Morsowanie, punkt pierwszej pomocy czy wystawy statyczne pojazdów to atrakcje przygotowane przez Środowiskowo-Lekarskie Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe, które będą zaprezentowane podczas niedzielnego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy
Ratownicy swoje stanowiska przygotowali nad Zalewem na Borkach od ulicy Stasieckiego, w Kamienicy Deskurów na Patio oraz w galerii przy ulicy Chrobrego, gdzie zostanie zaprezentowana wystawa pojazdów oraz trzy pokazy dynamiczne.
-mówiła reporterka Radia Radom Marzena Tarnowska
Na terenie Radomia będzie można spotkać piętnaście grup wolontariuszy ze Środowiskowo-Lekarskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego oraz wspierający ich aktywnie tego dnia Młodzieżowy Klub Ratowniczy.
Rozpoczął się okres ferii zimowych – moment najbardziej oczekiwany wśród dzieci i młodzieży. Zazwyczaj spędzają oni czas na świeżym powietrzu, bawiąc się m.in. na śniegu i lodzie, jednak zdarza się, że wchodzą oni na zamarznięte zbiorniki wodne, gdzie różna jest grubość lodu
Młodszy aspirant Ewelina Neska-Król z Komendy Wojewódzkiej Policji z siedzibą w Radomiu zaznacza, że przy zalewie na Borkach jest miejsce alternatywne:
Lodowisko z którego pragniemy i apelujemy o to rodziców, jak i dzieci i młodzież, w tym okresie ferii, o korzystanie z tego lodowiska. Jest to fajna alternatywa, bezpieczna przede wszystkim
Z tej okazji ratownicy Środowiskowo-Lekarskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Radomiu przygotowali dla dzieci pokaz, z którego mogły się dowiedzieć jak należy zachowywać w okolicach zbiorników wodnych i co należy zrobić, kiedy zauważymy osobę, pod którą załamał się lód.
Wakacje się rozpoczęły, a wraz z nimi także wyjazdy nad wodę
Taka forma wypoczynku jest jednym z najpopularniejszych sposobów spędzania wolnego czasu. Jednym z kąpielisk wartych odnotowania jest Zalew Domaniowski. Od tego sezonu znajduje się tam baza Środowiskowo-Lekarskiego WOPRu, gdzie ratownicy wspólnie z funkcjonariuszami policji czuwają nad bezpieczeństwem przebywających tam osób. Kiedy płyniemy razem z policją jest w ludziach taki element strachu przed władzami, mówi Andrzej Grabkowski ze Środowiskowo-Lekarskiego WOPR:
Częstą przyczyną utonięć jest brawura i alkohol. Ponadto kąpiący przeceniają swoje zdolności pływackie i korzystają z nieznanych akwenów informuje ratownik.
Środowiskowo-Lekarskie Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe z Radomia, decyzją wojewody mazowieckiego zostało wpisane do rejestru podmiotów wykonujących działalność leczniczą
W praktyce da to większe możliwości dysponowania ratowników do transportu m.in. pacjentów zakażonych COVID-19.
– To krok milowy dla naszej organizacji – zaznacza Arkadiusz Gradowski, pełnomocnik Zarządu SL WOPR
Ambulanse SL WOPR będą dysponowane do przewozu pacjentów ze zdiagnozowanym koronawirusem lub podejrzeniem zakażenia, wyręczając w tym zespoły ratownictwa medycznego
Decyzja wojewody o wpisaniu SL WOPR z Radomia do rejestru została podjęta 8 marca.
W miejscu wytypowanym podczas piątkowych poszukiwań przez Grupę Poszukiwawczo-Ratowniczą z Radomia odnaleziono ciało Jana Lityńskiego. Mężczyzna wpadł pod lód na rzece Narwi w okolicach Pułtuska
Poszukiwania Jana Lityńskiego prowadzone były od niedzieli, 21 lutego. Wtedy to mężczyzna próbując ratować swojego psa, pod którym załamał się lód wpadł do rzeki Narwi. Mimo intensywnych poszukiwań, przez prawie tydzień służbom nie udało się odnaleźć ciała polityka.
W czwartek do akcji poszukiwawczej zostali zadysponowani ratownicy z nowopowstałej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej SL WOPR z Radomia – Arkadiusz Gradowski, Szymon Warmiak i Daniel Sęderowski. W sobotę (27.02) ok. godziny 14 płetwonurkowie na głębokości ok. 5 metrów natrafili na zwłoki Jana Lityńskiego w miejscu, które w piątek wytypowali właśnie ratownicy z radomskiej grupy.
Jan Lityński był działaczem opozycji w okresie PRL, politykiem i publicystą, a także posłem na Sejm X, I, II i III kadencji. W latach 2010-2015 pełnił funkcję doradcy prezydenta RP ds. kontaktów z partiami i środowiskami politycznymi. W latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych Lityński zaangażowany był w ruch obrony praw robotników. Należał do tak zwanej „grupy radomskiej”. Współtworzył także pierwsze struktury Komitetu Samoobrony Społecznej „KOR”. Miał 75 lat.
Uczyli się ratować na lodzie, przy okazji wspierając 29. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Środowiskowo-Lekarskie Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe z Radomia, na zalewie w Jastrzębiu zorganizowało szkolenie z ratownictwa lodowego
Ratownicy, w tym wodni oraz strażacy wzięli udział w szkoleniu z ratownictwa lodowego, które na zalewie Jastrząb pod Szydłowcem zorganizowało stowarzyszenie Środowiskowo-Lekarskiego WOPR z Radomia. W zimowych warunkach służby ćwiczyły prawidłowe reagowanie w przypadku akcji ratunkowej na lodzie. Mówi Konrad Kasjaniuk, instruktor ratownictwa wodnego, specjalizujący się w ratownictwie lodowym
Szkolenie podzielone było na części teoretyczną i praktyczną. Podczas ćwiczeń, uczestnicy mieli okazję na własnej skórze przekonać się jak zachowuje się organizm podczas akcji ratunkowej w lodowatej wodzie, a do dyspozycji mieli jedynie podstawowe wyposażenie – tak zwany niezbędnik ratownika.
Szkolenie z ratownictwa lodowego było jednym z wydarzeń towarzyszących radomskiemu 29. finałowi Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Podczas kursu prowadzona była kwesta na rzecz WOŚP.
Samoratownictwo, niezbędnik podczas korzystania z zamarzniętego akwenu czy tak zwane czytanie lodu – między innymi takich umiejętności będą uczyć się uczestnicy szkolenia z ratownictwa lodowego, na które zaprasza radomskie Środowiskowo-Lekarskie Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe
Wszystko po to, żeby zimowe szaleństwo nie zakończyło się tragedią. Zwłaszcza teraz, kiedy jedyną możliwość np. jazdy na łyżwach dają naturalne lodowiska. Środowiskowo-Lekarskie WOPR będzie uczyć tego, jaki podstawowy sprzęt powinniśmy posiadać i jak go prawidłowo użyć. Ważną umiejętnością jest tak zwane czytanie lodu, czyli po prostu ocena tego czy lód jest bezpieczny. Obecne warunki atmosferyczne są do tego idealne. Uczestnicy będą mieli okazję doświadczyć praktycznego zastosowania niezbędnych narzędzi, sprawdzić swoje umiejętności w niskich temperaturach i doświadczyć na własnej skórze, jak bardzo wychłodzenie ogranicza ich możliwości. Mówi Michał Bęc, wiceprezes zarządu SL WOPR w Radomiu.
Sztuczne lodowiska mamy pozamykane, a każdy chce pojeździć, chce skorzystać więc na pewno ludzie będą chcieli korzystać z lodowisk naturalnych. Będziemy uczyć ratowników, strażaków jak się zachować na takim lodzie. Jak ratować, w co się wyposażyć. Jak podejść do tego lodu, jak sprawdzić czy lód jest bezpieczny to znaczy czy jest odpowiednia grubość, co zabrać
Szkolenie będzie w pełni oddawać warunki, z jakimi mierzyć się muszą ratownicy prowadzący akcje ratunkową nad zmarzniętym akwenem. Dzięki zajęciom praktycznym, będą mieli możliwość poznania problematyki i specyfiki tego rodzaju akcji.
Mimo, że samo szkolenie przeznaczone jest dla kwalifikowanych ratowników, to przyglądać się, a nawet wziąć udział w części praktycznej może każdy – zapowiada Arkadiusz Gradowski, pełnomocnik zarządu SL WOPR. To wiedza, którą posiadać powinni np. wędkarze – dodaje
Szkolenie będzie dotyczyło nie używania specjalistycznego sprzętu, który posiada Państwowa Straż Pożarna bądź też grupy operacyjne, takie jak u nas w Środowiskowo-Lekarskim WOPR. Szkolenie będzie dotyczyło zapoznania się z podstawowymi elementami takiego wyposażenia. Chociażby wędkarza, typu kolce lodowe, nakładki antypoślizgowe na buty, które każdy wędkarz, wchodząc na akwen powinien posiadać
Szkolenie z ratownictwa lodowego, które odbędzie się w najbliższą sobotę, 30 stycznia nad zalewem w Jastrzębiu połączone będzie ze zbiórką na rzecz 29. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Szczegółowe informacje znajdują się w wydarzeniu na Facebooku pod nazwą SZKOLENIE LODOWE SLWOPR oraz na stronie www.slwopr.pl.