Archiwa tagu: Elżbieta Sidorowicz

KSIĄŻKI – Serce na wietrze – Elżbieta Sidorowicz

Powieść „Okruchy gorzkiej czekolady – Serce na wietrze” – Elżbiety Sidorowicz została wydana w lipcu 2020 roku przez wydawnictwo Zysk i s-ka

Z okładki:

Myślała, że wszystko stracone.
I wtedy znowu dostrzegła promienie słońca.

W liceum plastycznym, w którym uczy się Ania, pojawia się nowy nauczyciel matematyki. Niezwykle przystojny, a zarazem bardzo wymagający i o paskudnym charakterze. Uczniowie z miejsca nazywają go Potworem. Dla Ani miniony rok był szczególnie trudny. Teraz, kiedy wydawało się, że powoli odzyskuje spokój, uderzają w nią kolejne wydarzenia. Pola, najlepsza przyjaciółka, wyjeżdża do Londynu, a nowy nauczyciel wzbudza w niej autentyczne przerażenie. Nieoczekiwanie, w trudnych okolicznościach, matematyk udziela jej pomocy.

Przez przypadek Ania poznaje Gutka i tak trafia do grupy Dworzec skupiającej młodych artystów. To otwiera nowy rozdział w życiu dziewczyny. Michał, zakochany w Ani, cierpliwie czeka na sygnał z jej strony, a Potwór z każdym dniem staje się mniej straszny. Relacje coraz bardziej się komplikują, a Ania nie potrafi do końca rozpoznać swoich uczuć…

Serce na wietrze to druga część, po Morzu ciemności, cyklu „Okruchy gorzkiej czekolady”.

RECENZJA

Okruchy gorzkiej czekolady. Serce na wietrze” Elżbiety Sidorowicz to bardzo emocjonalna książka. Mamy w niej przedstawionych bardzo dużo różnych emocji – od radości, miłości, po smutek i złość. O tych emocjach autorka pisze pięknie… Większość z nich to emocje, przemyślenia Ani Kielanowicz – głównej bohaterki. Jak dla mnie było za dużo przemyśleń Ani, momentami mnie nużyły, trochę denerwowały. Osobiście bym skróciła tę powieść o ok. 200 stron.

Sama fabuła książki jest ciekawa i czyta się ją naprawdę dobrze i szybko. Te 737 stron pochłonęłam w dwa dni.
Historia tu przedstawiona jest bardzo realna. Może się przydarzyć wielu z nas.

Ania znów ma wokół siebie bardzo pomocnych, dobrych ludzi. Dzięki takim ludziom autorka przywraca mi powoli wiarę w ludzi, w dobrych ludzi.

Elżbieta Sidorowicz funduje nam niezwykłą podróż. Podróż, w której słowo spotyka się z malarstwem czy muzyką tworząc artystyczny kolaż. Pisarka nie wyolbrzymia problemów, opisuje je takimi jakie są w rzeczywistości. Pokazuje jak można je rozwiązać. Nie moralizuje.

…trudne sprawy…

To powieść o trudnych sprawach, ale napisana w taki sposób, że zarówno młodsi i starsi czytelnicy znajdą tu coś dla siebie. Autorka pokazuje jak ważne są relacje międzyludzkie, systematyczna praca nad sobą i zdobywanie nowych umiejętności. To także książka o życiu, egzystencji jednostki i dziedzictwie pokoleniowym.

Dodatkowym atutem jest umiejscowienie tej historii w latach 90-tych, kiedy to nie było internetu, smatrfonów. Dzięki temu możemy zobaczyć jak wtedy się żyło, jak radziła sobie młodzież. Ania zdobywa wiele nowych umiejętności, uczy się jak żyć, stawia nowe granice, uczy się asertywności.

Jestem ciekawa jak dalej potoczą się losy Ani. Przyznam, że zakończenie „Serca na wietrze” nieco mnie zaskoczyło, może nawet nieco rozczarowało. Autorka zostawiła na końcu takie „niedokończenie”…

Polecam Wam przeczytać drugi tom „Okruchów gorzkiej czekolady”, czyli „Serce na wietrze”. Mimo kilku wad, książka mi się podobała. Podziwiam autorkę za stworzenie i ciekawe opowiedzenie tej historii.

Dziękuję wydawnictwu Zysk i s-ka za egzemplarz recenzencki.

Zbliżenia – Okruchy gorzkiej czekolady – Morze ciemności

Okruchy gorzkiej czekolady – Morze ciemności, to książka o której dziś rozmawiam z jej autorką Elżbietą Sidorowicz

Małgorzata Pawlak – zapraszam do wysłuchania rozmowy.

Opis z okładki

Życie nie jest słodką pralinką. Życie to czasem gorzka czekolada. Skąd wiadomo, która nam się przytrafi?

Rodzice nastoletniej Ani decydują się kupić stary, zrujnowany dworek na peryferiach miasta. Gdy rozpoczynają remont i modernizację domu, wszystko zdaje się iść ku dobremu. Jednak nic nie jest w stanie zatrzymać biegu wydarzeń…

Ania, uzdolniona uczennica liceum plastycznego, zostaje zupełnie sama w wielkim, pustym, nienadającym się do życia domu. Bez wody, gazu, telefonu. I bez kogokolwiek bliskiego. Świat malarstwa, muzyki, poezji, wszystko, co było dla niej ważne, przestaje istnieć. Jak pogodzić się ze stratą? Jak żyć?

Okruchy gorzkiej czekolady. Morze ciemności” to słodko-gorzka opowieść o utraconym raju i o mozolnym odbudowywaniu go z drobin piasku. O dumie, godności, przyjaźni. O samotności. I o miłości, potężnej jak śmierć.