Społecznicy apelują do władz miasta i spółdzielni mieszkaniowych o zrezygnowanie z koszenia trawników. Liczą, że to pomoże roślinom i owadom przetrwać suszę. Wystosowali petycję, którą w ciągu kilku dni poparło w Internecie blisko 400 osób
Chodzi o plan tak zwanych „zaniechanych trawników”. To miejsca w których zabiegi pielęgnacyjne ograniczone są do minimum. Dzięki nim gleba zatrzymuje więcej wilgoci a pszczoły zyskują miejsce do bytowania. Miasto popiera pomysł. Jak mówi Ewa Głowacka – Miejski Konserwator Przyrody – w Radomiu koszenie trawników już teraz dostosowywane jest do panujących warunków, zwłaszcza w trakcie suszy.
Jeden „zaniechany trawnik” jest już w parku Stary Ogród – mówi Marcin Gutkowski, rzecznik Zakładu Usług Komunalnych.
W najbliższych dniach nie będzie też koszenia w pasach drogowych. Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji planuje wykonać tylko niezbędne koszenie, czyli w okolicach skrzyżowań i przejść dla pieszych.
Oto treść petycji:
Prezydent Miasta Radomia,
Prezesi i Zarządy Spółdzielni Mieszkaniowych w Radomiu
Od dłuższego czasu brak jest opadów i narażeni jesteśmy na okres suszy. Koszenie trawników powoduje, że rośliny nie są w stanie poprawnie wegetować i zamiast cieszyć nasze oko kolorami natury, przypominają wysychający step. Zwracamy się o podjęcie działań mających na celu sukcesywne zastępowanie trawników miejskich łąkami kwietnymi oraz tzw. zaniechanymi trawnikami.
Zaniechany trawnik to taki, w którym zabiegi pielęgnacyjne ograniczone są do minimum. Na takim trawniku pojawia się bioróżnorodna roślinność, zioła i kwiaty łąkowe, co ma niebagatelne znaczenie dla naszego samopoczucia, zatrzymuje w glebie wilgoć i pomaga pszczołom przeżyć.
Dodatkową zaletą takich trawników jest ich niewątpliwa odporność na suszę, mają swój pozytywny udział w ograniczaniu hałasu, zmniejszaniu występowania wysp ciepła i odpływu wód opadowych do kanalizacji.
Mają one również wpływ na ograniczenie wydatków związanych z pielęgnacją zieleni. Dlatego też, ważny interes społeczny wymaga, by łąki kwietne oraz zaniechane trawniki były nieodłączną częścią naszego, miejskiego krajobrazu.