo to po trójce Marcina Dutkiewicza Polonia na cztery minuty przed końcem prowadziła 69:58. Od tego momentu w każdej akcji w ataku HydroTrucku aktywny był Ransom. Nie tylko rzucał, ale także otwierał kolegom z zespołu drogę do kosza.

Przy wyniku 69:63 obrońca radomian spudłował trzy rzuty wolne z rzędu, ale nie przeszkodziło to przyjezdnym w stopniowym odrabianiu strat. Do remisu 69:69 doprowadził wejściem pod kosz Ransom. Losy spotkania w ostatniej akcji podstawowego czasu gry mógł rozstrzygnąć Michał Kierlewicz, ale spudłował rzut z trudnej pozycji.

W dogrywce miejscowi nadal mieli problemy ze skutecznością. Pierwszy rzut z akcji trafili przy wyniku 72:74 na 40 sekund przed końcem i na moment odzyskali nadzieję na uzyskanie korzystnego wyniku. Po przerwie na żądanie za trzy trafił jednak Ransom i rozstrzygnął losy rywalizacji.

Amerykanin zakończył spotkanie z dorobkiem 26 punktów, 11 asyst i 5 zbiórek. 27 punktów i 9 zbiórek w drużynie z Warszawy miał Patryk Pełka.

KKS Polonia Warszawa – HydroTruck Radom 72:79 pd. (21:12, 16:16, 16:23, 16:18, d. 3:10)

HydroTruck: Ransom 26, Zalewski 13, Jeszke 9, Wall 8, Zegzuła 8, Patoka 6, Formella 5, Sowa 3, Pietras 1, Olender.

Radomiak wygrał w Łodzi z Widzewem!

W meczu 16. kolejki PKO BP Ekstraklasy piłkarze Radomiaka wygrali na wyjeździe 3:1 z Widzewem Łódź! Dla podopiecznych trenera Mariusza Lewandowskiego to siódme zwycięstwo w tym sezonie. Brawo Zieloni!

Widzew Łódź – Radomiak Radom 1:3 (0:2)
Jordi Sanchez 50 – Mateusz Grzybek 2, Lisandro Semedo 27, Luis Machado 90

Widzew: 26. Henrich Ravas – 95. Patryk Stępiński (89, 7. Mato Miloš), 5. Serafin Szota, 4. Mateusz Żyro, 33. Martin Kreuzriegler (89, 20. Patryk Lipski), 8. Karol Danielak (46, 22. Dominik Kun) – 13. Ernest Terpiłowski (76, 29. Łukasz Zjawiński), 25. Marek Hanousek, 10. Juliusz Letniowski (89, 6. Juljan Shehu), 19. Bartłomiej Pawłowski – 9. Jordi Sánchez.

Radomiak: 1. Gabriel Kobylak – 30. Mateusz Grzybek (82, 97. Dominik Sokół), 3. Pedro Justiniano, 29. Raphael Rossi, 16. Mateusz Cichocki, 33. Dawid Abramowicz – 7. Lisandro Semedo (64, 5. Dariusz Pawłowski), 23. Filipe Nascimento, 90. Jakub Nowakowski (55, 35. Daniel Łukasik), 20. Luís Machado – 13. Maurides.

Żółte kartki: B.Pawłowski – Filipe Nascimento, Pedro Justiniano, Grzybek, Abramowicz, Kobylak.

Sędziował: Paweł Raczkowski (Warszawa).
Widzów: 17 442.


Tabela – tutaj.

W czwartek Zieloni w ramach 1/8 finału Fortuna Pucharu Polski zagrają na wyjeździe z Lechią Zielona Góra. Początek meczu o godz. 12:00.

Zapis tekstowej relacji na żywo – TUTAJ.

Kolejna porażka Czarnych

W meczu 8. kolejki PlusLigi siatkarze Cerradu Enei Czarnych Radom przegrali u siebie 0:3 z Barkom Każany Lwów. Dla podopiecznych trenera Jacka Nawrockiego to siódma porażka w tym sezonie.

Mecz od skutecznego ataku rozpoczął Mauricio, na co szybko odpowiedział Firkal (1:1), jednak po dwóch atakach Schulza i akcji Lemańskiego gospodarze prowadzili 4:1. Dobra gra radomian trwała nadal, na siatce dobrze spisywał się Lemański i Schulz i po chwili Czarni prowadzili już 7:2. Ukraińscy siatkarze nie zamierzali się poddawać. Punkty w ataku zdobywali Tupczij, Kvalen i Smoliar, dodatkowo atakujący Barkomu grał skutecznie w polu serwisowym. Kiwka Yenipazara z drugiej piłki doprowadziła do wyrównania wyniku spotkania (11:11). Z każdą akcją lwowianie grali coraz lepiej. W ataku świetnie spisywali się Kvalen i Firkal, dzięki czemu Barkom utrzymywał się na prowadzeniu (20:17). Gra radomskiej drużyny stanęła, a siatkarze nie mogli znaleźć sposobu, by dogonić rywali. Ostatnie dwa punkty seta zdobył Firkal asami serwisowymi (25:20).

W drugą partię lepiej weszli siatkarze Barkomu, którzy po dwóch punktowych blokach i ataku Sczurowa prowadzili 4:0. Dobra gra ukraińskich siatkarzy trwała dalej, a na siatce królował Tupczij (9:2). Po stronie Czarnych Radom wynik starali się gonić Lemański, Mauricio i Schulz, jednak przewaga lwowskiej drużyny dalej była widoczna. W drużynie Barkom Każany świetnie spisywał się blok, a punkty w akcjach ofensywnych zdobywał Tupczij (14:6). Do atakującego ukraińskiej drużyny dołączyli pozostali zawodnicy, ze środka punktował Smoliar, a ze skrzydła i szóstej strefy Firkal (21:12). W radomskiej drużynie kilka punktów nadrobił Mauricio, jednak to było za mało, by zmienić losy tej odsłony. Seta zakończył Tupczij wybijając piłę po palcach daleko w aut (25:15).

Trzecią odsłonę od dużej liczby błędów zaczęli gospodarze. Po błędzie w ataku Lemańskiego drużyna Barkom Każany prowadziła 3:0, a następnie powiększyła swoją przewagę do ośmiu punktów (9:1), dzięki dobrej postawie Yanipazara na zagrywce i Firkala w ataku. Z każdą akcją coraz lepiej zaczynała wyglądać gra Czarnych, punkty zdobywał Gąsior, a także zaczął funkcjonować blok radomskiej drużyny, a różnica w wyniku zmniejszyła się do pięciu „oczek” (11:6). Gra podopiecznych Nawrockiego była coraz lepsza, dzięki czemu zbliżali się coraz bardziej do swoich rywali, dodatkowo w grze ukraińskich siatkarzy pojawiało się coraz więcej błędów. Po ataku Firszta Czarnym udało się doprowadzić do wyrównania (16:16). Od tego momentu gra obu drużyn stałą się bardzo wyrównana, jednak w samej końcówce na kilkupunktowe prowadzenie wysunął się zespół z Lwowa. Mecz zakoczył Yenipazar asem serwisowym.

Tabela – tutaj.

W następnej kolejce Czarni zagrają na wyjeździe ze Ślepsk Malow Suwałki.

Cerrad Enea Czarni Radom – Barkom Każany Lwów 0:3 (20:25, 15:25, 22:25)

Czarni: Schulz 5, Mauricio 8, Lemański 9, Rusin 1, Warda 3, Woicki 1, Masłowski (libero) oraz Nowak 2, Łukasik, Gąsior 1, Firszt 4, Nowowsiak (libero).

Lwów: Kvalen 8, Shchurov 5, Tupchii 18, Yenipazar 4, Firkal 16, Smoliar 5, Kanaiev (libero) oraz Koloven.

MVP: Vasyl Tupchii (Lwów).

Niespodziewana porażka Radomki

W meczu 2. kolejki nowego sezonu Tauron Ligi siatkarki E.Leclerc Moya Radomki Radom przegrały u siebie 1:3 z Uni Opole.

Otwarcie spotkania należało do radomianek, które po asie Martyny Świrad prowadziły 4:1. Rywalki szybko rzuciły się do odrabiania strat i po nieudanym ataku Małgorzaty Jasek na tablicy wyników pojawił się remis (5:5). Gospodynie były jednak skuteczniejsze na siatce, opolanki częściej popełniały błędy. Po kontrataku Jasek interweniował trener Vettori (13:8). W dalszej fazie seta wciąż to gospodynie dyktowały warunki na boisku, skutecznie ustawiały blok (16:9). Poderwać do walki przyjezdne starała się Lana Conceicao. Kolejne ataki opolskich skrzydłowych skłoniły trenera Krzyształowicza do poproszenia o czas (21:17). Atak Świrad dał serię piłek setowych radomiankom, partię zamknął błąd przyjezdnych.

Początek drugiego seta był wyrównany. Coraz więcej błędów zaczęły popełniać siatkarki z Radomia. Ze zmiennym szczęściem atakowała Kinga Stronias. Autowe zagrania Świrad i Yilmaz wyprowadziły UNI na prowadzenie 11:10 i o czas poprosił trener Radomki. Chociaż w kolejnych akcjach radomianki ponownie wyszły na prowadzenie, nie zdołały go utrzymać. Gdy atak z szóstej strefy skończyła Stronias, drugi raz interweniował radomski szkoleniowiec. Dopiero po przerwie Anastazja Kraiduba została zablokowana (15:16). Uaktywnił się opolski blok, gra przyjezdnych nakręcała się a dystans powiększał się (17:21). Gospodynie nie miały zamiaru odpuszczać i po zagraniu Gozde Yilmaz z szóstej strefy złapały kontakt punktowy (21:22). Chociaż po czasie dla trenera Vettoriego gospodynie wyrównały za sprawą szczelnego bloku, nie udało im się odwrócić biegu seta. Ataki Stronias i Kraiduby oraz błąd Jasek dały ostatnie punkty opolankom.

Po zaciętym rozpoczęciu trzeciej odsłony szybko inicjatywę przejęły siatkarki UNI Opole. Kolejne udane ataki Stronias wyprowadziły przyjezdne na prowadzenie 8:5 i o czas poprosił trener Krzyształowicz. Chociaż po obu stronach zdarzały się błędy, przewagę utrzymywały opolanki (10:12). Seria przy zagrywkach Conceicao sprawiła, że dystans powiększył się. Po kiwce Gabrieli Makarowskiej-Kulej drugi raz interweniował Błażej Krzyształowicz (10:15). Passę UNI zakończył dopiero błąd w polu zagrywki Conceicao (11:17). Skutecznie punktowała Kraiduba, a gdy atakująca dołożyła asa było już 20:14 dla UNI. Radomianki próbowały walczyć, ale nie miały argumentów, by zatrzymać rozpędzone rywalki. Atak Vivian Pellegrino przez środek i blok UNI zamknęły seta.

Radomska rozgrywająca często posyłała piłki do swoich środkowych (6:4). Opolanki grały konsekwentnie i po asie po taśmie Pellegrino wyrównały wynik (10:10). Gospodynie wciąż miały problemy z przyjęciem, gdy przechodzącą piłkę wykorzystała Stronias, interweniował trener Radomki (10:12). Przyjezdne dyktowały warunki na boisku, skutecznie punktowały Orzyłowska i Stronias. Gdy swojego ataku nie skończyła Łukasik, kolejną przerwę wykorzystał trener Krzyształowicz (12:15). Po przerwie skutecznie zaatakowała Yilmaz. Siatkarkom obu drużyn zdarzało się popełniać błędy (18:19). Skuteczne ataki Renaty Białej i błąd Stronias sprawiły, że Radomka wyrównała wynik, o czas poprosił trener Vettori (21:21). W końcówce nie brakowało emocji. Blok na Yilmaz dał UNI piłkę meczową. Efektowny atak po skosie Conceicao zakończył pojedynek.

Tabela – tutaj.

W następnej kolejce radomianki zagrają na wyjeździe z OnlyBio Pałac Bydgoszcz. Spotkanie odbędzie się w sobotę (12 listopada) o godz. 20:30.

E.Leclerc Moya Radomka Radom – Uni Opole 1:3 (25:20, 22:25, 19:25, 23:25)

Radomka: Świrad 11, Bugg 4, Jasek 13, Yilmaz 16, Łukasik 12, Biała 4, Strasz (libero) oraz Kalaniuvalu 1, Zaborowska 1, Moskwa.

Uni: Orzyłowska 5, Stronias 20, Conceicao 16, Pellegrino 14, Makarowska-Kulej 3, Kraiduba 11, Adamek (libero) oraz Janicka, Kecher, Sieradzka.

MVP: Kinga Stronias (Uni).

Brazylijka wróciła do Radomki

Samara de Almeida Coelho została nową przyjmującą E.Leclerc Moya Radomki. Brazylijka reprezentowała już barwy radomskiego zespołu w sezonie 2020/2021.

Na początku sezonu 2022/2023 Tauron Ligi, skład naszej drużyny wzmocni doskonale znana kibicom Radomki brazylijska zawodniczka. Samara reprezentowała barwy klubu E.Leclerc Moya Radomki Radom w sezonie 2020/2021, zajmując wysokie 4. miejsce w Tauron Lidze. Brazylijska przyjmującą urodzona w 1992 w São Paulo, w swojej karierze siatkarskiej zdobyła między innymi klubowe mistrzostwo Brazylii, Szwajcarii oraz Francji. Grając w reprezentacji Brazylii zdobyła mistrzostwo świata kadetek oraz srebrny medal mistrzostw świata juniorek.

– W związku z problemami zdrowotnymi naszych zawodniczek, wyłączenie Natalii Murek po zabiegu usunięcia wyrostka oraz kontuzja Magdaleny Damaske, sytuacja zmusiła nas do poszukiwań dodatkowej zawodniczki na pozycji przyjęcia – mówi Łukasz Kruk, dyrektor zarządzający Radomki Radom.

– W tym momencie nie ma zbyt wielu dostępnych zawodniczek na rynku. Znamy umiejętności Samary, znamy jej charakter, dlatego gdy padła propozycja i zrodził się pomysł powrotu Samary do Radomia, byliśmy tym rozwiązaniem zainteresowani – dodaje Kruk.

– Na pewno na czas absencji Natalii, obecność Samary da nam jakąkolwiek możliwość manewru na nominalnej pozycji przyjmujących, czyli będziemy mieli do dyspozycji Janet, Renatę i Samarę. Dzięki takiemu obyciem siatkarskim da nam, moim zdaniem, dużo spokoju jeśli chodzi o obronę, o przyjęcie, strefę defensywną, a mam nadzieję, że z biegiem czasu to i w ataku – powiedział trener drużyny, Błażej Krzyształowicz.

Brayzlijska przyjmująca dołączyła do drużyny w środę i odbyła z nią pierwszy trening.

Siódma wygrana HydroTrucku

W meczu 7. kolejki Suzuki 1 Ligi koszykarze HydroTrucku Radom pokonali u siebie 72:68 AZS Politechnikę Opolską.

Po czterech punktach z rzędu Michała Jodłowskiego Weegree AZS Politechnika Opolska w połowie trzeciej kwarty prowadziła w Radomiu 49:42. Siedmiopunktową przewagę podopieczni Roberta Skibniewskiego utrzymali do początku ostatniej części spotkania, ale później mieli problemy ze skutecznością. Przez blisko pięć minut czwartej kwarty Akademicy nie zdołali uzyskać punktu. HydroTruck też wielu punktów w tym czasie nie rzucił, ale zdołał zbliżyć się na odległość jednego trafienia z gry.

W ostatniej odsłonie ciężar gry w ataku wziął na swoje barki Kaheem Ransom, który miał problemy ze skutecznością, ale w ważnym momencie trafił trójkę dającą HydroTruck prowadzenie 63:62. Miał też kilka podań otwierających kolegom drogę do kosza.

Przy wyniku 65:66 dużą aktywnością wykazał się Maksymilian Formella. 20-latek, który w poprzednim sezonie zdobywał doświadczenie w seniorskiej koszykówce w Rawlplug Sokole Łańcut, już w trakcie obecnych rozgrywek dołączył do drużyny z Radomia. W końcówce najpierw akcją 2+1 wyprowadził swój zespół na prowadzenie, a następnie po serii zbiórek pod oboma koszami, wykorzystał oba rzuty wolne. Radomianie uzyskali wówczas przewagę 70:66, którą utrzymali już do końcowej syreny.

Z double-double spotkanie zakończył Damian Jeszke (11 pkt i 11 zbiórek). Najlepszym punktującym spotkania Kaheem Ransom – 17 punktów.

Tabela – tutaj.

W poniedziałek HydroTruck zagra na wyjeździe z Polonią Warszawa.

HydroTruck Radom – Weegree AZS Politechnika Opolska 72:68 (22:17, 9:19, 19:21, 22:11)

HydroTruck: Ransom 17, Zegzuła 13, Jeszke 11, Formella 10, Pietras 7, Zalewski 6, Wall 4, Patoka 4, Sowa, Olender.

Porażka Czarnych w Warszawie

W meczu 7. kolejki PlusLigi siatkarze Cerradu Enei Czarnych Radom przegrali na wyjeździe 0:3 z Projektem Warszawa. Dla podopiecznych trenera Jacka Nawrockiego to szósta porażka w tym sezonie.

Pojedynek w Arenie Ursynów rozpoczął się bardzo dobrze dla gospodarzy. Bardzo licznie zgromadzeni kibice, od początku spotkania byli świadkami doskonałej walki na parkiecie. Po pierwszych wymianach w meczu na prowadzenie wyszli Wojskowi. Cerrad Enea Czarni po punktowej zagrywce Mauricio Borgesa mieli dwa „oczka” przewagi (2:4). Po chwili jednak gospodarze szybko odrobili straty (5:5), a po skutecznym ataku Linusa Webera, objęli prowadzenie (7:6). Radomianie długo gonili wynik, a po punktowym bloku Mauricio Borgesa, znów mieliśmy remis (14:14). W decydującym momencie seta, to Projekt miał kilku punktową przewagę (20:17), której jak się okazało już nie oddał. Gospodarze wygrali premierową odsłonę 25:21.

Druga partia wtorkowego pojedynku w Warszawie, zaczęła się od wyrównanej walki (5:5). Jako pierwsi na kilkupunktowe prowadzenie wyszli siatkarze Projektu, którzy po skutecznym bloku Andrzeja Wrony mieli trzy „oczka” przewagi (13:10). Cerrad Enea Czarni Radom nie zamierzali jednak „składać broni”. Pewne i punktowe ataki ze skrzydeł Damiana Schulza i wprowadzonego z ławki rezerwowych Pawła Rusina, dały remis (18:18). Niestety w kolejnych wymianach gospodarze zdobyli trzy punkty z rzędu i przewaga Projektu ponownie wzrosła (21:18). Wojskowi nie zdołali już skutecznie odpowiedzieć, przegrywając kolejną partię 25:20.

W trzecim secie sztab trenerski Cerrad Enea Czarnych Radom wprowadził kilka zmian. Na placu gry mogliśmy oglądać od pierwszych piłek Wiktora Nowaka, Pawła Rusina, Bartosza Firszta oraz kapitana Michała Ostrowskiego. Rotacje w składzie dały dużo nadziei. Przy wyniku (19:18) dla warszawskiego zespołu, Wojskowi zdobyli w jednym ustawieniu cztery punkty! Najpierw w ataku pomylił się Artur Szalpuk, a chwilę później asem serwisowym popisał się Wiktor Nowak, a kontry na skrzydle nie zmarnował Paweł Rusin. Tym samym Wojskowi prowadzili (22:19). Projekt zachował więcej „zimnej krwi” w decydującym momencie seta i nie tylko odrobił straty, ale doprowadził do walki na przewagi (24:24). Radomianie mieli dwie piłki setowe – (24:23) oraz (25:24), ale to warszawski zespół triumfował 27:25 i w całym meczu 3:0.

Tabela – tutaj.

W następnej kolejce Czarni zagrają u siebie z Barkom Każany Lwów. Spotkanie odbędzie się w sobotę (5 listopada) o godz. 20:30.

Projekt Warszawa – Cerrad Enea Czarni Radom 3:0 (25:21, 25:20, 27:25)

Projekt: Firlej 1, Tillie 8, Wrona 8, Nowakowski 4, Grobelny 12, Weber 12, Wojtaszek (libero) oraz Kowalczyk, Baranek, Szalpuk 2, Klapwijk 3.

Czarni: Schulz 9, Mauricio 6, Łukasik 4, Lemański 7, Warda 6, Woicki, Masłowski (libero) oraz Nowak 3, Rusin 5, Gąsior, Firszt 4.

MVP: Jan Firlej (Projekt).

Radomka z wygraną na inaugurację sezonu

W meczu 1. kolejki nowego sezonu Tauron Ligi siatkarki E.Leclerc Moya Radomki Radom wygrały na wyjeździe 3:0 z Grot Budowlani Łódź.

Radomianki pojechały do Łodzi bez dwóch przyjmujących – Natalii Murek i Magdaleny Damaske. Mimo to od początku spotkania nasza drużyna kontrolowała przebieg gry. Podopieczne Błażeja Krzyształowicza bardzo dobrze grały w ataku, nie popełniały głupich błędów, swoje też dokładały blokiem.

W ataku brylowały przede wszystkim Świrad, Jasek i Yilmaz. Przyjęcie i obronę „obstawiły” Strasz oraz Biała i to wszystko sprawiło, że inauguracja rozgrywek była dla Radomki bardzo zadowalająca.

W piątek zespół z Radomia zagra u siebie z Uni Opole. Początek meczu o godz. 17:30.

Grot Budowlani Łódź – E.Leclerc Moya Radomka Radom 0:3 (19:25, 22:25, 18:25)

Budowlani: Lisiak, Łazowska, Durul 11, Kazała 6, Fedusio 11, Sobolska 3, Łysiak (libero) oraz Polak, Kędziora, Kukulska 6, Kąkol, Gawlak 2.

Radomka: Świrad 13, Bugg 1, Jasek 12, Yilmaz 19, Łukasik 7, Biała 3, Strasz (libero) oraz Zaborowska.

MVP: Małgorzata Jasek (Radomka).