Archiwa tagu: ul. Ofiar Firleja

Niestygnące odpady

Powracamy do sprawy nielegalnego składowiska odpadów przy ul. Ofiar Firleja. Przypomnijmy, że na terenie jednej z posesji znajdują się beczki z substancjami szkodliwymi dla zdrowia

Pod koniec ubiegłego roku samorząd rozpoczął przetarg na likwidację toksycznych śmieci:

Postępowanie przetargowe zostało rozstrzygnięte w dniu 10 stycznia 2024 roku. Najdroższa oferta opiewała na 8 424 000 zł, najtańsza na nieco powyżej 5,5 miliona złotych

– mówi wiceprezydent Łukasz Molenda i dodaje, że wybrano najtańszą ofertę. Jednak do Krajowej Izby Odwoławczej wpłynęła apelacja od jednej z firm, biorących udział w przetargu

Krajowa Izba Odwoławcza ogłosiła wyrok, w którym orzekł,a że uwzględnia odwołanie i nakazuje miastu, czyli zamawiającemu, unieważnić czynność wyboru najkorzystniejszej oferty czyli nie cały przetarg a jedynie czynność wyboru i odrzucić ofertę konsorcjum

– dodaje Łukasz Molenda. Wiceprezydent Radomia poinformował, że ponownie badane są oferty od zgłoszonych podmiotów, a kolejne czynności zostaną podjęte po otrzymaniu odpisu wyroku KIO wraz z uzasadnieniem.

Fot. Depositphotos

Procedura w toku

Trwa procedura przetargowa, związana z usunięciem toksycznych odpadów na Firleju. Przypomnijmy, że na jednej z prywatnych posesji znajdują się chemikalia, zagrażające zdrowiu i życiu mieszkańców dzielnicy

Czekamy w tej chwili na oferty. Przetarg jest aktualny do końca listopada, a żeby być precyzyjnym – do 29 listopada. Mam nadzieję, że wyłonimy szybko wykonawcę, który przystąpi do pracy i usunie bezpieczne odpady z ulicy Ofiar Firleja

– mówił w Mocnej Rozmowie prezydent Radomia Radosław Witkowski. Dodajmy, że szacowany koszt utylizacji odpadów to od 10 do 20 milionów złotych.

Odpady sprawą konieczną

Powracamy do tematu nielegalnego składowiska odpadów przy ul. Ofiar Firleja. Przypomnijmy, na jednym z posesji, znajdują się beczki z substancjami szkodliwymi dla zdrowia

W związku z tym rozpoczęła się procedura przetargowa, mająca na celu wyłonienie wykonawcy, który usunie odpady:

Od wielu miesięcy mówimy o tym, że jak najszybciej trzeba te odpady usunąć. Prezydent przez ponad roku był w zwłoce, dostał teraz pieniądze, więc oczekujemy, że wykona te wszystkie czynności które powinien realizować prezydent czy Urząd Miejski

– mówi radny Prawa i Sprawiedliwości Marcin Majewski.

Dodajmy, że szacowany koszt utylizacji to od 10 do 20 milionów złotych.

Fot. Depositphotos

Krok naprzód

Wracamy do sprawy nielegalnego składowiska niebezpiecznych odpadów przy ul. Ofiar Firleja. Rozpoczęła się procedura przetargowa, związana z ich usunięciem

Będzie to przetarg unijny, ponieważ jest dużej wartości. Ona potrwa pewnie jeszcze kilka, kilkanaście tygodni, ale już się rozpoczęła, więc bądźmy dobrej myśli. że ten temat wkrótce pójdzie w zapomnienie

– mówi radny Koalicji Obywatelskiej Piotr Szprendałowicz.

Przypomnijmy, że szacowany koszt utylizacji to od 10 do 20 milionów złotych.

Likwidacja odpadów jest konieczna

Powracamy do sprawy nielegalnego składowiska odpadów przy ul. Ofiar Firleja. Przypomnijmy, że na terenie jednej z prywatnych posesji znajdują się beczki z substancjami zagrażającymi życiu i zdrowiu mieszkańców Radomia

Włodarz miasta Radosław Witkowski w Mocnej Rozmowie na antenie Radia Radom przedstawił aktualną sytuację ws. utylizacji niebezpiecznych odpadów:

Czekamy jeszcze na ostatnie decyzje z organów do których się zwracaliśmy, natomiast już pieniądze na ten przetarg zostały zabezpieczone w sierpniu na sesji rady miejskiej. Jesteśmy gotowi jak najszybciej ogłosić ten przetarg

Cała rozmowa z Radosławem Witkowskim do odsłuchania pod tym linkiem.

Krok po kroku do odpadów

Nie milkną głosy dotyczące nielegalnych odpadów przy ul. Ofiar Firleja. Przypomnijmy, że od roku na terenie prywatnej posesji znajdują się beczki z substancjami szkodliwymi dla zdrowia

Jak mówi poseł Koalicji Obywatelskiej Konrad Frysztak prezydent podjął już działania ws. likwidacji niebezpiecznych odpadów:

Pan Prezydent rozpoczął proces wyłonienia firmy, która to zutylizuje. Będziemy żądać pieniędzy od nowego rządu, bo wierzę, że rząd Prawa i Sprawiedliwości odchodzi do lamusa, a my jako rząd w obecnej opozycji demokratycznej wobec Prawa i Sprawiedliwości te sprawy po prostu najzwyczajniej w świecie załatwimy – nie tylko w Radomiu, w Zielonej Górze ale również w Sosnowcu, Wołominie, takich miejsc jest mnóstwo. Niestety przez osiem ostatnich lat doprowadzono do tego, że w naszym kraju znalazło się mnóstwo takich nielegalnych składowisk

Konrad Frysztak dodaje, że trzeba powalczyć o środki zewnętrzne na ten cel i w tej sprawie poseł Koalicji Obywatelskiej przekazał pismo podpisane przez prezydenta Radosława Witkowskiego wiceministrowi klimatu i środowiska.

Fot. Depositphotos

Toksyczne odpady na gorąco

Nielegalne składowiska odpadów przy ulicy Ofiar Firleja to jeden z głównych tematów trwającej setnej sesji Rady Miejskiej

Przypomnijmy, od roku na terenie prywatnej posesji na Firleju znajdują się beczki z substancjami szkodliwymi dla zdrowia. Po przedstawieniu informacji przez wiceprezydent Martę Michalską-Wilk, radny Prawa i Sprawiedliwości Łukasz Podlewski zwrócił uwagę na opóźnione działania podejmowane przez miasto:

W dokumentach które otrzymaliśmy, nie ma decyzji, informacji kiedy państwo wystąpili do straży miejskiej, ITD, policji, straży pożarnej, straży miejskiej i tak dalej. Nie ma tej informacji bo wystąpiliście najprawdopodobniej na koniec lipca. Przez wiele miesięcy nic nie zrobiliście w celu zabezpieczenia, a później podejmujecie tylko działania ad hoc, żeby pokazać że są to odpady niezabezpieczone

Magdalena Lasota z Koalicji Obywatelskiej podkreśliła trudności w znalezieniu właściciela terenu:

Jest prowadzone śledztwo – prokuratura do dzisiaj nie ustaliła właściciela odpadów. Firmy która podpisała umowę z właścicielami działki prawdopodobnie już nie ma, bo to jest „firma krzak”, no i w efekcie wszystko spada na samorządy. Samorządy które nie mają zabezpieczonych żadnych pieniędzy na usuwanie tego typu odpadów, nie mają tego w budżecie, ale oczywiście problem jest i z tym problemem samorządy muszą sobie zacząć radzić

Szacowany koszt usunięcia niebezpiecznych substancji to ponad dziesięć milionów złotych.

Fot. Depositphotos