Archiwum kategorii: Kino

STUHR, LUBASZENKO i GÓRSKI w gwiazdorskim dubbingu animacji „GNOMY ROZRABIAJĄ”

Jerzy Stuhr, Olaf Lubaszenko i Robert Górski – ich głosy usłyszymy w animowanej komedii twórców „Shreka” i „Gangu wiewióra” zatytułowanej „Gnomy rozrabiają”. Aktorzy mają w swoim dorobku znakomite role dubbingowe.

Na pierwszym miejscu należy przypomnieć kultowego już osła ze „Shreka” oraz postać Gargamela ze „Smerfów”, którym niezapomnianego głosu użyczył Jerzy Stuhr. Aktor bardzo rzadko występuje w dubbingu i starannie dobiera produkcje, w których bierze udział. „Gnomy rozrabiają” z pewnością jednak przywiodły ciepłe wspomnienia z planu komedii „Kingsajz” Juliusza Machulskiego i aktor bez zawahania wziął udział w ratowaniu świata przez bohaterów w szpiczastych czapeczkach. Olaf Lubaszenko znany jest natomiast najmłodszej widowni z hitów: „Gdzie jest Nemo?”, „Ralph Demolka”, „Samoloty” i „Gdzie jest Dory?”. Dubbing w hitach „Gru, Dru i Minionki”, „Zambezia” czy „Piorun” to z kolei portfolio Roberta Górskiego. Czy tak znakomita obsada polskiej wersji językowej pomoże bohaterom komedii „Gnomy rozrabiają” ocalić świat przed istotami z innego wymiaru? O tym widzowie przekonają się w kinach już 26 stycznia.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Takich krasnali, żeście jeszcze nie poznali! Napakowana akcją po samą czapeczkę komediowa animacja dla małych i dużych prosto od producenta serii „SHREK” i reżysera hitu „GANG WIEWIÓRA”. W polskiej wersji językowej prawdziwe gwiazdy dubbingu: Gargamel ze „Smerfów” i słynny osioł ze „Shreka”, czyli jedyny w swoim rodzaju JERZY STUHR, tytułowy Ralph z „Ralpha Demolki” i bohater „Gdzie jest Dory” – OLAF LUBASZENKO oraz Baltaar Bratt z hitu „Gru, Dru i Minionki” – ROBERT GÓRSKI!  Muzykę do filmu napisał Patrick Stump – członek amerykańskiego zespołu Fall Out Boy. Skrzaty ogrodowe, które ożywają, wszystkożerne rozrabiaki z innego wymiaru oraz dwójka dzieciaków, od których zależą losy całego świata. Często to właśnie najmniejsi stają się największymi bohaterami!

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Chloe przeprowadza się wraz z mamą do nowego miasta. Wszystko jest dla niej nowe – dom, miasto, szkoła i znajomi. Stary budynek, w którym razem zamieszkają wydaje się skrywać wiele tajemnic. Jedną z nich jest osobliwa kolekcja krasnali ogrodowych. Pewnego dnia małe figurki ożywają! Okazuje się, że skrzaty są tak naprawdę legendarnymi strażnikami, którzy od wieków bronią świata przed żarłocznymi istotami z innych wymiarów. Dzielna Chloe, wspólnie z nowopoznanym kolegą z sąsiedztwa o imieniu Liam, przyłączają się do akcji. Zwariowane krasnale wraz z dwójką dzieciaków będą musiały poradzić sobie z pozaziemskim zagrożeniem. Bohater tkwi w każdym z nas – trzeba go tylko obudzić!

Oficjalny zwiastun:

„GNOMY ROZRABIAJĄ” – w kinach od 26 stycznia 2018 roku

Reżyseria: Peter Lepeniotis (“Gang Wiewióra”)

Scenariusz: Michael Schwartz,  Zina Zaflow

Reżyser polskiego dubbingu: Dariusz Błażejewski („Misiek w Nowym Jorku”, „Bociany”, „Mały Książę”, „Zambezia”)

Obsada polskiej wersji językowej: Jerzy Stuhr („Shrek”, „Smerfy”, „Mulan”), Olaf Lubaszenko („Gdzie jest Dory”, „Ups! Arka odpłynęła”, „Dobry dinozaur”, „Samoloty”, „Ralph Demolka”), Robert Górski („Gru, Dru i Minionki”, „Zambezia”, „Piorun”), Natalia Jankiewicz („Wakacje Mikołajka”, „Rechotek”, „Merida Waleczna”, „Frankenweenie”), Miłosz Konkel („Kung Fu Panda 2”, „Megamocny”), Agata Paszkowska („Piłkarzyki rozrabiają”, „Samoloty”), Karol Jankiewicz („Samoloty”, „Czarownica”), Agnieszka Fajlhauer („LEGO® BATMAN: FILM”, „Pierwsza gwiazdka”).

Plejada gwiazd na nowych zdjęciach z filmu „PITBULL. OSTATNI PIES”!

Premiera najbardziej oczekiwanego filmu 2018 roku zbliża się wielkimi krokami! „Pitbull. Ostatni pies”, czyli najnowsza część przebojowej serii, pojawi się w kinach już 15 marca. Prezentujemy nowe zdjęcia, na których znajdują się zarówno aktorzy znani z obecności w poprzednich odsłonach cyklu (Marcin Dorociński, Krzysztof Stroiński i Rafał Mohr), jak też zupełnie nowe postaci grane przez: Dorotę Rabczewską, Cezarego Pazurę, Adama Woronowicza i Agnieszkę Kawiorską. Nad nowym „Pitbullem” czuwa autor jego scenariusza i reżyser Władysław Pasikowski – kultowy twórca filmów, które na długie lata zapadły w pamięci polskiej publiczności, w tym m.in. obu części „Psów”, „Krolla”, „Jacka Stronga” oraz serialu „Glina”. Do wielkiej premiery najnowszego dzieła wybitnego filmowca pozostało już niewiele ponad 2 miesiące.

„Pitbull. Ostatni pies” to film w reżyserii Władysława Pasikowskiego, twórcy „Jacka Stronga” i kultowych „Psów”. W rolach głównych zobaczymy „starą gwardię” bohaterów czyli Marcina Dorocińskiego jako oficera Despero, Krzysztofa Stroińskiego jako Metyla oraz Rafała Mohra czyli Nielata, teraz nazywanego Quantico. „Pitbull. Ostatni pies” to kawał rasowego kina sensacyjnego, pełnego świetnych dialogów i pełnokrwistych postaci, które nie zawiedzie zarówno fanów serialowego „Pitbulla”, jak i miłośników ostatnich hitów – „Pitbull. Nowe porządki” i „Pitbull. Niebezpieczne kobiety”. Dwa ostatnie łącznie zgromadziły w kinach ponad 4 miliony widzów! Obsadę najnowszego „Pitbulla” dopełniają: Dorota Rabczewska, Cezary Pazura, Adam Woronowicz, Krzysztof Kiersznowski, Iza Kuna, Michał Kula, Marian Dziędziel, Zbigniew Zamachowski oraz Jadwiga Jankowska-Cieślak. Gościnnie, w epizodach, na ekranie pojawią się: wokalistka Katarzyna Nosowska oraz bokserzy Artur Szpilka i Dereck Chisora. Producentem filmu „Pitbull. Ostatni pies”, podobnie jak poprzednich produkcji „Pitbull. Nowe porządki” oraz „Pitbull. Niebezpieczne kobiety”, jest Emil Stępień.

Kiedy ginie Soczek, partner Majamiego, policjanci z wydziału terroru rozpoczynają dochodzenie. Schwytanie sprawcy uważają nie tylko za swój obowiązek, ale też punkt honoru. Niestety, wydział jest przetrzebiony zmianami organizacyjnymi i zwolnieniami. W tej sytuacji, aby stawić czoła gangsterom, stołeczny komendant ściąga do Warszawy rozproszonych po prowincji, doświadczonych policjantów. W stolicy pojawiają się Despero, Metyl oraz – prosto z Waszyngtonu – Nielat, zwany obecnie Quantico. Tymczasem w walce o dominację nad miastem, toczonej między gangami z Pruszkowa i Wołomina, pojawia się trzeci, znaczący gracz – Czarna Wdowa…

„Staję na planie „Pitbulla 3″ jak przed największym wyzwaniem w życiu. Przyjdzie mi się bowiem zmierzyć nie tylko z gigantycznym sukcesem finansowym poprzednich dwóch części, ale także z legendą i doskonałością serialu sprzed 12 lat. Zostawiony sam sobie pewnie bym się nie podjął, ale szczęśliwie wspierają mnie producent wspomnianych blockbusterów Emil Stępień i gwiazdorzy kultowego serialu: Marcin Dorociński, Krzysztof Stroiński, Rafał Mohr i Jadwiga Jankowska-Cieślak. Nasz film nie będzie to jednak prosty miks artystycznego serialu sprzed lat i kasowych filmów z zeszłego roku, ponieważ… zmienił się reżyser i scenarzysta.  Próbuję nakręcić sensacyjny film tak, jak potrafię najlepiej zrobić to ja. Nie imituję stylu mojego znakomitego poprzednika. Może stąd tytuł filmu „Pitbull. Ostatni pies”. Niby gatunkowo pitbull, ale w szerszym znaczeniu jednak pies. Będzie więc dużo starego, ale też więcej nowości. Najbardziej oczekuję występu Doroty Rabczewskiej znanej Państwu bardziej jako Doda, i nowej muzyki, z którą pierwszy raz będę miał do czynienia. A o czym jest film? Jak zwykle o twardej przyjaźni, zasadach, tyranii złych ludzi i oczywiście o miłości.” – Władysław Pasikowski.

„PITBULL. OSTATNI PIES” w kinach od 15 marca.

Scenariusz i reżyseria: Władysław Pasikowski („Jack Strong”, „Pokłosie”, „Psy”)

Obsada: Marcin Dorociński („Na granicy”, „Jack Strong”, „Róża”, „Pitbull”), Krzysztof Stroiński („Szczęście świata”, „Anatomia zła”, „Lęk wysokości”, „Pitbull”), Rafał Mohr („Czerwony pająk”, „W ukryciu”, „Milion dolarów”, „Pitbull”), Dorota Rabczewska („Słownik ptaszków polskich”, „Serce na dłoni”, „Przeżyj to sam”, „Metro”), Cezary Pazura („Volta”, „Skrzydlate świnie”, „Kiler”, „Psy”), Adam Woronowicz („Czerwony pająk”, „Demon”, „Pani z przedszkola”, „Chrzest”), Krzysztof Kiersznowski („Moje córki krowy”, „Pod Mocnym Aniołem”, „Drogówka”), Iza Kuna („Listy do M. 3″, „Maria Skłodowska-Curie”, „Amok”, „Wołyń”), Michał Kula („Pitbull. Nowe porządki”, „Pitbull”), Marian Dziędziel („Moje córki krowy”, „Pani z przedszkola”, „Wymyk”, „Kret”, „Wesele”), Zbigniew Zamachowski („Listy do M. 3″, „Prawdziwe zbrodnie”, „Jack Strong”, „Bogowie”), Jadwiga Jankowska-Cieślak („Tarapaty”, „Rysa”, „Pitbull”, „Oda do radości”), Agnieszka Kawiorska („Katyń”, „Ryś”, „Oda do radości”), Artur Szpilka, Dereck Chisora, Katarzyna Nosowska

fot. Krzysztof Wiktor, Copyright ©Ent One Investments

„Kobiety mafii” – nowy oficjalny zwiastun filmu!

Patryk Vega bije własny rekord! Ponad 1 500 000 wyświetleń nowego zwiastuna „KOBIET MAFII” w jedną noc! Najnowsze dzieło twórcy „Pitbulla” i „Botoksu” w kinach od 23 lutego.

 Na Facebooku Patryka Vegi zadebiutował drugi zwiastun „Kobiet mafii”, czyli cieszącego się olbrzymim zainteresowaniem najnowszego filmu twórcy „Botoksu” i „Pitbulla”. W zaledwie jedną noc nową zapowiedź wideo wyświetlono ponad 1 500 000 razy! To wynik o ponad pół miliona lepszy niż osiągnęła pierwsza, reżyserska wersja trailera tej produkcji, którą w analogicznym czasie obejrzano 1 000 000 razy. Drugi zwiastun „Kobiet mafii” oferuje dużo niepublikowanego jak dotąd materiału. Oprócz spektakularnych karamboli, strzelanin i napadów widzowie znajdą tu wiele nowych, często bardzo humorystycznych, scen z udziałem Katarzyny Warnke i Agnieszki Dygant. Nie zabrakło także trzonu obsady: Bogusława Lindy, Julii Wieniawy, Piotra Stramowskiego, Olgi Bołądź, Aleksandry Popławskiej czy Tomasza Oświecińskiego. „Kobiety mafii” w kinach od 23 lutego!

„Kobiety mafii” – nowy oficjalny zwiastun filmu. TYLKO DLA DOROSŁYCH!

„Kobiety mafii” – nowe dzieło jednego z najpopularniejszych współczesnych polskich reżyserów, Patryka Vegi, to wnikliwe spojrzenie w głąb Grupy Mokotowskiej, która była jedną z największych organizacji przestępczych w Polsce. Tym razem jednak ukazane z perspektywy kobiet – żon, córek, partnerek i kochanek najgroźniejszych ludzi stolicy. „Kobiety mafii” to wybuchowe, pełne odważnych scen kino sensacyjne, w którym – obok pościgów, strzelanin, intryg i napadów – nie zabraknie humoru i wielkich emocji. Zdjęcia do filmu są kręcone w Polsce, Maroku, Hiszpanii, Danii i Szwecji, a efekt finalny pokaże, że światem polskiej mafii rządzą mężczyźni, ale za ich czynami prawie zawsze stoją gotowe na wszystko kobiety. W doborowej obsadzie „Kobiet mafii” pierwsze skrzypce, w zupełnie zaskakujących rolach, grają aktorki: Agnieszka Dygant, Aleksandra Popławska, Olga Bołądź, Katarzyna Warnke i Julia Wieniawa. Partnerują im ulubieńcy żeńskiej części publiczności: Piotr Stramowski, Tomasz Oświeciński i Sebastian Fabijański oraz prawdziwe ikony dużego ekranu: Bogusław Linda, Olaf Lubaszenko i Janusz Chabior.

Po brawurowej akcji policyjnej funkcjonariuszka Bela (Olga Bołądź) zostaje wyrzucona z policji. ABW składa jej propozycję „nie do odrzucenia”. Kobieta przechodzi specjalistyczne szkolenie pod okiem FBI i zostaje operatorem w Wydziale S – oficerem pracującym pod przykryciem, który zostaje umieszczony w grupie przestępczej. Jej misją w roli tajniaczki jest rozpracowanie szlaku przemytu narkotyków przez Grupę Mokotowską sterowaną przez Padrino (Bogusław Linda) – bossa stołecznego półświatka, dla którego ponad wszelką władzą i pieniędzmi najważniejsza jest córka o ksywie Futro (Julia Wieniawa). By zrealizować cel, Bela musi wkupić się w łaski zaufanych ludzi z zarządu mafii: Żywego (Piotr Stramowski), Milimetra (Tomasz Oświeciński), Cienia (Sebastian Fabijański) i Siekiery (Aleksandra Popławska). Podszywając się pod prostytutkę, oficer ABW zostaje kochanką Cienia. Misternie przemyślany plan komplikuje się, gdy w toku nieprzewidzianych zdarzeń w całą intrygę zostaje wmieszana Anka (Katarzyna Warnke) – żona Cienia, manipulowana przez tajemniczą Nianię (Agnieszka Dygant). Wkrótce losy pięciu kobiet przecinają się w punkcie bez odwrotu, a wydarzenia z ich udziałem wstrząsają przestępczą mapą Warszawy.

„Po „Pitbullu. Nowych porządkach” skontaktował się ze mną gangster z Grupy Mokotowskiej. Miał pretensje o to, jak został pokazany w filmie. Po pewnym czasie zwrócił się do mnie z zaskakującą propozycją. Doszedł do wniosku, że zamiast się mścić, może lepiej byłoby, gdybyśmy napisali razem scenariusz. Początkowo potraktowałem to z przymrużeniem oka. Odbywający wyrok gangster spisał w celi historię przestępstw, napadów i zabójstw, w których brał udział, opisując w najdrobniejszych szczegółach autentyczne sytuacje wraz z kapitalnymi dialogami. Kiedy zacząłem to czytać, od razu uzmysłowiłem sobie, że mam w ręku genialny tekst, stanowiący ultradokumentalny zapis zbrodni. Powiedziałem mu: „Ok. Zróbmy ten film, ale opowiedzmy tę historię z punktu widzenia kobiet, które funkcjonowały w przestępczym świecie”. Gangster skontaktował mnie ze swoją żoną, a potem z kolejnymi kobietami gangsterów, które opowiedziały mi historię Grupy Mokotowskiej z własnej perspektywy. Tak powstały „Kobiety mafii” – najlepszy scenariusz, jaki miałem w życiu.” Patryk Vega

„KOBIET MAFII” w kinach od 23 lutego.

Reżyseria: Patryk Vega („Pitbull. Niebezpieczne kobiety”, „Pitbull. Nowe porządki”, „Botoks” „Służby specjalne”)

Scenariusz: Olaf Olszewski i Patryk Vega

Obsada: Olga Bołądź („Botoks”, „Służby specjalne”, „Skrzydlate świnie”), Agnieszka Dygant („Pitbull. Nowe porządki”, „Botoks”, „Listy do M. 1&2”), Katarzyna Warnke („Botoks”, „Prawdziwe zbrodnie”, „W spirali”), Aleksandra Popławska („Belfer”, „Wataha”, „Testosteron”), Julia Wieniawa („Druga szansa”, „Rodzinka.pl”, „Na dobre i na złe”), Bogusław Linda („Pitbull. Nowe porządki”, „Psy”, „Pan Tadeusz”, „Sara”, „Tato”), Piotr Stramowski („Botoks”, „Pitbull. Niebezpieczne kobiety”, „Pitbull. Nowe porządki”, „W spirali”), Tomasz Oświeciński („Botoks”, „Pitbull. Niebezpieczne kobiety”, „Pitbull. Nowe porządki”, „Służby specjalne”), Sebastian Fabijański („Botoks”, „Pitbull. Niebezpieczne kobiety”, „Miasto 44”, „Jeziorak”), Janusz Chabior („Botoks”, „Służby specjalne”, „Hardkor Disko”, „Chce się żyć”,), Olaf Lubaszenko („Operacja Samum”, „Demony wojny wg Goi”, „Psy”, „Kroll”)

źródło: Kino Świat

To oni stoją za muzyką „Exterminatora”!

W najnowszej komedii producentów „Ostatniej rodziny” i „Carte blanche” usłyszymy nietypowe wykonania wielu popularnych utworów. Jednak obok szlagierów Piaska, Papa Dance i zespołu Kombi pojawi się też szczypta nieco odmiennej muzyki. Za autorskie kawałki odpowiada wrocławska grupa The Sixpounder, która dzięki produkcji „Gotowi na wszystko. Exterminator” rozpoczęła swoją wielką filmową przygodę.

„Nie ukrywam, że kiedy otrzymałem propozycję skomponowania i nagrania z The Sixpounder piosenki przewodniej, którą aktorzy mieli odtworzyć na planie, byłem nastawiony sceptycznie. W filmie znalazły się ostatecznie jeszcze trzy nasze kompozycje i fragment teledysku „Burn”. Z jednej strony było to dla nas ogromne wyróżnienie, ale z drugiej obawa, że efekt końcowy nie spełni zamierzonych oczekiwań. Po obejrzeniu filmu muszę przyznać, że nie żałuję tej decyzji. Bawiłem się na nim wyśmienicie. Wydaje mi się, że jest cała masa zespołów w naszym kraju, które miały podobne doświadczenia jak bohaterowie „Exterminatora”. Polscy muzycy, i ci którzy wciąż grają, i ci którzy przestali, z pewnością równie dobrze spędzą czas podczas seansu. Bardzo polecam wybrać się do kina na „Gotowi na wszystko. Exterminator”. Paweł Ostrowski, The Sixpounder

Istniejący od 2008 roku wrocławski zespół The Sixpounder gra mieszankę ciężkich odmian rocka i heavy metalu. Zespół ma już w dorobku trzy płyty: debiut „Going to Hell? Permission Granted!” z 2011 roku, kolejny album The Sixpounder pojawił się w 2013, a ostatni „True To Yourself” jest na rynku od 2016 roku. Krótko przed debiutem płytowym wokalista zespołu – Filip Sałapa, wziął udział w pierwszej edycji programu „The Voice Of Poland”. Tam został zauważony przez wytwórnię Universal Music Group Poland, która zajęła się wydaniem, a potem dystrybucją płyt The Sixpounder. Zespół ma na swoim koncie liczne trasy w Polsce i za granicą (Wielka Brytania, Niemcy) m.in. z zespołami Vader, Decapitated, Acid Drinkers, Kat. Grali na wielu festiwalach, w tym na kultowym, niemieckim Wacken Festival czy na naszym rodzimym Przystanku Woodstock. Mieli też okazję grać m.in. przed: Motorhead, Suicide Silence, Behemoth, Bullet For My Valentine czy Mastodon.

The Sixpounder stworzył na potrzeby filmu wiodący utwór „Time To Kill”. W filmie „Gotowi na wszystko. Exterminator” usłyszymy ponadto trzy inne kompozycje autorstwa liderów The Sixpounder, czyli Pawła Ostrowskiego i Filipa Sałapy: „Burn”, „It’s Time To Kill” i „Figure It Out”.

Oficjalny teledysk:

fot. Facebook/@TheSixpounder

Paweł Domagała o filmie „Gotowi na wszystko. Exterminator”

Piątka oddanych przyjaciół miała od dzieciństwa wielkie marzenie – chcieli wstrząsnąć polską sceną metalową i gromadzić na koncertach tłumy, a wszystko to pod szyldem zespołu o złowieszczo brzmiącej nazwie: EXTERMINATOR. Czas jednak pokazał, że młodzieńcze ambicje to jedno, a życie to drugie. „GOTOWI NA WSZYSTKO. EXTERMINATOR” to najnowsza komedia producentów obsypanych nagrodami filmów: „OSTATNIA RODZINA” i „CARTE BLANCHE”. Film wejdzie na ekrany 5 stycznia.

Obecnie lider zespołu, Marcyś (Paweł Domagała), pracuje w sklepie ojca i przeżywa kryzys w związku z Magdą (Agnieszka Więdłocha). Wirtuoz gitary Lizzy (Piotr Żurawski) to szeregowy pracownik banku. Trzeci z mężczyzn, basista Jaromir (Krzysztof Czeczot), codziennie podbija kartę w fabryce pianki poliuretanowej i usilnie stara się sprostać obowiązkom ojca rodziny. Perkusista Makar (Piotr Rogucki) wylądował w zakładzie psychiatrycznym. Z kolei piąty – Cypek (Sebastian Stankiewicz) – wyjechał zarabiać za granicę. Pewnego dnia powracają dawne wspomnienia – pani burmistrz (Dominika Kluźniak) okazuje się wielką fanką Exterminatora ze starych czasów. Obiecuje wesprzeć przyjaciół unijną dotacją, o ile dogadają się i doprowadzą do reaktywacji zespołu. Szybko okazuje się, że propozycja ma jednak mały haczyk: chłopcy muszą sprzeniewierzyć się swoim ideałom i wystąpić na kilku festynach, grając utwory dalekie od ich repertuaru. Męska duma nie pozwala bohaterom iść na kompromis, a wieloletnia przyjaźń i związki z kobietami poddane zostają prawdziwej próbie. Pikanterii całej sytuacji dodają: pojawienie się szalonej koleżanki Makara ze szpitala, Julci (Aleksandra Hamkało) oraz konflikt z liderką miejscowego zespołu Wisienki, Ziomecką (Dorota Kolak). A tymczasem zbliża się wielki koncert…

Film jest pełną humoru przewrotną opowieścią o współczesnych mężczyznach, marzeniach młodości, niespodziewanej miłości i przyjaźni, wystawionej na próbę w obliczu rosnących ambicji. W roli lidera muzycznego zespołu zarówno w kinie, jak i w teatrze – PAWEŁ DOMAGAŁA. Partnerują mu frontman zespołu Coma – PIOTR ROGUCKI, KRZYSZTOF CZECZOT, czyli niezapomniany Zupa z „Pitbulla. Nowych porządków” Patryka Vegi oraz PIOTR ŻURAWSKI („Kamper”, „Bodo”). W kobiecych rolach m.in. gwiazda hitu „Planeta Singli” AGNIESZKA WIĘDŁOCHA, ALEKSANDRA HAMKAŁO („7 rzeczy, których nie wiecie o facetach”, „Disco Polo”) oraz DOMINIKA KLUŹNIAK („Wkręceni”, „Lejdis”), DOROTA KOLAK („Chce się żyć”, „Konwój”) i ANNA TERPIŁOWSKA („Obce niebo”, „Ambassada”).

 

Wywiad z Pawłem Domagałą:

„Gotowi na wszystko. Exterminator” to jak spełnione marzenie.

Cała ekipa zwraca uwagę na Pańskie zaangażowanie w przeniesienie spektaklu „Exterminator” na język filmu. Dlaczego ten projekt był dla Pana taki ważny?

Kiedy pięć lat temu dostałem do przeczytania tekst sztuki teatralnej „Exterminator” na podstawie książki Przemka Jurka „Kochanowo i okolice”, z którą zapoznałem się później, od razu widziałem w głowie gotowy scenariusz filmowy. Pomyślałem, że trzeba czym prędzej coś z tym zrobić, bo to świetny materiał i to nie na zwykłą komedyjkę romantyczną, tylko na zdecydowanie coś więcej.

Na co konkretnie?

Na mądrą opowieść o męskiej przyjaźni, o pokoleniu trzydziestoparolatków, o niespełnionych marzeniach, o dorastaniu… Wiele bardzo ważnych tematów zostało tutaj poruszonych. Co istotne, nie zostały potraktowane patetycznie, tylko zabawnie i wzruszająco, a przy tym niezwykle mądrze. Pamiętam, że kiedyś w jednym z wywiadów powiedziałem, że wśród moich największych marzeń zawodowych jest zagranie w ekranizacji „Exterminatora”.

Jak udało się Panu to marzenie spełnić?

Uporem. Zacząłem zapraszać na spektakl producentów i reżyserów, wśród których lobbowałem, że będzie z tego piękny film. W końcu przyszli Aneta Hickinbotham, Leszek Bodzak i Michał Rogalski i udało się!

Czym różniła się rola Marcysia na deskach teatru od roli Marcysia w filmie? Czy to ten sam bohater, czy jednak ktoś inny?

Szkielet jest ten sam, ale są to zdecydowanie inne postacie. Teatralny Marcyś to mąż i ojciec, ma dobrze prosperujący sklep. Wiele jest pomiędzy nimi różnic, natomiast charakter obu bohaterów, jak i ich rozterki są takie same.

W spektaklu „Exterminator” stworzył Pan aranżacje muzyczne wespół z Piotrem Wąciszem. Jaki wpływ miał Pan na aranżacje muzyczne w filmie?

W spektaklu rzeczywiście miałem większy wpływ na aranżacje muzyczne. Wiąże się to przede wszystkim ze specyfiką pracy w teatrze, która jest zupełnie inna niż praca na planie filmowym. W teatrze mieliśmy trzy miesiące prób, na których razem z chłopakami graliśmy i improwizowaliśmy. Wszystko wychodziło w praniu. Oczywiście, w spektaklu wszystkie utwory gramy na żywo. Specyfika pracy na planie filmowym jest inna. Do filmu muzyka musi być nagrana w studiu, potem zaś musi być odpowiednio zmontowana pod obraz. Nie można się obejść bez realizatora dźwięku, producenta muzycznego i innych niezbędnych w tym procesie osób. Moja rola była więc tutaj nieco mniejsza.

Ale utwory śpiewa Pan sam?

Tak, wszystkie śpiewam sam.

Stał się Pan ikoną komedii w Polsce. W „Gotowi na wszystko. Exterminator” pański bohater Marcyś łączy w sobie cechy komiczne i dramatyczne. Jakie emocje żywi Pan w stosunku do niego?

Bardzo lubię Marcysia i doskonale go rozumiem. Myślę, że zrozumieją go też inni, bo dzisiaj faceci z pokolenia trzydziesto- i trzydziestoparolatków mają podobne problemy, obawy i lęki. Przekonałem się o tym, kiedy przed zdjęciami rozmawiałem z moimi przyjaciółmi z podstawówki i z młodości. Odbyłem naprawdę dużo takich rozmów. Dziś wiem, że Marcyś jest uosobieniem tych wszystkich bolączek. Naprawdę nie sposób go nie lubić.

Marcyś jest przedstawicielem pokolenia współczesnych trzydziestolatków?

Zdecydowanie tak. Mój bohater zachował w sobie chłopca, nie chce się z nim rozstać, choć jego partnerka nie potrafi zaakceptować tej jego strony. To dziś bardzo częsta sytuacja.

Pański bohater jest wierny ideałom i marzeniom. Chce też być wierny wyznawanej przez siebie definicji muzyki i kobiecie.

Myślę, że dzisiaj wszyscy tęsknimy za wiernością, za pewnego rodzaju łagodną ortodoksją. Jest w tym coś pięknego, młodzieńczego i romantycznego. Przynajmniej dla mnie jest to bardzo atrakcyjne. Wszyscy przecież podziwiamy ludzi konsekwentnych i wiernych swoim ideałom. Ja osobiście, nawet jeśli się z kimś radykalnie nie zgadzam, ale widzę, że jest konsekwentny i żyje w zgodzie z zasadami, które wyznaje, jestem pełen podziwu dla takiego człowieka i bardzo go szanuję. Marcyś jest wierny zespołowi, który jest dla niego jednocześnie nadzieją. Mam nadzieję, że dla innych widzów też nią będzie.

Zrobiło się poważnie, a przecież „Gotowi na wszystko. Exterminator” to przede wszystkim komedia. Czy na planie ekipie dopisywał humor?

Mnóstwo było szalenie zabawnych sytuacji, ale nie lubię o tym mówić. Lubię, kiedy zostają one tajemnicą ekipy. Co się działo na planie „Gotowych na wszystko. Exterminator”, zostaje na planie „Gotowych na wszystko. Exterminator”!

fot. Anna Gostkowska/Mikołaj Tym

źródło: Kino Świat

„Król rozrywki”

Podejdźcie bliżej … zapraszamy do urzekającego świata wyobraźni człowieka, który postanowił pokazać, iż samo życie może być najbardziej ekscytującym spektaklem. Oto krzepiąca opowieść o brawurowym wizjonerze, inspirowana legendą i dokonaniami P.T. Barnuma, pierwowzoru współczesnego impresario show-biznesu, który z nizin zawędrował na sam szczyt i udowodnił, że każde marzenie można przekuć w rzeczywistość. Pokazał, że nawet w najbardziej niepozornym z nas kryje się niezwykła historia, zasługująca na spektakularną oprawę. „Król rozrywki” w kinach od 29 grudnia.

Film jest reżyserskim debiutem fabularnym australijskiego filmowca, Michaela Graceya, który w duchu nieustraszonego Barnuma, wdziera się do cudownie fantastycznego świata, rozbrzmiewającego chwytliwymi piosenkami pop, pełnego efektownych układów tanecznych i składającego ukłon charyzmatycznej sztuce scenicznej, zdolnej zmieniać świat, gdzie rządzi miłość i wiara we własne siły. Gracey przeplata oryginalne piosenki laureatów Nagrody Akademii, Benj Paska i Justina Paula („La La Land”) z wszechstronnymi talentami obsady, na czele z nominowanym do Oscara Hugh Jackmanem i zabiera widzów w podróż do kolebki masowej rozrywki oraz wielkich gwiazd lat siedemdziesiątych… XIX wieku.

Chociaż P.T. Barnum żył ponad sto lat temu, według Graceya jest prekursorem naszych czasów. Reżyser uważa Barnuma za pioniera współczesnych wizjonerów i pionierów, którzy zrewolucjonizowali życie społeczne, za Steve’a Jobsa czy Jaya Z swoich czasów. Nie jest to film biograficzny, lecz raczej muzyczna fantazja, oda do marzeń. Jednak w jej sercu leży przekonanie Barnuma, iż można wzbić się ponad prozę życia i odnaleźć magię, ekscytację i radość w byciu innym i dumnym z tego faktu.

Jackman, który przez lata pracował nad przeniesieniem tej historii na ekrany kin mówi: „Stwierdzenie, iż Barnum wprowadził Amerykę do współczesności nie jest przesadą – szczególnie jeśli chodzi o ideę, iż o sukcesie człowieka powinien decydować wyłącznie talent, kreatywność i gotowość do ciężkiej pracy. Potrafił wyczarować coś z niczego, z cytryny zrobić lemoniadę. Zawsze ceniłem sobie tę cechę. Kroczył własną ścieżką i każdą przeciwność losu obracał na swoją korzyść. Ta postać uosabia wiele aspektów, do których sam w życiu aspiruję”.

„Główne przesłanie filmu brzmi, iż twoim prawdziwym bogactwem są ludzie, którymi się otaczasz i którzy cię kochają”, mówi Gracey. „Barnum jednoczył ludzi, którzy w innym wypadku prawdopodobnie przeszliby przez świat niezauważeni. A wydobywając każdego z nich z mroku, stworzył rodzinę opartą na niezachwianej lojalności. W filmie Barnum nieomal traci zarówno swoją prawdziwą jak i cyrkową rodzinę – lecz potem przyglądamy się, jak odkrywa, iż najważniejszą rzeczą, jaką może zrobić jest znów je ze sobą połączyć”

Jackmanowi partneruje czterokrotnie nominowana do Oscara Michelle Williams jako jego żona, Charity, Zac Efron jako partner Barnuma, Phillip; Zendaya w roli akrobatki występującej na trapezie, Anne Wheeler oraz Rebecca Ferguson jako szwedzka supergwiazda, Jenny Lind.

źródło: materiały prasowe

PADDINGTON 2 – making of

Druga część szalonych i zabawnych przygód uroczego misia, którego pokochały dzieciaki i dorośli na całym świecie! Film wejdzie na ekrany 29 grudnia.

Tym razem rezolutny niedźwiadek o nienagannych manierach i skłonności do wpadania w tarapaty trafi w złe towarzystwo. Pomyłkowo osadzony w areszcie wśród zepsutych do szpiku kości typów spod ciemnej gwiazdy, naiwny Paddington zrobi wszystko, by sprowadzić ich na dobrą drogę. A że siłę przekonywania ma wielką, rzecz może się udać. Każdy przecież chętnie przyjmie pomocną łapę nawet jeśli jest nieco lepka od marmolady. Szczególnie jeśli futrzasty zada swe fundamentalne pytanie: Misia w sercu nie masz?!

Głosu Paddingtonowi ponownie użyczył Artur Żmijewski.

źródło: Monolith Films

Przetrwał trzy tygodnie na niezbadanym terytorium!

Wyglądał jak sama skóra i kości. Przetrwał trzy tygodnie bez zaopatrzenia i wyposażenia na niezbadanym terytorium! Odkrywamy wstrząsającą, lecz prawdziwą, historię Yossiego Ghinsberga, która zainspirowała twórców thrillera „Dżungla”. Film w kinach od 22 grudnia.

Od dziś w polskich kinach można oglądać „Dżunglę” – oparty na prawdziwych wydarzeniach film, stworzony na podstawie wspomnień słynnego podróżnika-obieżyświata Yossiego Ghinsberga. Kinowy obraz z gwiazdą cyklu „Harry Potter”, Danielem Radcliffe’em, to zapierająca w dech w piersiach wyprawa w sam środek amazońskiej głuszy. Filmowy survival dla widzów o mocnych nerwach. Tym bardziej poruszający, że do bólu prawdziwy!

Yossi Ghinsberg, którego historię odkrywa „Dżungla”,  urodził się w Tel Awiwie jako syn ocalonych z Holocaustu. Po ukończeniu obowiązkowej służby wojskowej pracował na kilka etatów, by sfinansować daleką podróż, która była jego wielkim marzeniem. W 1981 roku, w wieku 22 lat, Ghinsberg „naiwnie”, jak sam opowiada, niczego na świecie nie pragnął tak bardzo, jak „trafić do amazońskiej dżungli, odnaleźć plemię nieznane cywilizacji, zamieszkać wśród niego i ewentualnie poślubić córkę wodza”.

Marzenie to zostało zainspirowane autobiograficzną książką „Papillon” z 1969 roku, którą młody Ghinsberg czytał wiele razy. Napisany przez skazanego przestępcę i wielokrotnego uciekiniera Henriego Charrière’a, „Papillon” opisuje ucieczkę z Diabelskiej Wyspy, kolonii karnej w Gujanie Francuskiej. Na podstawie bestsellerowych wspomnień recydywisty w 1973 roku nakręcono słynny film ze Steve’em McQueenem i Dustinem Hoffmanem. W tym samym roku Ghinsberg wyruszył do Wenezueli, gdzie mieszkał Charrière, aby sam idol udzielił mu osobistego błogosławieństwa przed planowaną przygodą.

Po przybyciu na miejsce Ghinsberg odkrył, że pisarz zmarł kilka miesięcy wcześniej. Początkujący poszukiwacz przygód udał się zatem do La Paz w Boliwii, gdzie spotkał Karla Ruchprectera, 40-letniego Austriaka, który twierdził, że może nie tylko przedstawić Ghinsberga odległemu rdzennemu plemieniu, ale także pomóc chłopakowi znaleźć złoto. Ghinsberg i jego dwaj spotkani po drodze towarzysze Amerykanin Kevin Gale i Szwajcar Marcus Stamm, podążyli za Karlem do dżungli.

Ta brzemienna w skutki decyzja przerodziła się w z początku ekscytującą, lecz potem już tylko przerażającą drogę przez mękę, testującą nie tylko więzy przyjaźni, lecz i granice wytrzymałości fizycznej i psychicznej każdego z podróżników. Ghinsberg był bliski śmierci i, co niezwykłe i niemal niemożliwe, przetrwał trzy tygodnie bez zaopatrzenia i wyposażenia na niezbadanym terytorium, uratowany w końcu tylko dzięki przekonaniu Kevina Gale’a, że jego przyjaciel wciąż żyje.

Jak przetrwał, wbrew wszelkim wyobrażeniom? „Pierwsze dni były pełne histerii i paniki, ale po jakimś czasie obudziłem się i odkryłem, że nie ma obaw, ani strachu. Zmartwienie i strach zużywają energię, to nie jest wydajne. Przetrwanie jest jak maszyna, wszystkie twoje zmysły i zdolności – fizyczne, mentalne i duchowe – spotykają się. Kiedy to się zaczęło, czułem się jak w domu, czułem się przynależny do tego miejsca”, opowiada Yossi.

Ghinsberg musiał niemal karmić się własnymi zmysłami, wyglądał jak sama skóra i kości. Jego gołe stopy przypominały surowe mięso. Głębia tego doświadczenia oraz bliskość śmierci  sprawiły, że stał się zupełnie inną osobą. „W pierwszych dniach odczuwania tak ogromnego bólu stale cierpiałem. Było mi żal samego siebie. Fizyczny ból doskwierał mojemu ciału, a w tym samym czasie moja głowa krzyczała: 'Nie mogę tego znieść, nie zasługuję na to, to niesprawiedliwe, to bolesne’. Po kilku dniach nastąpiło coś jakby przekroczenie progu. Kiedy odczuwasz obecność śmierci, wszystko nagle staje się piękne, a każdy oddech cenny. Nie bierzesz nic za pewnik i po prostu bardzo doceniasz samo życie” – wyznaje Ghinsberg.

Pechowego poszukiwacza przygód dręczył także brak towarzystwa, interakcji z innymi ludźmi. Doprowadziło go to do ucieczki w złożony świat fantazji – konieczny, paradoksalnie, do zachowania zdrowego rozsądku. „W ciągu dnia się nie bałem. Za to w nocy odchodziłem od zmysłów, bo wtedy wszystko ożywało. Wiesz, że tam są drapieżniki, a ty nie masz ognia, pistoletu, noża, więc automatycznie włącza ci się mechanizm przetrwania. Ze strachu nie mogłem zasnąć, więc tworzyłem halucynacje, które zabierały mnie z dżungli. Moc wyzwalania mojej wyobraźni była częścią stanu naturalnego. Nie mogłem spać, ale moje ciało musiało odpoczywać, więc halucynacje stanowiły składową tego procesu” – wyjaśnia.

Mechanizmy przetrwania utrzymały Ghinsberga przy życiu, aż w końcu, po trzech tygodniach desperackich i powtarzających się poszukiwań prowadzonych przez Kevina Gale’a, Yossi został ocalony.

„Dżungla” w kinach od 22 grudnia.

źródło: Kino Świat

„Dżungla” – polski zwiastun filmu

Gwiazda cyklu „Harry Potter”, Daniel Radcliffe, pokazuje nowe aktorskie oblicze w porażającym thrillerze o grupie turystów zagubionych w amazońskiej dżungli. Reżyserem obrazu jest Greg McLean, autor uznanych dreszczowców – „Zabójca” i „Wolf Creek”. „Dżungla” w kinach od 22 grudnia.

W obsadzie produkcji, oprócz brytyjskiego laureata nagrody Teen Choice, występują m.in. Thomas Kretschmann („Pianista”, „King Kong”), Alex Russell („Kronika”, „Carrie”) i polski aktor – Jacek Koman („Moulin Rouge!”, „Prokurator”). Oparty na prawdziwych wydarzeniach film powstał na podstawie wspomnień słynnego podróżnika-obieżyświata Yossiego Ghinsberga, zawartych w międzynarodowym książkowym bestsellerze „Jungle”. Wcześniej historia Ghinsberga została przedstawiona w programie „O krok od śmierci”, emitowanym na kanale Discovery. Kinowy obraz – „Dżungla” to zapierająca w dech w piersiach wyprawa w sam środek amazońskiej głuszy. Filmowy survival dla widzów o wyjątkowo mocnych nerwach.

Grupa przyjaciół pod opieką przewodnika wyrusza do boliwijskiej dżungli, by odnaleźć ukrytą w dziczy wioskę Indian. Wskutek nieprzewidzianych wydarzeń ekspedycja, która miała być przygodą życia, zamienia się w koszmar. Oddzielony od grupy Yossi (Daniel Radcliffe), cudem unika śmierci, ale gubi się w środku zielonego piekła. Pozbawiony jakiejkolwiek pomocy i zapasów, ma jeden cel. Przetrwać!

Scenariusz: Justin Monjo („Ucieczka w kosmos”, „Spear”, „Alice”)

Reżyseria: Greg McLean („Zabójca”, „Wolf Creek”, „Wolf Creek 2”)

Obsada: Daniel Radcliffe (cykl „Harry Potter”, „Iluzja 2”, „Rogi”, „ Kobieta w czerni”), Thomas Kretschmann („Pianista”, „King Kong”, „Immortal – Kobieta pułapka”, „Wanted – Ścigani”, „Avengers: Czas Ultrona”), Alex Russell („Kronika”, „Carrie”, „Niezłomny”, „Intruz”), Jacek Koman („Moulin Rouge!”, „Prokurator”, „Kochaj I tańcz”), Lily Sullivan („Frajer”, „Menatal”, „Camp”), Yasmin Kassim („Guardians of the Tomb”, „ 54 Days”)

„Podatek od miłości” – oficjalny zwiastun filmu

Debiut fabularny Bartłomieja Ignaciuka to inteligentna i przewrotna komedia romantyczna o miłości, którą można spotkać wszędzie, nawet… w Urzędzie Skarbowym. „Podatek od miłości” trafi na ekrany kin 26 stycznia 2018 roku.

W rolach głównych w filmie wystąpiła plejada znakomitych gwiazd: Grzegorz Damięcki, Aleksandra Domańska, Roma Gąsiorowska, Magdalena Różczka, Magdalena Popławska, Anna Smołowik, Weronika Rosati, Ewa Gawryluk, Grażyna Wolszczak, Michał Czernecki, Zbigniew Zamachowski oraz Tomasz Włosok.

„Podatek od miłości” to komedia przewrotnie romantyczna o uczuciach, które wymykają się spod kontroli. Ambitna inspektor Klara (Aleksandra Domańska) ściga czarującego oszusta podatkowego Mariana (Grzegorz Damięcki), co uruchamia ciąg komicznych wydarzeń, które odmienią życie bohaterów. On, by uratować siebie z tarapatów, może zostać facetem do towarzystwa. Ona, by uratować jego, może nawet trafić do więzienia. Czy tak się stanie? Kto nad kim przejmie kontrolę?

Debiutujący w pełnometrażowym filmie fabularnym Bartłomiej Ignaciuk to reżyser, przed którym gatunek komedii nie ma tajemnic. Dał temu wyraz, realizując m.in. kultowy już serial „Usta usta”. Przy filmie „Podatek od miłości” wspierali go doświadczeni i wielokrotnie nagradzani twórcy. Za scenografię w komedii odpowiada Joanna Macha („Córki dancingu”, „Jack Strong”, „Wenecja”, „Pakt”). Zdjęcia zrealizował Jan Holoubek („Król życia”, „Supermarket”, „Po prostu przyjaźń”). Film zmontował Jarosław Barzan („Bogowie”, „Listy do M”, „Disco Polo”, „Planeta Singli”).

Film zapowiada również piosenka „Podatek od miłości” w wykonaniu Kayah i Grzegorza Hyżego. Utwór gwiazdorskiego duetu i teledysk do piosenki już odniósł wielki sukces – znalazł się na szczycie list przebojów czołowych stacji radiowych oraz telewizji muzycznych. Natomiast w serwisie YouTube został odtworzony już ponad 1,8 miliona razy!

„PODATEK OD MIŁOŚCI” w kinach od 26 stycznia 2018

Reżyseria: Bartłomiej Ignaciuk („Usta usta”, „Chomik”, scenariusz „Belfer 2″ )

Obsada: Aleksandra Domańska („Volta”, „Po prostu przyjaźń”, „Bodo”, „O mnie się nie martw”), Grzegorz Damięcki („Po prostu przyjaźń”, „Belfer”, „Bodo”, „Czas honoru”), Roma Gąsiorowska („Listy do M. 2″, „Bodo”, „Kochaj”, „Listy do M.”), Weronika Rosati („Porady na zdrady”, „Belle Epoque”, „Pitbull”), Magdalena Popławska („Król życia”, „Pakt 2″, „Przepis na życie”, „Usta usta”), Magdalena Różczka („Po prostu przyjaźń”, „Lekarze”, „Rozmowy nocą”, „Lejdis”), Grażyna Wolszczak („Wojna żeńsko-męska”, „Ja wam pokażę!”, „Wiedźmin”), Michał Czernecki („Planeta Singli”, „Kochaj”, „Bodo”, „Singielka”), Ewa Gawryluk („Słaba płeć?”, „Żyć nie umierać”, „Sztos 2″), Zbigniew Zamachowski („7 rzeczy, których nie wiecie o facetach”, „Bogowie”, „Randka w ciemno”), Anna Smołowik („Blondynka”, „Druga szansa”, „Szkoła uwodzenia Czesława M.”), Tomasz Włosok („Bodo”, „Na noże”, „Powidoki”)

Foto: Robert Pałka