Trwa drugi tydzień ogólnopolskiego strajku nauczycieli oraz pracowników administracji w placówkach oświatowych. Z informacji, które dziś otrzymał zespół monitorujący wynika, że protest kontynuowany jest w 65 radomskich placówkach. To o jedną mniej niż wczoraj i o 8 mniej niż w dniu rozpoczęcia strajku.
– Dziś od strajku odstąpił Zespół Szkół Ogólnokształcących nr 7 przy ul. Staromiejskiej. Wcześniej strajk przerwały także przedszkola nr: 25, 23, 2, 3, 17 i 6 oraz Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna nr 3 – informuje Janusz Kalinowski z Urzędu Miejskiego w Radomiu.
W placówkach, które kontynuują strajk, dzisiejsze statystyki z godz. 14.00 wyglądają następująco:
Przedszkola:
Strajkuje – 71 proc. nauczycieli i 1 proc. pracowników administracji i obsługi.
Szkoły podstawowe:
Strajkuje – 62 proc. nauczycieli i 2 proc. pracowników administracji i obsługi.
Szkoły zawodowe:
Strajkuje – 62 proc. nauczycieli i 4 proc. pracowników administracji i obsługi.
Licea Ogólnokształcące i Zespoły Szkół:
Strajkuje – 60 proc. nauczycieli i 9 proc. pracowników administracji i obsługi.
– Z informacji, które posiada zespół monitorujący wynika, że egzaminy ósmoklasisty przebiegły bez zakłóceń. We wszystkich szkołach podstawowych dyrektorzy skompletowali składy szkolnych zespołów nadzorujących – dodaje Janusz Kalinowski z UM Radom.
Dziś w strajku w Radomiu uczestniczyło 1633 nauczycieli. Dla porównania, 8 kwietnia strajkowało 2363 nauczycieli.
Forum Młodych Prawa i Sprawiedliwości w Radomiu zaapelowało dziś do nauczycieli z poseł Anną Białkowską na czele, by na okres świąt wielkanocnych zaniechać działań strajkowych. – Postulaty, które przedstawiają protestujący przestają być wiarygodne w sytuacji, kiedy nauczyciele stoją w jednym szeregu z przedstawicielami Platformy Obywatelskiej – podkreślił Łukasz Mierzejewski z radomskiego FM PiS.
– Chcielibyśmy się odnieść do strajku nauczycieli, którzy protestowali również pod siedzibą PiS w Radomiu. W strajku uczestniczyli politycy opozycji i na przykładzie poseł Anny Białkowskiej apelujemy do parlamentarzystów, by w tym okresie nie skupiali się na swoich własnych korzyściach politycznych i nie straszyli maturzystów, że egzaminy się nie odbędą. Pragnę podkreślić, że ze strony rządu, który proponuje nauczycielom 15-procentową podwyżkę, jest chęć porozumienia – mówił Kamil Bartuzzi, pełnomocnik FM PiS Radom.
– Apeluję do poseł Anny Białkowskiej, która jest nauczycielem, jak i do wszystkich protestujących w ostatnim czasie pod siedzią PiS, by szczególnie w tym Wielkim Tygodniu wyciszyć się i zastanowić. Zamiast biegać z kartkami po rynku, lepiej przygotować się do świąt Wielkiejnocy i przeżyć je z rodziną, by po świętach porozmawiać w sprawie nauczycieli – zaproponowała Agnieszka Urbańska z Forum Młodych PiS Radom.
– Postulaty, które przedstawiają nauczyciele przestają być wiarygodne w sytuacji, kiedy nauczyciele stoją w jednym szeregu z przedstawicielami Platformy Obywatelskiej. Warto wspomnieć, że działacze PO przez 8 lat mieli realny wpływ na zarobki nauczycieli. Po świętach powrócimy również do tematu matur. Apelujemy do nauczycieli i pedagogów, by na czas egzaminów dojrzałości zaprzestali strajku i pozwolili w sposób godny podejść maturzystom do egzaminów – mówił przedstawiciel Forum Młodych PiS Radom, Łukasz Mierzejewski.
Przypominamy, że ogólnopolski strajk nauczycieli rozpoczął się w poniedziałek, 8 kwietnia br. i ma potrwać do dowołania.
Sytuację w Radomiu w kontekście strajku monitoruje w naszym mieście specjalny zespół powołany przez prezydenta Radosława Witkowskiego. Więcej na ten temat przeczytasz tutaj.
Trwa drugi tydzień ogólnopolskiego strajku nauczycieli oraz pracowników administracji w placówkach oświatowych. Z informacji, które dziś otrzymał powołany przez prezydenta Radosława Witkowskiego zespół monitorujący wynika, że strajk kontynuowany jest w 66 placówkach (na początku strajku były to 73 placówki). – We wtorek od strajku odstąpiło Publiczne Przedszkole nr 6, wcześniej strajk przerwały także przedszkola nr: 25, 23, 2, 3 i 17 oraz Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna nr 3 – informuje Janusz Kalinowski z Urzędu Miejskiego w Radomiu.
Radomscy nauczyciele w dniu rozpoczęcia strajku (08.04.2019 r.) aktywnie włączyli się w protest prowadzony przez Związek Nauczycielstwa Polskiego. 60% w przedszkolach, 78% w szkołach podstawowych, 80% w liceach i zespołach szkół oraz 77% w szkołach zawodowych – tyle procent nauczycieli strajkowało na początku zeszłego tygodnia w naszym mieście. Dziś w strajku w Radomiu uczestniczyło 1704 nauczycieli. Dla porównania, 8 kwietnia strajkowało 2363 nauczycieli.
W placówkach, które kontynuują strajk, dzisiejsze statystyki z godz. 14.00 wyglądają następująco:
Przedszkola:
Strajkuje – 75 proc. nauczycieli i 1 proc. pracowników administracji i obsługi.
Szkoły podstawowe:
Strajkuje – 65 proc. nauczycieli i 3 proc. pracowników administracji i obsługi.
Szkoły zawodowe:
Strajkuje – 67 proc. nauczycieli i 4 proc. pracowników administracji i obsługi.
Licea Ogólnokształcące i Zespoły Szkół:
Strajkuje – 62 proc. nauczycieli i 9 proc. pracowników administracji i obsługi.
– Z informacji, które posiada zespół monitorujący wynika, że dzisiejsze egzaminy ósmoklasisty przebiegły bez zakłóceń. We wszystkich szkołach podstawowych dyrektorzy skompletowali składy szkolnych zespołów nadzorujących – podkreśla Janusz Kalinowski z UM Radom.
Wczorajszy dzień (15.04.2019 r.) kształtował się podobnie do dzisiejszego. W poniedziałek strajk kontynuowany był w 67 placówkach. O odstąpieniu od strajku zdecydowano w pięciu przedszkolach nr: 15, 23, 2, 3 i 17.
Trwa ogólnopolski strajk nauczycieli. Radomscy pracownicy placówek oświatowych od dnia rozpoczęcia protestu (08.04.2019 r.) aktywnie włączyli się w strajk prowadzony przez Związek Nauczycielstwa Polskiego. Dziś pierwszy dzień egzaminów gimnazjalnych.W Radomiu, w 18 placówkach do egzaminu gimnazjalnego przystąpiło ponad 1700 uczniów.
Środa to trzeci dzień ogólnopolskiego strajku nauczycieli i pierwszy dzień egzaminów gimnazjalnych. Dziś młodzież mierzy się z testem humanistycznym, sprawdzającym wiedzę z języka polskiego, historii i WOS-u. – Z informacji, które zespół monitorujący otrzymał od dyrektorów radomskich gimnazjów wynika, że we wszystkich placówkach zostały skompletowane składy szkolnych zespołów egzaminacyjnych – mówi Janusz Kalinowski z Urzędu Miejskiego w Radomiu.
– Zespół monitorujący otrzymał także informacje na temat przebiegu strajku w radomskich placówkach oświatowych. Według danych z godziny 8.30 liczba strajkujących nauczycieli kształtuje się na podobnym poziomie jak w poniedziałek i wtorek – dodaje Janusz Kalinowski z UM Radom. (Tutaj dowiesz się więcej na ten temat).
W czwartek, 11 kwietnia uczniów czeka kolejny egzamin gimnazjalny: część matematyczno-przyrodnicza. W piątek, 12 kwietnia z kolei odbędzie się ostatni egzamin gimnazjalny: z języka obcego.
Statystyka trzeciego dnia strajku w radomskich placówkach oświatowych wg. danych z godziny 14.00:
Przedszkola – strajkowało 85 proc. nauczycieli i 18 proc. pracowników administracji i obsługi. Liczba dzieci – 197. Szkoły podstawowe – strajkowało 80 proc. nauczycieli i 8 proc. pracowników administracji i obsługi. Liczba uczniów – 207. Licea i Zespoły Szkół – strajkowało 69 proc. nauczycieli i 12 proc. pracowników administracji i obsługi. Liczba uczniów – 153. Szkoły zawodowe – strajkowało 79 proc. nauczycieli i 8 proc. pracowników administracji i obsługi. Liczba uczniów – 93.
W porównaniu do poprzedniego dnia, ilości strajkujących osób w Radomiu, są bardzo do siebie zbliżone – poinformował wiceprezydent Karol Semik. Miejskie instytucje kultury i sportu udostępniają dla dzieci swoje obiekty, z których będzie można korzystać za darmo. W środę pierwszy dzień egzaminów gimnazjalnych.
W całej Polsce w poniedziałek, 8 kwietnia o godzinie 8 rano rozpoczął się strajk nauczycieli oraz pracowników administracji w placówkach oświatowych. Radomscy nauczyciele aktywnie włączyli się w protest prowadzony przez Związek Nauczycielstwa Polskiego. – W przedszkolach strajkuje dziś 80 procent nauczycieli, w szkołach podstawowych – 89%, w liceach i zespołach szkół – 71%, natomiast w szkołach zawodowych – 85% – mówił wiceprezydent.
W środę pierwszy dzień egzaminów gimnazjalnych, które najprawdopodobniej się odbędą. – Dyrektorzy monitorują sytuacje i przekazują swoje raporty do OKE i kuratorium oświaty. To są instytucje odpowiedzialne za przeprowadzanie egzaminów. Pracownicy wydziału edukacji mogą znaleźć się w zespołach nadzorujących egzaminy. Najtrudniej będzie przeprowadzić egzamin piątkowy z języka obcego, gdyż są tam zadania z odtwarzaniem tekstu, więc musi być zapewniona dobra akustyka – dodał wiceprezydent Karol Semik.
Na czas trwania strajku, miejskie instytucje oferują darmowe zajęcia dla uczniów. Mowa tu m.in. o domach kultury (Borki i Idalin), Kuźni Artystycznej, filiach bibliotek, basenach (Delfin i Orka), kortach, boisku (Narutowicza) czy Muzeum Polskich Rowerów. Praktycznie wszędzie obowiązują jednak zapisy. Szczegółowe informacje na stronach: mosir.radom.pl oraz radom.pl.
Źródło: radom24.pl
Statystyka drugiego dnia strajku w radomskich placówkach oświatowych wg. danych z godziny 14.00:
Przedszkola – strajkowało 88 proc. nauczycieli i 24 proc. pracowników administracji i obsługi. W chwili najwyższej frekwencji w przedszkolach przebywało 134 dzieci. Szkoły podstawowe – strajkowało 84 proc. nauczycieli i 13 proc. pracowników administracji i obsługi. W chwili najwyższej frekwencji w szkołach przebywało 304 uczniów. Licea i Zespoły Szkół – strajkowało 75 proc. nauczycieli i 18 proc. pracowników administracji i obsługi. W chwili najwyższej frekwencji w szkołach przebywało 178 uczniów. Szkoły zawodowe – strajkowało 80 proc. nauczycieli i 6 proc. pracowników administracji i obsługi. W chwili najwyższej frekwencji w przedszkolach przebywało 107 uczniów.
Rozmowy rządu ze stroną społeczną w sprawie nauczycieli i pracowników oświaty zostały zawieszone do piątku. Nikt dziś nie potrafi powiedzieć, czy w poniedziałek szkoły i przedszkola będą normalnie pracować. Rodzice małych dzieci stoją więc przed wyzwaniem, jak zapewnić im opiekę w kolejnym tygodniu. – W czasie strajku nauczycieli, pracownicy Urzędu Miejskiego w Radomiu, mający problem z zapewnieniem swoim dzieciom opieki, będą mogli przyjść do pracy wraz z nimi. Tak zdecydował prezydent Radosław Witkowski – informuje Janusz Kalinowski z Urzędu Miejskiego.
W Radomiu
– Tak jak z dużym zrozumieniem patrzymy na protest nauczycieli i ich postulaty, tak też doskonale rozumiemy, że strajk może być też problemem dla rodziców, którzy być może nie będą mieli możliwości zapewnienia dzieciom opieki. Dlatego zachęcam również innych pracodawców, by wzorem naszego magistratu, tam gdzie jest to możliwe i bezpieczne, zezwolili pracownikom na przyjście do pracy wraz ze swoimi pociechami. To sytuacja wyjątkowa, w której musimy wykazać wzajemne zrozumienie i solidarność – mówi prezydent Radosław Witkowski.
– Dyrektorzy radomskich placówek oświatowych informują rodziców o planowanej akcji strajkowej. Jednak to, ile osób przystąpi do strajku w poszczególnych przedszkolach i szkołach oraz jak wyglądają możliwości zapewnienia dzieciom opieki będzie wiadomo dopiero w poniedziałek rano – dodaje Janusz Kalinowski z Urzędu Miejskiego w Radomiu.
Na Mazowszu
– Urząd marszałkowski postanowił pomóc swoim pracownikom i zorganizować opiekę dla dzieci na terenie urzędu podczas strajku nauczycieli. Pozwoli to nie tylko odciążyć rodziców, ale i zapewnić ciągłość pracy instytucji – mówi Marta Milewska, Rzeczniczka Prasowa Urząd Marszałkowski Województwa Mazowieckiego.
Od kilku miesięcy opinia publiczna żyje potencjalnym strajkiem nauczycieli. Wiadomo, że jeśli nastąpi, oznacza nie tylko wolne dni dla uczniów czy przedszkolaków, ale przede wszystkim sytuację patową dla ich rodziców. – Nie każdy bowiem może pozwolić sobie na dzień wolny w pracy. Zresztą masowe urlopy mogą sparaliżować działanie wielu instytucji. Dlatego właśnie urząd marszałkowski województwa mazowieckiego postanowił wspomóc swoich pracowników i zapewni w miejscu pracy całodniową opiekę z zajęciami dla dzieci – podkreśla Marta Milewska, Rzeczniczka Prasowa Urząd Marszałkowski Województwa Mazowieckiego.
– Rozumiem determinację nauczycieli. To osoby, które mają olbrzymi wpływ na kolejne pokolenia i za tak odpowiedzialną, ale i ciężką pracę powinny być godnie wynagradzane – podkreśla marszałek Adam Struzik. – Z drugiej strony docierały do nas sygnały od naszych pracowników, że są pełni obaw, jak dadzą sobie radę z opieką nad dziećmi w okresie strajku, a warto pamiętać, że wielu naszych pracowników to rodzice.
W urzędzie marszałkowskim blisko 500 pracowników ma dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym. Zgodnie z obowiązującymi przepisami w przypadku strajku nauczycieli rodzice dzieci do 8 lat mają prawo do zasiłku opiekuńczego, jednak płatnego w wymiarze 80 proc. ich pensji. Rodzicom starszych dzieci taki zasiłek już nie przysługuje, a zatem są zmuszeni np. do wzięcia urlopu wypoczynkowego.
– Urząd marszałkowski odpowiada za szereg niezwykle ważnych obszarów – środki unijne, inwestycje, zdrowie, środowisko, transport. Rocznie wydajemy ponad 5 tys. decyzji, przyznajemy dotacje na setki milionów złotych. Nasi pracownicy są znakomicie wykwalifikowani i oddani pracy, ale są także, a może przede wszystkim – rodzicami – mówi sekretarz województwa – dyrektor urzędu Waldemar Kuliński. – Dziś nie wiemy, jaka będzie sytuacja w poniedziałek. Dlatego jako odpowiedzialny pracodawca postanowiliśmy już zawczasu przygotować wsparcie dla naszych pracowników. Zamierzamy stworzyć im możliwość przyprowadzenia dzieci do pracy. Jednocześnie zapewnić dzieciom profesjonalną opiekę, bo praca urzędu nie powinna być zaburzona. I o tym też musimy myśleć.
W tym momencie urząd zbiera deklaracje od pracowników, co do chęci przyprowadzenia dzieci do urzędu. Pracownicy otrzymali także możliwość wzięcia 3 dni wolnych z możliwością ich odpracowania w najbliższym miesiącu.
