Ignacy Suwała: Pierwsze śliwki robaczywki za nami.

Koszykarki MKS Ekonomik Kottrans Radom po 38 latach przerwy, powróciły na koszykarską mapę Polski!. Na inaugurację rozgrywek drugiej ligi koszykarek, przegrały wysoko z UKS Trójka Żyrardów, 48:83. Co po meczu mieli do powiedzenia trener MKS, Ignacy Suwała oraz zawodniczki, Monika Pyszczek i Katarzyna Socha? Zapraszamy do odsłuchu!

Był to pierwszy ligowy mecz dziewcząt w ligowych rozgrywkach po 38 latach przerwy. 38 lat temu, ta drużyna na sali Zespołu Szkół Ekonomicznych w Radomiu odnosiła spore sukcesy (otarła się nawet o awans do ekstraklasy – przyp. redakcji). Jesteśmy zespołem, który trenuje dopiero od kwietnia. Chciałem pochwalić dziewczyny za ambicje, za wolę walkę. W końcówce było widać, że brakuje nam siły. Rywalki były dużo lepsze technicznie, miały lepsze zgranie, taktycznie były mądrzejsze. Ja jestem zadowolony z tego pierwszego występu. Pierwsze śliwki robaczywki za nami. Dziewczyny muszą zobaczyć ile jeszcze pracy i starań przed nimi, żeby grać lepiej. Ten sezon traktujemy jako ten, w którym dziewczyny mają zbierać doświadczenie, które zaprocentuje w kolejnych meczach –  powiedział zadowolony z występu swoich podopiecznych, legenda radomskiej koszykówki, trener MKS Ekonomik Radom, Ignacy Suwała.

W naszej drużynie na pewno dwie zawodniczki miały wcześniej kontakt z koszykówką. Są to Katarzyna Hebner oraz Kamila Warias, które przybyły do nas z Częstochowy oraz Skawiny – dodaje legenda radomskiej koszykówki, trener MKS Ekonomik Radom, Ignacy Suwała.

https://radioradom.pl/wp-content/uploads/2017/10/Ignacy-suwala-beze-mnie.wav?_=1

Dziewczyny dobrze sobie radzą. My jako starszyzna pomagamy dziewczynom, żeby mogły więcej grać i zdobywać więcej umiejętności. Najfajniejsze jest to, że możemy razem grać w koszykówkę. Robimy to dla przyjemności, jest to nasza pasja. Tak na prawdę już dawno powinnyśmy przestać grać, ale będziemy to kontynuować do czasu kiedy zdrowie na to pozwoli. My jakiś czas temu grałyśmy w koszykówkę i to czego się nauczyłyśmy chcemy przekazać teraz dziewczyną. – komentuje Monika Pyszczek.

Ja jako nauczyciel wychowania fizycznego mogę pochwalić się tym, że grają razem ze mną w drużynie moje dawne uczennice. Naszym celem jest nauka i jestem przekonana, że za rok dziewczyny będą walczyły już o wyższe cele. Trenujemy dopiero od trzech miesięcy. Z niektórymi zawodniczkami nie znamy się jeszcze z imion, także trochę czasu musi upłynąć zanim się zgramy na boisku. Jesteśmy dobrej myśli, ponieważ chęci i zaangażowania nam nie brakuje, a to podstawa do osiągnięcia wytyczonego celu – powiedziała po meczu Katarzyna Socha.

https://radioradom.pl/wp-content/uploads/2017/10/Socha-o-ktoś-gotowe.wav?_=2
Komentarze