Dotkliwa porażka Rosy

Rosa Radom przegrała z AZS Koszalin 75:90. Była to pierwsza wygrana AZS-u w tym sezonie na parkiecie rywala. 

Złe informacje napłynęły z obozu Rosy już przed meczem, kiedy okazało się, że Jarosław Trojan i Robert Witka nie zagrają z powodu urazów. To z pewnością wpłynęło na jakość gry „Smoków.

W kwestii samego meczu, to pierwsza kwarta można rzec była wyrównana. Obie drużyny zdobyły po 25 punktów, ale obie również zapominały o grze obronnej. Pierwsza o tym ważnym elemencie gry przypomniała sobie ekipa z Koszalina, która w drugiej kwarcie znacznie poprawiła statystyki w tym obszarze, tracąc tylko 13 punktów.

Dobrze zza łuku radził sobie były gracz Rosy, Damian Jeszke, który w tym meczu zdobył 16 punktów, a wtórował mu również były „Rosiak” Jakub Dłoniak, zdobywca 16 puntów.

W ekipie z Radomia dobry powrót po kontuzji zaliczył waleczny, Daniel Szymkiewicz (14 pkt.) oraz reprezentant Polski, Michał Sokołowski (17 pkt.). Dobra grę zaprezentowali jeszcze Patric Auda oraz Rayan Harrow. To było jednak za mało, żeby myśleć o zwycięstwie.

Myślę, że w najbliższym czasie możemy spodziewać się jakichś decyzji zarządu klubu – rzekł tajemniczo Wojciech Kamiński. Jakich? Poczekajmy…

ROSA RADOM – AZS KOSZALIN 75:90 (25:25, 13:24, 20:23, 17:20)
ROSA: Sokołowski 17, Harrow 16 (2), Auda 14, Punter 5 (1), Piechowicz (1), oraz Szymkiewicz 14 (1), Zaytsev 4 (1), Zegzuła 2, Bojanowski 0, Szczypiński 0, Wątroba 0.
Koszalin:: Woods 20 (3), Kumpys 19 (2), Jeszke 16 (4), Chatkevičius 10, Wadowski 0, oraz Dłoniak 16 (4), Baldwin 8, Młynarski 3 (1), Kiwilsza 0.

Komentarze