Archiwa tagu: anioły

Zbliżenia 106 – Selfie z aniołem – H. Urbanowska

„Selfie z aniołem” to książka, o której dziś opowiem w magazynie literackim Zbliżenia. Zapraszam Małgorzata Pawlak

Książka „Selfie z aniołem” Hanny Urbanowskiej została wydana w listopadzie 2021 roku przez wydawnictwo Replika.

Z okładki:

Mieszkańcy bloku na warszawskim Mokotowie lubią przesiadywać w kawiarni na parterze. Nie wiedzą jednak, że późnym wieczorem lokal zajmują aniołowie. „Dzień dobry!” zmienia się w „Dobranoc!”, a opiekunowie lokatorów zawzięcie dyskutują o swoich sprawach.
O czym mogą rozmawiać? Przecież wszystko dobrze się układa… A może jednak nie? Nagła śnieżyca, dziwne sny, nieprawdopodobne spotkania… W życie wkrada się zapowiedź chaosu.
„Selfie z aniołem” to książka, w której przenikają się dwa światy: ludzi i aniołów, zaś sprawy ostateczne splatają się z codziennością mieszkańców bloku. Wracają bohaterowie, znani z „Noworocznych aniołów”. Matylda i Wojciech, już po ślubie, oczekują pierwszego dziecka. Ania spełnia się, prowadząc kawiarnię. Zuzanna wyjechała na studia do Londynu.
Jakie znaczenie może mieć dla bohaterów historia, która wydarzyła się w latach 70. w podwarszawskiej wsi? Jaką rolę odegra zagubiony anioł, który przypadkowo trafia do warszawskiego bloku? Czy można ruszyć do przodu bez zaleczenia dawnych ran? I czy anioł może przestać być aniołem..?

Marta Sokół i jej anioły z duszą

Parapet, drzwi czy okiennica – czyli stara deska ze starego drewnianego domu, do tego metalowe części znalezione na złomie i dużo serca. To elementy, z których Marta Sokół robi swoje niepowtarzalne anioły. Anioły z duszą…

W Przeglądzie Artystów Radomskich prezentujemy Martę Sokół. Z wykształcenia geograf, z pasji twórczyni aniołów.
Jak podkreśla Marta Sokół, w tworzenie każdego anioła wkłada część siebie, każdego robi z serca.
Do ich wykonania wykorzystuje przede wszystkim stare deski, które ma np. ze starych mazowieckich chałup. – Kiedy jadę po deski zawsze proszę, żeby ktoś mi opowiedział historię miejsca, z którego one pochodzą. Deski ze starych chałup „widziały i słyszały wiele”, to deski z historią – mówi Marta Sokół.

Na niektórych aniołach można zobaczyć koła zębate, elementy sprzęgła czy inne metalowe części. To wszystko w połączeniu z drewnem, odpowiedniemu wykończeniu sprawia, że powstają niepowtarzalne prace.

Anioły Marty Sokół budzą różne emocje. Wielu osobom się podobają, jest też wielu przeciwników tej twórczości. Jednak artystka nie bardzo przejmuje się słowami krytyki. Robi tak, żeby anioły podobały się przede wszystkim jej samej. Dopiero innym..

Na swoim koncie Marta Sokół ma już 17 wystaw. Jej anioły można było podziwiać na wystawach w wielu miastach w Polsce. Teraz czekamy na wystawę w Radomiu.

W międzyczasie anioły można oglądać na profilu facebookowym Marty Sokół lub odwiedzając jej Galerię pod Aniołem w Rajcu Poduchownym.