Kameralne Lato już niebawem. Organizatorzy szukają wolontariuszy do pomocy przy organizacji wydarzenia
Kogo szukamy? Energicznych, zorganizowanych, komunikatywnych, ciekawych świata osób, które ukończyły 18 lat, powiedział Jarosław Basaj, Koordynator Wolontariatu na Kameralnym Lecie i dodał:
Wolontariusze na festiwalu filmowym są ważnymi osobami dlatego, że widz, który przychodzi do kina na początku spotyka się właśnie z nimi. Więc jeżeli ktoś ma pytania, czy potrzebuje dowiedzieć się czegoś na temat organizacji festiwalu to zwykle zwraca się właśnie do wolontariuszy.
Zgłoszenia do Wolontariatu Kameralnego Lata przyjmowane są do 21 czerwca.
Wykonują swoją pracę za darmo, z potrzeby serca bo lubią pomagać. Piąty grudnia to Międzynarodowy Dzień Wolontariuszy.
Święto obchodzone od 1986 roku z inicjatywy ONZ to doskonała okazja by docenić i podziękować za pracę wszystkim, którzy niosą bezinteresowną pomoc innym. Tacy ludzie, czyli wolontariusze poszukiwani są przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Radomiu do pomocy dzieciom przebywających w różnych formach pieczy zastępczej.
Dwa cele przyświecały niedzielnej akcji zorganizowanej przez Fundację „Kocham Psisko” w prowadzonym przez organizację schronisku w Mąkosach Nowych 44, pod Jastrzębią
Pierwszym było zrobienie nowych profesjonalnych zdjęć podopiecznym organizacji, drugim zachęcenie do wolontariatu.
Fotografie z sesji poniżej, dzięki uprzejmości Fundacji „Kocham Psisko”
Szlachetna Paczka poszukuje wolontariuszy w rejonach Radom, Zakrzew, Przytyk, ponieważ jest to nowo otwarty rejon, ale także w rejonach Szydłowiec, Skaryszew, Jastrząb i gmina Przysucha
Obecnie brakuje prawie tysiąca wolontariuszy.
W jaki sposób przebiega rekrutacja mówi Koordynator Regionalny Szlachetnej Paczki Bartłomiej Maślak:
Bartłomiej Maślak podkreśla, że wolontariat nie jest poświęceniem tylko rozwijaniem siebie, zdobywaniem nowych kompetencji oraz poznawaniem wielu ludzi.
Przypomnijmy, że Szlachetna Paczka to ogólnopolski projekt mający na celu pomoc rodzinom w trudnych sytuacjach życiowych.
Jej ideą jest mądra pomoc, czyli pomaganie w taki sposób by budować w rodzinach samodzielność oraz wiarę, że jest ktoś dla kogo są ważni. Nie jest pomocą tylko materialną, ale przede wszystkim wsparciem.
Wysokie temperatury jakie nawiedzają w ostatnich dniach nasze miasto dają się we znaki nie tylko ludziom. Czworonożni mieszkańcy Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Radomiu również cierpią z powodu upałów
Jak w tym ciężkim okresie próbują sobie radzić nasi bracia mniejsi? O tym Katarzyna Gromska ze Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Radomiu:
Psiaki jednak na bieżąco niszczą te zasłony i baseniki, między innymi gryząc je w trakcie zabawy. Dlatego zapotrzebowanie na artykuły, które zapewnią komfortowe przeżycie upalnych, letnich dni bezdomnym czworonogom jest stałe. Wystosowany w tym roku apel o baseniki spotkał się z niebywałym odzewem. W przeciągu trzech dni schronisko otrzymało ponad 90 pojemników, a ludzie dobrej woli nadsyłają kolejne.
A co z wolontariuszami? Czy jest ich wystarczająca ilość w tym trudnym czasie?
Wszyscy chętni do pomocy w opiece nad rezydentami schroniska mogą zasięgnąć wszelkich informacji odwiedzając to miejsce od poniedziałku do piątku w godzinach od 9 do 15.
Wszyscy, którzy chcą przeżyć ciekawą przygodę, kochają film, rozpiera ich energia oraz chcą zdobyć nowe doświadczenia mogą zgłosić się na wolontariat przy obsłudze prestiżowego festiwalu filmowego Kameralne Lato
Podczas festiwalu wolontariusze mają możliwość zaangażowania się w kilka obszarów tematycznych, takich jak: obsługa biura festiwalu, wsparcie organizacyjne, praca w biurze prasowym, pomoc techniczna przy projekcjach, konferencjach branżowych i warsztatach filmowych oraz opieka nad zagranicznymi gośćmi.
Do zgłaszania się na ten niecodzienny wolontariat zachęca Karolina Adamczyk, dyrektor festiwalu Kameralne Lato:
Chętni do obsługi tego niezwykłego wydarzenia muszą być dyspozycyjni od drugiego do dziesiątego lipca oraz mieć nie mniej niż osiemnaście lat i nie więcej niż dwadzieścia pięć.
Najmłodsza wolontariuszka, która zgłosiła się wraz z tatą do Kamienicy Deskurów miała 5 lat
Punkt pomocy uchodźcom, czyli Centrum Dowodzenia w Kamienicy Deskurów nie istniałby bez wolontariuszy. Zasada jest prosta, społecznicy poświęcają tyle czasu na działania charytatywne ile są w stanie wygospodarować. Choć są i tacy, którzy rezygnują z zajęć, by od 10-20 czuwać na posterunku. Ważnym elementem tej układanki są również ludzie dobrej woli, którzy codziennie dostarczają potrzebne artykuły dla uchodźców. Mówi Emil Jaskólski kierownik Centrum Organizacji Pozarządowych:
Lista potrzebnych artykułów dla naszych sąsiadów zmienia się dynamicznie. Punk pomocy stale ją aktualizuje na portalach społecznościowych czy stronie miasta . Jak zaznacza Emil Jaskólski, kierownik Centrum Organizacji Pozarządowych, wśród najpilniej potrzebnych rzeczy znajdują się przede wszystkim: żywność długoterminowa, leki, środki opatrunkowe, koce oraz śpiwory.
Dowiedzieliśmy się jak wygląda praca wolontariuszy w Kamienicy Deskurów od środka. Pani Alina Osieniecka, która jest pracownikiem Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji pomagała najpierw jako osoba prywatna, teraz została oddelegowana z pracy na tydzień, by czynnie i w dłuższym wymiarze godzinowym mogła wspierać potrzebujących. Pani Alina opowiedziała nam, jak wygląda praca wolontariuszy w różnych sektorach m.in. przy sortowaniu ubrań czy jedzenia, oraz w jaki sposób segregowane dary trafiają w ręce uchodźców. To właśnie od niej się dowiedzieliśmy m.in. jak wygląda praca wolontariuszy ze Środowiskowo-Lekarskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia. Przed wysłaniem paczek potrzebującym, każdy lek jest przez nich sprawdzany, każdy kolejny, nawet mały wacik opatrunkowy, czy bandaż jest kontrolowany. Mówi pani Alina Osieniecka Z Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji:
Zanim darczyńca spakuje rzeczy powinien je wyczyścić, odzież wyprać, wysuszyć i najlepiej posegregować np. rozmiarami, czy płcią gdyż to znacznie ułatwia pracę wolontariuszom. Choć tak jak wspomniała pani Alina, zdarzają się np. ubrania z metkami, ale bywają takie sytuacje kiedy do Kamienicy Deskurów trafią zniszczone rzeczy, nie nadające się do użytku. Pamiętajmy, to nie śmietniki na nasze odpady. Bądźmy wyczuleni na to co oddajemy. Przekazując dary pozwólmy tym ludziom czuć się godnie, schludnie i przede wszystkim komfortowo. Z posegregowanych wcześniej przez wolontariuszy rzeczy, uchodźcy sami sobie wybierają te, które są dla nich odpowiednie, zaś jeśli chodzi o paczki żywnościowe przygotowywane są w zależności od potrzeb i liczebności danej rodziny. Wolontariusze przygotowują paczki według potrzeb i preferencji rodzin:
Do Kamienicy Deskurów przybywają uchodźcy w rożnym wieku. Większość stanowią młode matki z dziećmi , ale również pojawiają się osoby w podeszłym wieku. Wszystkim towarzyszy jedno to samo uczucie – wdzięczność. Matki czy dziadkowie, wybierają w specjalnym dziale dla dzieci, odpowiednie dla ich pociech artykuły. To nie jest forma wybrzydzania. Wśród uchodźców również zdarzają się dzieci, które mogą mieć uczulenie na dany produkt.
Najmłodsza wolontariuszka, która przybyła do Kamienicy Deskurów miała 5 lat i towarzyszyła swojemu tacie. Górna granica wiekowa wolontariuszy, to osoby liczące około 80 lat. Jak podkreśla pani Alina wśród wolontariuszy jest dużo młodzieży, która pali się do pracy.
Michał Gradowski z Środowiskowo-Lekarskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego ma 17 lat. By móc pomagać w Kamienicy Deskurów został zwolniony z zajęć w szkole. Jego zmiana zwykle zaczyna się wraz otwarciem punktu pomocy uchodźcom o 10 i kończy wraz z jego zamknięciem o godzinie 20. Michał nocami próbuje nadrabiać zaległości z opuszczonych zajęć szkolnych. Opowiedziałam nam jak wygląda jego praca w Kamienicy Deskurów:
Miasto na bieżąco podpisuje umowy z podmiotami, które są w stanie oferować nocleg dla obywateli Ukrainy. Niebawem uchodźcy będą mogli znaleźć schronienie w akademikach, które przeznaczyła na ten cel radomska uczelnia. Wkrótce ma zostać podpisana umowa. UTH dla miasta chce powierzyć akademik „Walet”.
XII Liceum w Radomiu to szkoła, w której młodzież jest ogromnie zaangażowana w pomoc potrzebującym. W ostatnim czasie zorganizowali akcję dobroczynną pn. ,,Paczka na Kresy”. Jej celem jest dotarcie do jak największej liczby osób będących w potrzebie.
W Radomiu powstanie nowa fundacja – zapowiedzieli na antenie Radia Radom liderzy grupy Widzialna Ręka Radom. Wolontariusze chcą sformalizować swoje działania, aby zyskać możliwość pomocy na znacznie szerszą skalę
Grupa zawiązała się w Radomiu na początku pandemii COVID-19. Pierwotnie działania wolontariuszy koncentrowały się na zapewnieniu środków ochrony osobistej dla lekarzy, białego personelu i pracowników szpitali z Radomia i regionu, pomocy w codziennych czynnościach seniorom oraz osobom na kwarantannie. Z czasem grupa zaczęła angażować się w szeroko zakrojoną pomoc najbardziej potrzebującym, w tym pogorzelcom czy tym, których dotknęło nieszczęście. Po blisko roku działania jako nieformalna grupa, zaczęły pojawiać się przeszkody proceduralne. Stąd konieczność sformalizowania organizacji – przyznaje Michał Jagodziński, z Widzialnej Ręki Radom
Przypomnijmy, grupa Widzialna Ręka Radom 16 lutego, podczas zorganizowanej w naszym mieście gali otrzymała wyróżnienie Prezydenta RP Andrzeja Dudy „Dla Dobra Wspólnego” w kategorii „Dzieło – przedsięwzięcie, projekt”.
O bohaterstwie, sile charakteru, braku czasu, o tym, czy wolontariusz jest w każdym z nas rozmawiamy z Moniką Szczepanik – wolontariuszką Szlachetnej Paczki, koordynatorką regionalną na Mazowsze Akademii Przyszłości i specjalistką do spraw promocji obu tych projektów.
