Gościem Damiana Markowskiego w magazynie sportowym Radia Radom był Artur Pasiński, siatkarz Cerradu Enei Czarnych Radom.
Zawodnik „Wojskowych” m.in. podsumował sezon zasadniczy w wykonaniu radomskiej drużyny czy zapowiedział walkę Czarnych o 11. miejsce na zakończenie rozgrywek w PlusLidze mężczyzn.
Zachęcamy do przesłuchania całej rozmowy.
Po tym, jak okazało się, że w barwach E.Leclerc Moya Radomki Radom do końca sezonu nie zagra Amerykanka Janisa Johnson, klub był zmuszony poszukać zastępstwa. Do drużyny Riccardo Marchesiego, w ramach transferu medycznego, dołączyła więc Serbka Ana Bjelica!
Ana Bjelica urodziła się 3 kwietnia 1992 roku w Belgradzie. Ma 190 cm wzrostu i gra na pozycji atakującej, ale może też występować na przyjęciu i tak będzie w Radomce. Serbska zawodniczka jest dobrze znana długoletnim kibicom żeńskiej siatkówki w Polsce. W latach 2013-2015 występowała bowiem w Chemiku. W szeregach klubu z Polic udało się jej dwukrotnie wywalczyć mistrzostwo Polski. Mało tego, w 2014 roku razem z koleżankami z drużyny cieszyła się z potrójnej korony, a do tytułu mistrzyń Polski dołożyła Puchar i Superpuchar naszego kraju. W najwyższej klasie rozgrywkowej rozegrała 53 mecze i zdobyła 601 punktów.
Oprócz mistrzostwa Polski ma swoim koncie ma także czterokrotne mistrzostwo Serbii (2010, 2011, 2012, 2013), mistrzostwo Szwajcarii (2018) oraz srebrny medal mistrzostw Serbii (2009) i Brazylii (2017). Jako reprezentantka kraju zdobyła brązowy medal czempionatu Starego Kontynentu, dwa tytuły mistrzyń Europy (2017, 2019) oraz mistrzostwo świata w 2018 roku. Indywidualnie została wybrana najlepszą atakującą mistrzostw Polski (2014) i najlepszą punktującą mistrzostw Europy juniorek (2010).
Serbka przyleciała do Radomia we wtorek. Dziś dołączyła do zespołu i wspomoże Radomkę w walce w fazie play-off. Przypomnijmy, nasza drużyna przegrała w pierwszym meczu z Legionovią – rewanż w sobotę na terenie rywala.
Osłabiona brakiem Katarzyny Skorupy i Janisy Johnson E.Leclerc Moya Radomka Radom przegrała na własnym parkiecie 1:3 z DPD Legionovią Legionowo w pierwszym meczu fazy play-off Tauron Ligi.
Do połowy drugiego seta wydawało się, że radomianki łatwo poradzą sobie z rywalkami. Od początku pierwszej partii zdecydowanie górowały, wygrywając premierową odsłonę 25:15. Ekipa z Legionowa po pierwszej partii notowała 15 procent skuteczności w ataku, a jedna z liderek, Oliwia Różański, choć skończyła dwa z ośmiu ataków, to była najskuteczniejszą zawodniką przyjezdnych. Po drugiej stronie siatki liczby były dużo bardziej okazałe – Bruna Honorio skończyła pięć z ośmiu ataków, a Justyna Łukasik w czterech próbach nie pomyliła się ani razu.
I tak ten mecz wyglądał do połowy drugiego seta, dokładnie do wyniku 15:10 dla gospodyń. Później rywalki zdobyły punkt, a na zagrywkę poszła Alicja Grabka i DPD Legionovia zaczęła najpierw odrabiać straty, później doprowadziła do remisu, następnie wyszła na prowadzenie i je powiększała. Od stanu 15:10 do stanu 15:19 – tak wyglądał ten fragment meczu. Ba, do końca seta od stanu 15:10 radomianki zdobyły zaledwie cztery punkty. Nieprawdopodobne!
Dla gości ten moment był przełomem. Zawodniczki Alessandro Chiappiniego uwierzyły w siebie i zaczęły nadawać ton grze. W trzeciej partii prowadziły w końcówce 21:18, później był remis po 22, ale w końcówce najpierw zablokowana została Bruna Honorio, a później skutecznym atakiem dała wygraną w tej partii swojej drużynie Różański. W ostatniej, czwartej partii, również to Różański była kluczową postacią. W końcówce radomianki, tak jak w trzeciej partii, dogoniły rywalki, ale legionowianki się obroniły. A ostatni punkt asem serwisowym zdobyła Diana Dąbrowska.
Stan w rywalizacji do dwóch zwycięstw: Radomka – Legionovia 0:1. Drugi mecz rozegrany zostanie w sobotę o godz. 17:30 w Legionowie.
E.Leclerc Moya Radomka Radom – DPD Legionovia Legionowo 1:3 (25:15, 19:25, 23:25, 22:25)
Radomka: Rodrigues de Almeida 10, Honorio 31, Picussa 11, Łukasik 4, Twardowska 6, Zaborowska 2, Witkowska (libero) oraz Bałucka 3, Biała 2.
Legionovia: Tokarska 8, Oliveira Souza 8, Rivero Marin 10, Różański 25, Stafford 10, Grabka 6, Lemańczyk (libero) oraz Kulig (libero), Dąbrowska 1, Majkowska 1, Matejko.
MVP: Alicja Grabka (Legionovia).
Mazowiecki Związek Piłki Nożnej informuje, że w związku z Rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 11 marca 2021 roku (Dz. U. poz. 446) zmieniającym rozporządzenie w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii z dnia 26 lutego 2021 roku (Dz.U. poz. 367) od dnia 15 marca 2021 roku do dnia 28 marca 2021 roku zawieszone zostają rozgrywki IV ligi (zaległe mecze), Lig Okręgowych, Klas „A” i Klas „B”.
Terminy przekładanych kolejek zostaną podane w dniu jutrzejszym. Zgodnie z ww. rozporządzeniem rozgrywki dzieci i młodzieży (od A1 do F2) będą odbywały się zgodnie z zaplanowanymi terminarzami rundy wiosennej.
Przypominamy ponadto, że aby drużyny młodzieżowe mogły uczestniczyć we współzawodnictwie sportowym niezbędne jest posiadanie zaświadczenia wydawanego przez Mazowiecki ZPN z upoważnienia Polskiego Związku Piłki Nożnej (te wydawane na przełomie styczeń-marzec są aktualne).
MOSiR: Obiekty sportowe zamknięte do odwołania
Informujemy, iż zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów do odwołania zostaje zawieszone funkcjonowanie dla amatorów basenów, kortów oraz boisk piłkarskich.
Zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów organizacja współzawodnictwa sportowego, zajęć sportowych i wydarzenia sportowe są dopuszczalne po spełnieniu łącznie następujących warunków:
1) wyłącznie w przypadku sportu zawodowego lub zawodników pobierających stypendium sportowe lub zawodników będących członkami kadry narodowej lub reprezentacji olimpijskiej, lub reprezentacji paraolimpijskiej, lub uprawiających sport w ramach ligi zawodowej w rozumieniu tej ustawy, lub dzieci i młodzieży uczestniczącej we współzawodnictwie sportowym prowadzonym przez odpowiedni polski związek sportowy;
2) ich organizowania bez udziału publiczności.
Uwaga! Pływalnie MOSiR czynne są wyłącznie dla członków kadry narodowej polskich związków sportowych – po wcześniejszym uzgodnieniu terminu korzystania z Administracją Pływalni, tel. 48-377-90-32.
W meczu 28. kolejki Energa Basket Ligi koszykarze HydroTrucku Radom wygrali na własnym parkiecie 70:64 z Anwilem Włocławek. Dla podopiecznych trenera Roberta Witki to dziewiąte zwycięstwo w tym sezonie.
Początek spotkania był bardzo wyrównany, a wyróżniali się przede wszystkim Dayon Griffin oraz Ivica Radić. Po późniejszej trójce Jabariego Hindsa to radomianie mieli jednak pięć punktów przewagi. Straty starali się odrabiać Kyndall Dykes oraz James Washington, ale to gospodarze po 10 minutach byli lepsi – 21:19.
Stumbris i Hinds w drugiej kwarcie sprawiali, że HydroTruck uciekał już na dziewięć punktów. Anwil miał spore problemy z konstruowaniem akcji ofensywnych, a w dodatku nie był w stanie powstrzymać pod koszem Bretta Prahla. Efektowna akcja Griffina ustawiła wynik spotkania po pierwszej połowie na 43:32 dla radomian.
W trzeciej kwarcie obie ekipy nie pokazywały zbyt dobrej skuteczności. To w pewnym sensie było korzystne dla zespołu trenera Roberta Witki, który utrzymywał bezpieczną przewagę. Dzięki trafieniom Kyndalla Dykesa oraz Przemysława Zamojskiego Anwil zbliżał się co prawda na siedem punktów, ale to Jabarie Hinds sprawił, że po 30 minutach było 56:45 dla gospodarzy.
W kolejnej części spotkania niewiele się zmieniało. Sytuację włocławian starali się poprawić Radić oraz Dykes, ale ich akcje to było zdecydowanie za mało. W ważnych momentach trafiali Hinds oraz Griffin, a HydroTruck ostatecznie cieszył się ze zwycięstwa 70:64.
Tabela – tutaj.
W następnej kolejce radomianie zagrają na wyjeździe z King Szczecin. Spotkanie rozegrane zostanie już w środę (17 marca) o godz. 17:30.
HydroTruck Radom – Anwil Włocławek 70:64 (21:19, 22:13, 13:13, 14:19)
HydroTruck: Griffin 18, Hinds 17, Stumbris 13, Prahl 8, Ostojić 7, Zalewski 4, Wall 3, Piechowicz, Zegzuła, Lewandowski.
Anwil: Dykes 18, Radić 15, Jerrels 7, Zamojski 7, Mielczarek 6, Washington 6, Janiak 3, Tomaszewski 2, Komenda.
W meczu 20. kolejki Fortuna 1 Ligi piłkarze Radomiaka Radom pokonali 2:0 GKS 1962 Jastrzębie! Dla podopiecznych trenera Dariusza Banasika to dziewiąte zwycięstwo w sezonie 2020/2021.
Radomiak Radom – GKS 1962 Jastrzębie 2:0 (1:0)
Leandro 33, Meik Karwot 69
Radomiak: 12. Mateusz Kochalski – 14. Damian Jakubik, 29. Raphael Rossi, 16. Mateusz Cichocki, 33. Dawid Abramowicz – 9. Leandro (87, 3. Artur Bogusz), 11. Michał Kaput, 55. Meik Karwot, 25. Damian Gąska (81, 97. Dominik Sokół), 7. Miłosz Kozak (77, 27. Rok Sirk) – 19. Karol Angielski (81, 77. Patryk Mikita).
GKS 1962: 81. Mariusz Pawełek – 16. Dominik Kulawiak, 40. Aleksander Komor, 14. Kryspin Szcześniak, 17. Dawid Witkowski – 28. Jakub Apolinarski (70, 8. Kamil Jadach), 6. Lukáš Bielák, 20. Daniel Feruga (70, 30. Łukasz Zejdler), 21. Marek Mróz (80, 11. Dominik Szczęch), 10. Farid Ali – 99. Daniel Rumin (60, 15. Daniel Szczepan).
Żółte kartki: Abramowicz, Kaput – Pawełek, Szcześniak, Komor.
Sędziował: Sebastian Tarnowski (Wrocław).
Tabela – tutaj.
W następnej kolejce radomianie zagrają na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Spotkanie rozegrane zostanie w piątek (19 marca) o godz. 13:00.
Zapis tekstowej relacji na żywo – TUTAJ.
Nowym partnerem sportowym Akademii Radomiaka został Football Lab. Jest to kompleksowy system szkolenia dla dzieci i młodzieży, który od tego miesiąca będzie wdrażany w Akademii Radomiaka.
O głównych założeniach projektu, jak i współpracy, opowiadali na konferencji prasowej, przedstawiciele Football Lab System oraz Akademii Radomiaka. – Pierwsze szkolenie dla trenerów już się odbyło kilka miesięcy temu. Dziś mamy kolejny etap i również na kolejnych szkoleniach będziemy się spotykać, bo wiadomo, że system to przede wszystkim ludzie. Trenerzy będą otrzymali konspekty treningowe, na których będą pracowali – mówił Łukasz Budzyński z Football Lab.
Mariusz Paszkowski dodał: – W Akademii Radomiaka będziemy współpracować praktycznie ze wszystkimi grupami szkoleniowymi, ze wszystkimi trenerami. Zależy nam na tym, aby rozwijać zarówno zawodników, dostarczając im programy treningowe, jak i też dawać bodźce już bezpośrednio szkoleniowcom, aby się rozwijali.
– Doskonale znam ten system szkolenia i już od dawna staram się go stosować oraz pracować na konspektach. Jestem święcie przekonany, że Akademia Radomiaka, która będzie wdrażała to do naszych grup młodzieżowych i starszych roczników, sprawi, że chłopcy będą podnosili swoje umiejętności piłkarskie – stwierdził Damian Aderek, dyrektor sportowy Akademii Radomiaka.
Paweł Boruta, dyrektor Akademii Radomiaka z kolei podkreślił: – Wszystko to dzieje się pod nadzorem radomskiego Uniwersytetu, z którym niedawno podpisaliśmy umowę. Także we współpracy z UTH, wszystko to dalej będzie powodowało, że mam nadzieję, coraz bardziej dynamicznie nasza Akademia będzie się rozwijała.
Amerykańska przyjmująca E.Leclerc Moya Radomki Radom – Janisa Johnson, z powodu kontuzji, nie zagra do końca obecnego sezonu Tauron Ligi – poinformował klub na swojej oficjalnej stronie internetowej.
Z przykrością informujemy, iż przyjmująca E.Leclerc Moya Radomki – Janisa Johnson, nie zagra już do końca sezonu. Przyczyną są problemy zdrowotne zawodniczki, które uniemożliwiają jej kontynuowanie gry w tym sezonie – czytamy na radomka.com.
– Jest nam bardzo przykro, że taka zawodniczka jak Janisa, jeden z filarów naszej drużyny, nie będzie w stanie pomóc nam w tej decydującej fazie sezonu. Jednak zdrowie zawodniczek jest najważniejsze i zawsze było dla nas na pierwszy miejscu, dlatego też z bólem, ale musimy poinformować o tym osłabieniu – powiedział Łukasz Kruk, dyrektor Radomki.
Janisa Johnson w obecnych rozgrywkach była jednym z motorów napędowych naszej drużyny. W barwach Radomki rozegrała wszystkie spotkania sezonu regularnego, zdobywając w nich 372 punkty! Znalazła się w czołówce w rankingach punktujących (4. miejsce), atakujących (323 pkt – 4. miejsce) oraz zdobyla 5 statuetek MVP!
– Na pewno będzie ciężko znaleźć godne zastępstwo za Janisę, bo to jedyna w swoim rodzaju siatkarka. Waleczna, ambitna, grająca efektownie i efektywnie. A poza boiskiem naprawdę wspaniała osoba. Janisa na zawsze będzie już częścią Rodziny Radomki, dlatego w każdym momencie i każdym aspekcie może na nas liczyć – dodał dyrektor Kruk.
Przypomnijmy, że w poniedziałek (15 marca) w pierwszym meczu fazy play-off Radomka zagra z DPD Legionovią. Początek spotkania o godz. 17:30 w hali MOSiR w Radomiu. Transmisja w Polsat Sport.
Gościem Damiana Markowskiego w magazynie sportowym Radia Radom był Robert Rogala, trener Zwolenianki Zwoleń.
Szkoleniowiec mówił m.in. o nowym stadionie, który powstanie w Zwoleniu czy rozpoczynającej się w najbliższy weekend rundzie wiosennej radomskiej Tymex Ligi Okręgowej.
Zachęcamy do przesłuchania całej rozmowy.
W meczu ostatniej kolejki sezonu zasadniczego Tauron Ligi, siatkarki E.Leclerc Moya Radomki Radom wygrały na własnym parkiecie 3:2 z Energa MKS Kalisz. Dla zespołu trenera Riccardo Marchesiego to siedemnasty triumf w obecnym sezonie.
Pierwszy set gospodynie rozpoczęły od mocnej zagrywki Janisy Johnson i szybko uzyskały prowadzenie 6:0. Kaliszanki grały nerwowo, popełniały błędy w polu zagrywki oraz ataku i nie były w stanie nawiązać walki z rywalkami 10:5. W połowie partii poprawiły grę, jednak walka punkt za punkt nie zniwelowała strat i pięcio-, sześciopunktowa przewaga gospodyń utrzymywała się przez większość partii 15:9, 21:15. Podopieczne Riccardo Marchesiego grały swobodnie, cały czas kontrolując sytuację na boisku. Partię wygrały 25:17.
Druga odsłona również należała do gospodyń, które od pierwszych piłek wypracowały sobie bezpieczną przewagę 8:3. Nie pomógł czas, o który dla swoich podopiecznych poprosił Jacek Pasiński. W radomskiej ekipie nadal punktowała Janisa Johnson, dobrze spisywały się Bruna Honorio Marques oraz Justyna Łukasik i przewaga rosła 12:5. Kaliszanki próbowały walczyć, jednak osamotniona w ataku Julia Szczurowska nie była w stanie przeciwstawić się gospodyniom 17:7. Chociaż w końcówce seta podopieczne Jacka Pasińskiego odrobiły kilka punktów 20:15, to było za mało, aby doprowadzić do remisu. Seta, podobnie jak pierwszego, radomianki wygrały do 17.
W trzeciej partii podopieczne Jacka Pasińskiego poprawiły grę i od pierwszych piłek walczyły z radomiankami punkt za punkt 8:8. Chociaż w kolejnych akcjach gospodynie uzyskały dwa oczka przewagi 11:9, to tym razem kaliszanki trzymały się rywalek, nie pozwalając im na powiększenie przewagi. Punktowała Monika Gałkowska, wspomagała ją Julia Szczurowska i na tablicy wyników często pojawiał się remis 14:14, 18:18, 20:20. W końcówce jedno oczko przewagi uzyskały przyjezdne 23:22 i o czas poprosił trener Riccardo Marchesi. Przerwa nie wybiła kaliszanek z rytmu, które udanym atakiem Julii Szczurowskiej zakończyły seta 25:23.
W secie numer cztery radomianki wróciły do dobrej gry z pierwszych dwóch partii i uzyskały trzy oczka przewagi 5:2. Kaliszanki próbowały zniwelować straty, jednak gospodynie długo utrzymywały przewagę 11:8, 16:14. W drugiej części seta dobra gra Emilii Muchy i Julii Szczurowskiej oraz błędy radomianek sprawiły, że podopieczne Jacka Pasińskiego odrobiły większość strat 20:19 i o przerwę poprosił trener E.LECLERC MOYA Radomki. Po powrocie na boisko jego podopieczne popełniły błąd dotknięcia siatki i na tablicy pojawił się remis 20:20. W nerwowej końcówce więcej zimnej krwi zachowały przyjezdne, które wygrały seta 25:22.
Decydująca partia zaczęła się od prowadzenia kaliszanek 3:0. Radomianki szybko odrobiły straty 3:3 i po raz kolejny w tym meczu zawiązała się walka punkt za punkt. Przy zmianie stron przewaga gospodyń wynosiła dwa oczka 8:6, a po kolejnych akcjach wzrosła 11:7, 14:9. Ostatni punkt spotkania radomianki zdobyły po błędzie kaliszanek 15:9. Teraz czas na fazę play-off.
O tym, z kim Radomka zagra i czy nasz zespół zajmie 2. czy 3. miejsce po sezonie zasadniczym, dowiemy się po spotkaniach Chemika Police.
Tabela – tutaj.
E.Leclerc Moya Radomka Radom – Energa MKS Kalisz 3:2 (25:17, 25:17, 23:25, 22:25, 15:9)
Radomka: Rodrigues de Almeida 12, Honorio 19, Johnson 23, Łukasik 12, Zaborowska 3, Moskwa 7, Witkowska (libero) oraz Twardowska 3, Picussa 3, Biała.
MKS: Bednarek 8, Szczurowska 13, Budnik 5, Gramadowska 3, Mucha 14, Kucharska 1, Łysiak (libero) oraz Mazur (libero), Polak 3, Gałkowska 12, Bałuk.
MVP: Janisa Johnson (Radomka).
