Falstart Czarnych Radom na inaugurację rozgrywek

Nie tak wyobrażali sobie początek sezonu siatkarze Cerrad Czarnych Radom. Na inaugurację rozgrywek w PlusLidze podopieczni Roberta Prygla musieli uznać wyższość siatkarzy GKS-u Katowice, którzy po czterosetowej walce, wywieźli z Radomia komplet punktów.

Cerrad Czarni Radom na inaugurację sezonu 2017/2018 w PlusLidze podejmowali na własnym obiekcie, dziesiątą drużynę ubiegłego sezonu – GKS Katowice. Podopieczni Piotra Gruszki przed nowym sezon zasiliło kilka ciekawych postaci. W katowickim zespole od tego roku występować będą nowo pozyskani zawodnicy: Emanuel Kohut, Dominik Witczak, Marcin Komenda oraz Gonzalo Quiroga.

Dwa pierwsze sety to dominacja zespołu z Katowic. GKS nie tyle co prezentował od początku doskonałą dyspozycję na zagrywce, co Cerrad Czarni Radom mieli duże problemy z dokładnym przyjęciem. Przewaga podopiecznych Piotra Gruszki w pierwszej i drugiej partii nie podlegała dyskusji. Wygrane 25:15 oraz 25:16 dały katowiczanom już pierwsze punkty w tym sezonie.

– Przez dwa sety kompletnie nie udawało nam się przyjąć zagrywki. W tym elemencie był ogromny bałagan – podkreślił po spotkaniu Robert Prygiel, szkoleniowiec Cerrad Czarnych Radom.

Po dziesięcio minutowej przerwie zobaczyliśmy zespół WKS-u jaki chcielibyśmy oglądać za każdym razem. Na pozycji libero, z powodu kontuzji zmieniony został Kacper Wasilewski. W jego miejsce pojawił się Kamil Kwasowski, który w znaczący sposób poprawił grę Cerrad Czarnych Radom. W trzecim secie, to podopieczni Roberta Prygla narzucili swój rytm gry, pieczętując zwycięstwo w tej partii 25:19.

Niestety ostatnie słowo w tym meczu należało do gości z Katowic. GKS postawił przysłowiową „kropkę nad i” wygrywając po świetnej walce w końcówce 25:23. Pierwszy komplet punktów, w tym sezonie zainkasowali zatem zawodnicy GKS-u Katowice.

– Nasza gra zaczęła się napędzać dopiero od trzeciego seta. Niestety jak widać o wyniku meczu najbardziej zaważyły dwa pierwsze sety, w których popełnialiśmy bardzo dużo błędów. Szkoda, że nie udało się wygrać tej końcówki w czwartym secie i doprowadzić do tie-breaka, ale nie załamujemy się i zaczynamy od poniedziałku przygotowania do kolejnego meczu, który czeka nas już w środę – powiedział po meczu atakujący Cerrad Czarnych Radom, Jakub Ziobrowski.

Już w najbliższą środę (4 października) Wojskowi rozegrają kolejne ligowe spotkanie. Tym razem WKS zmierzy się na wyjeździe z MKS-em Będzin, który na inaugurację rozgrywek przegrał z Cuprum Lubin 3:0.

Cerrad Czarni Radom – GKS Katowice 1:3 (15:25, 16:25, 25:19, 23:25)
Cerrad Czarni Radom: Teryomenko, Żaliński, Filip, , Droszyński, Fornal, Huber, Wasilewski (libero) oraz Kwasowski (libero), Vincić, Ostrowski, Ziobrowski, Rybicki
GKS Katowice: Komenda, Quiroga, Kohut, Butryn, Kapelus, Pietraszko, Stańczak (libero) oraz Mariański (libero), Witczak, Fijałek, , Stelmach

źródło: wksczarni.pl

Komentarze