VOLOVEC – Nowy singiel od radomskiego artysty

VOLOVEC – pod tą nazwą występuje radomianin Roman Wołowiec – wokalista, gitarzysta, kompozytor i autor tekstów. Zaczynał w latach 80-tych ubiegłego wieku w lokalnych radomskich zespołach rockowych.

Jako wokalista zespołu Red Hat wystąpił w 1989 w koncercie opolskich Debiutów.
Po kilku zmianach składu, stylistyki i nazwy już jako Niewiara, zespół brał udział w konkursie festiwalu Jarocin 1993, czego efektem było znalezienie się w finale i występ na dużej scenie. Jesienią 1993 ukazała się pierwsza kaseta zespołu wydana przez krakowską firmę Akar.
W 1995 roku zespół Niewiara podpisał kontrakt z firmą Zic-Zac, zrealizował w studio CCS materiał demo na drugą płytę oraz nagrał utwór na promocyjny singiel.
To już jednak historia tak odległa, że Roman Wołowiec czuje się obecnie jak prawdziwy debiutant.

Artysta przez ostanie lata tworzył nowe piosenki i przygotowywał się do wydania solowej płyty. Teraz światło dzienne ujrzał wydany nakładem wytwórni MJM singiel „Jak Skulony Pies”. To już drugie nagranie zapowiadające album.
Słowa: Roman Wołowiec, muzyka: Roman Wołowiec, Marcin Limek


Po długiej przerwie jako VOLOVEC prezentuje autorski materiał oparty o brzmienia instrumentów akustycznych i nowoczesne aranżacje. Piosenki były nagrywane w radomskim Studiobass, a produkcją muzyczną zajął się Marcin Limek. Na zapowiadaną płytę składa się 10 różnorodnych, dojrzałych piosenek, które zostaną w pamięci każdego wrażliwego słuchacza. Premiera płyty wkrótce!

A tu przypomnijmy pierwszy singiel artysty.

Roman dziś odwiedził naszą redakcję. Wszedł, wyciągnął rękę i powiedział – Cześć. Jestem artystą. – Nie był całkowicie pewny siebie, ale emanował spokojem i ciepłem. – Nagrałem piosenkę – kontynuował. I posłuchaliśmy. Wrażenia – naprawdę fajne. Roman Wołowiec to prawdziwy artysta, pełen pasji i nadziei. Nasze spotkanie trwało ponad godzinę, a rozmawiało się wspaniale.  Niebawem na naszej antenie, mam nadzieję wywiad. A Was zachęcam do śledzenia drogi muzycznej Volovca. Bo już możemy być jako radomianie z niego dumni. A płyta dopiero przed nami.

Komentarze