Na placu budowy nic się nie dzieje, bo konstruktor szuka rozwiązania. Mowa o powstającym z opóźnieniami stadionie w ramach Radomskiego Centrum Sportu. Jak zapewnił w Mocnej Rozmowie wiceprezydent Radomia Mateusz Tyczyński – stadion powstanie na pewno, a roboty przy nim zostaną wznowione jak tylko wykonawca znajdzie sposób na wzmocnienie fundamentów pod trybuną
Prace stanęły, ale stadion będzie dokończony. Zadeklarował w Mocnej Rozmowie wiceprezydent Mateusz Tyczyński, odpowiedzialny w naszym mieście za inwestycje. Mowa o Radomskim Centrum Sportu, które pierwotnie miało być gotowe w tym roku. Nieoficjalnie mówi się o 7 miesiącach opóźnienia przy stadionie w związku ze zmianą wykonawcy robót. – Poprzednia firma pozostawił po sobie źle wykonaną pracę, którą teraz trzeba poprawiać – przypomina Tyczyński.
Prace przy stadionie stanęły, bo wykonawca jest na etapie szukania rozwiązań problemów – tłumaczy Tyczyński. Te dotyczą sposobu wzmocnienia fundamentów trybuny i zagęszczenia pod nią podbudowy. Jak tylko konstruktor wyliczy gdzie i jak wzmocnić konstrukcję, roboty mają być wznowione. Budowa wchodzącej w skład RCS-u hali jest już natomiast na finiszu. Trwają tam prace wykończeniowe i przygotowania obiektu do odbiorów. Hala ma być gotowa w kwietniu tego roku. Ostateczny termin oddania stadionu do użytku nadal nie jest znany.
Przypomnijmy, RCS powstaje od 2016 roku. W styczniu ubiegłego roku plac budowy przejął nowy wykonawca, bo umowę z poprzednim miasto rozwiązało. Inwestycja pochłonęła już 111 mln zł, a umowa na jej dokończenie opiewa na 82 mln zł.