Archiwum autora: Damian Markowski

Porażka HydroTrucku. Utrzymanie się oddala

W meczu przedostatniej w sezonie, 29. kolejki Energa Basket Ligi, koszykarze HydroTrucku Radom przegrali na wyjeździe 94:106 ze Śląskiem Wrocław. Dla podopiecznych trenera Roberta Witki to dwudziesta czwarta porażka w tym sezonie. Przed ostatnią serią gier nasza drużyna zajmuje ostatnie miejsce w tabeli.

Na początku spotkania wrocławianie nie byli zbyt skuteczni, a dzięki rzutom Mike’a Moore i Mike’a Davisa to HydroTruck prowadził 12:5. Na odpowiedź WKS Śląska nie było trzeba długo czekać – głównie dzięki Aleksandrowi Dziewie zdobywał przewagę. Nie do zatrzymania był jednak ciągle Davis i mimo wysiłków Travisa Trice’a po 10 minutach było 25:27.

Sytuacja w drugiej kwarcie co chwilę się zmieniała. Zespół trenera Andreja Urlepa potrafił wychodzić na prowadzenie po zagraniach Szymona Tomczaka i Ivana Ramljaka. Z drugiej strony nieźle radził sobie Danilo Ostojić, więc wynik był bliski remisu. Gospodarze połowę zakończyli jednak serią 7:0 i dzięki trójce Kodiego Justice’a wygrywali 52:45.

W kolejnej części meczu osłabiony zespół trenera Roberta Witki starał się walczyć o lepszy wynik, a po rzutach Mike’a Moore’a oraz Ahmeda Hilla ponownie zbliżył się na trzy punkty. Bardzo szybko Łukasz Kolenda i Aleksander Dziewa sprawiali, że różnica wzrastała do 10 punktów. Straty zmniejszył jeszcze Aleksander Lewandowski, ale po 30 minutach było 79:71.

W ostatniej kwarcie niewiele się zmieniało – to WKS Śląsk kontrolował wydarzenia na parkiecie. Mike Davis i Filip Zegzuła co prawda mieli małe ofensywne zrywy, ale one nie wystarczały do tego, aby zagrozić przeciwnikom. Ostatecznie drużyna z Wrocławia zwyciężyła 106:94.

Tabela – tutaj.

W następnej kolejce radomianie zagrają w hali MOSiR przy ul. Narutowicza z Anwilem Włocławek. Spotkanie odbędzie się w środę (13 kwietnia) o godz. 17:30. Aby się utrzymać, HydroTruck musi wygrać i liczyć na to, że swojego meczu nie wygra przedostatni w tabeli GTK Gliwice, który w tym samym czasie będzie podejmował King Szczecin.

Śląsk Wrocław – HydroTruck Radom 106:94 (25:27, 27:18, 27:26, 27:23)

Śląsk: Trice 15, Justice 15, Dziewa 15, Tomczak 15, Kolenda 14, Kanter 10, Karolak, Ramljak 6, Trice 6.

HydroTruck: Davis 29, Hill 16, Moore 14, Ireland 11, Ostojić 10, Zegzuła 5, Lewandowski 5, Wall 4, Zalewski 0, Domański 0.

Mecz Polska – Rumunia w hali MOSiR. Trwa montaż nawierzchni

Przed nami jedno z największych sportowych wydarzeń w tym roku – zmagania w ramach Billie Jean King Cup. Tenisowa żeńska reprezentacja Polski zmierzy się w hali Radomskiego Centrum Sportu z Rumunią. W obiekcie przy ul. Struga rozpoczął się już montaż nawierzchni, na której zagra m.in. liderka rankingu WTA, Iga Świątek.

Mecz w hali RCS-u rozegrany zostanie w dniach 15-16 kwietnia 2022 roku. Bilety na to wydarzenie zostały już wyprzedane. Z uwagi na wcześniejszy montaż nawierzchni, najbliższe spotkania ligowe siatkarek Radomki i koszykarzy HydroTrucku, rozegrane zostaną w starej hali przy ul. Narutowicza.

Foto: MOSiR

Radomka bez szans w pierwszym meczu fazy play-off

E.Leclerc Moya Radomka Radom przegrała na wyjeździe 0:3 z ŁKS Commercecon Łódź w pierwszym spotkaniu ćwierćfinału Tauron Ligi.

Pojedynek był jednostronnym widowiskiem. Pierwszy set został pewnie wygrany przez ŁKS Commercecon. Na początku drugiego gospodynie uzyskały minimalną przewagę. Radomianki wyrównały na 11:11 i 14:14. Wydawało się, że zobaczymy więcej walki niż w pierwszej partii. Jednak teraz łodzianki uzyskały wyraźną przewagę. Druga część tego seta zakończyła się wynikiem 11:4 – relacjonuje oficjalny portal ligi.

O wygranej zespołu z Łodzi zadecydował atak. Liderką była Valentina Diouf. Zespół z Radomia nie miał takiej ofensywnej siły. Zawodniczka ta uzyskała 18 punktów, w tym dwa blokiem i jeden zagrywką. W sumie blokiem łodzianki zdobyły 13 pkt, a ich rywalki o cztery mniej. Trzeci set ŁKS Commercecon rozpoczął od prowadzenia 4:1 i do końca dyktował warunki gry…

Rywalizacja toczy się do dwóch zwycięstw. Drugi mecz odbędzie się w niedzielę (10 kwietnia) o godz. 17:30 w Radomiu.

ŁKS Commercecon Łódź – E.Leclerc Moya Radomka Radom 3:0 (25:17, 25:18, 25:16)

ŁKS: Grajber 9, Witkowska 3, Diouf 18, Ratzke, Alagierska 10, Jones-Perry 11, Maj-Erwardt (libero) oraz Pacak 4, Sobiczewska.

Radomka: Murek 9, Szczepańska 1, Zaroślińska-Król 11, Aelbrecht 9, Lazić 1, Moskwa 6, Adamek (libero) oraz Wójcik 2, Kobus, Biała.

MVP: Valentina Diouf (ŁKS).

Porażka HydroTrucku z Astorią

W meczu 28. kolejki Energa Basket Ligi koszykarze HydroTrucku Radom przegrali na własnym parkiecie 68:85 z Enea Abramczyk Astorią Bydgoszcz. Dla podopiecznych trenera Roberta Witki to dwudziesta trzecia porażka w tym sezonie.

Początek spotkania był bardzo wyrównany i dopiero po chwili dzięki trafieniom Jakuba Nizioła i Klavsa Cavarsa to przyjezdni mieli pięć punktów przewagi. Po chwili wzrosła ona do dziewięciu punktów dzięki zagraniu Mateusza Zębskiego. Ahmed Hill i Aleksander Lewandowski starali się reagować, ale po trójce Michała Chylińskiego różnica wynosiła już 13 punktów. Ostatecznie po 10 minutach było 16:27.

W drugiej kwarcie Enea Abramczyk Astoria dość szybko była już lepsza o 16 punktów dzięki rzutom z dystansu Chylińskiego i Camphora. HydroTruck również w tej części meczu nie był w stanie dotrzymać kroku ofensywnie grającym rywalom. Kolejne trafienia Klavsa Cavarsa oraz Wesa Washpuna sprawiły, że pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 29:47.

Trzecia kwarta niewiele zmieniała. Ekipa trenera Artura Gronka nadal grała na swoim wysokim poziomie w ataku, a gospodarze nie byli w stanie efektywnie odrabiać strat. Świetnie prezentował się Jakub Nizioł, a po dwóch akcjach z rzędu Michała Krasuskiego przewaga gości wynosiła już 28 punktów. Tę część meczu HydroTruck zakończył jednak serią 9:0 i po trójce Jakuba Zalewskiego po 30 minutach było 45:64.

W czwartej kwarcie po kontrze wykończonej przez Ahmeda Hilla zespół trenera Roberta Witki przegrywał już tylko 14 punktami. Później ten sam zawodnik zbliżył swoją drużynę na dziewięć punktów, a radomianie ciągle byli w grze! W kluczowych momentach w końcówce trafiali jednak Nizioł oraz Cavars, a Enea Abramczyk Astoria zwyciężyła 85:68.

Tabela – tutaj.

Walka HydroTrucku o utrzymanie trwa. W następnej kolejce radomianie zagrają na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław. Spotkanie odbędzie się w sobotę (9 kwietnia) o godz. 17:30.

HydroTruck Radom – Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 68:85 (16:27, 13:20, 16:17, 23:21)

HydroTruck: Lewandowski 12, Hill 11, Davis 10, Ireland 10, Zalewski 8, Moore 7, Ostojić 6, Żmudzki 4, Dzierżak 0.

Astoria: Camphor 20, Nizioł 18, Cavars 16, Chyliński 9, Krasuski 8, Zębski 8, Washpun 4, Pluta 2, Herndon.

Foto: PLK

Radomiak zremisował w Niecieczy

W meczu 27. kolejki PKO Ekstraklasy piłkarze Radomiaka zremisowali na wyjeździe 1:1 z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza. Dla podopiecznych trenera Dariusza Banasika to dwunasty remis w tym sezonie.

Bruk-Bet Termalica Nieciecza – Radomiak Radom 1:1 (0:1)
Muris Mesanović 55 – Nemanja Tekijaski 21 (s)

Bruk-Bet Termalica: 35. Pawieł Pawluczenko – 13. Mateusz Grzybek (71, 17. Matej Hybs), 6. Nemanja Tekijaski, 77. Artem Putiwcew, 66. David Domgjoni – 10. Adam Radwański, 89. Andrij Dombrowskyj, 18. Piotr Wlazło (72, 22. Michal Hubinek), 7. Roman Gergel (46, 88. Tomas Poznar) – 11. Muris Mesanović (87, 32. Roland Varga), 9. Kacper Śpiewak (46, 14. Dawid Kocyła).

Radomiak: 1. Filip Majchrowicz – 37. Goncalo Silva, 29. Raphael Rossi, 16. Mateusz Cichocki – 20. Luis Machado, 23. Filipe Nascimento (79, 55. Meik Karwot), 35. Daniel Łukasik (65, 8. Luizao), 9. Leandro (79, 7. Abraham Marcus), 10. Mateusz Radecki (65, 13. Maurides), 33. Dawid Abramowicz (69, 22. Tiago Matos) – 19. Karol Angielski.

Żółte kartki: Grzybek, Mesanović, Tekijaski, Poznar, Putiwcew – Cichocki.
Czerwona kartka: Abraham Marcus.

Sędziował: Jarosław Przybył (Kluczbork).
Widzów: 2109.


Tabela – tutaj.

W następnej kolejce radomianie zagrają przed własną publicznością z Jagiellonią Białystok. Spotkanie odbędzie się w poniedziałek (11 kwietnia) o godz. 18.

Zapis tekstowej relacji na żywo – TUTAJ.

Czarni na zakończenie sezonu przegrali, ale w PlusLidze się utrzymali

W meczu 26. kolejki PlusLigi siatkarze Cerradu Enei Czarnych Radom przegrali na wyjeździe 2:3 z PGE Skrą Bełchatów. Dla podopiecznych trenera Jakuba Bednaruka był to ostatni pojedynek w sezonie 2021/2022. „Wojskowi” zajęli 13. miejsce, tuż nad PSG Stalą Nysą.

Po pierwszej, choć zaciętej partii, wydawało się, że gospodarze szybko to starcie zakończą, jednak zmiana na pozycji rozgrywającego sprawiła, że Czarni wrócili do gry, wygrali dwa kolejne sety i mecz zrobił się naprawdę ciekawy. W końcówce czwartej partii Skra pokazała jednak większe doświadczenie, a w tie-breaku po prostu dojrzałość i lepsze umiejętności, dlatego to ona mogła cieszyć się z końcowego triumfu.

Tabela – tutaj.

Tylko 21 punktów w 26 meczach i do ostatniej kolejki brak zapewnionego utrzymania w PlusLidze. Taki to był sezon w wykonaniu radomskiej drużyny, która nie wygrała żadnego spotkania w nowej hali RCS i zdobyła w lidze najmniej setów.

Utrzymanie „Wojskowi” zapewnili sobie w piątek, na dzień przed starciem w Bełchatowie, ale przy prowadzeniu 2:0 i 8:3 przez Stal Nysa w Warszawie (gdyby ten zespół wygrał 3:0 lub 3:1, a ostatecznie zwyciężył „tylko” 3:2, to przeskoczyłby w tabeli Czarnych), kibice z Radomia nerwowo zastanawiali się, czy ich ekipa da radę wygrać baraż o utrzymanie.

Na szczęście na 100-lecie klubu nie trzeba będzie grać takich pojedynków i te rozgrywki już dla drużyny trenera Bednaruka się skończyły, ale był to najgorszy sezon dla Czarnych od wielu, wielu lat… I nic więcej podsumowania nie napiszemy.

PGE Skra Bełchatów – Cerrad Enea Czarni Radom 3:2 (25:23, 21:25, 19:25, 25:23, 15:10)

Skra: Sawicki 15, Kłos 5, Schulz 15, Täht 27, Adamczyk 6, Mitić 2, Milczarek (libero).

Czarni: Kędzierski, Lemański 9, Rusin 21, Berger 14, Santana 7, Parkinson 11, Masłowski (libero) oraz Nowak 3.

MVP: Robert Täht (Skra).

Foto: W ataku Rusin, jeden z niewielu, który może zaliczyć sezon do udanych // autor: PlusLiga

HydroTruck z pierwszym zwycięstwem od listopada!

W meczu zaległej 21. kolejki Energa Basket Ligi koszykarze HydroTrucku Radom wygrali na własnym parkiecie 72:59 z Twardymi Piernikami Toruń. Dla podopiecznych trenera Roberta Witki to pierwsze zwycięstwo po 14 porażkach z rzędu!

Początek spotkania był bardzo wyrównany. Po trafieniach Michała Kołodzieja małą przewagę mieli co prawda goście, ale późniejsze dwie trójki Mike’a Davisa sprawiły, że po 10 minutach było 13:9 dla HydroTrucka.

W drugiej kwarcie aktywny był Mike Moore, a dzięki rzutom Davisa i Lewandowskiego radomianie mieli już 10 punktów przewagi. Zespół z Torunia miał ogromne problemy z konstruowaniem akcji ofensywnych. Ostatecznie kolejne akcje wykończone przez Anthony’ego Irelanda sprawiły, że pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 37:23 dla naszej drużyny.

Trzecią kwartę zespół trenera Ivicy Skelina rozpoczął od małej serii 5:0, ale HydroTruck nie chciał pozwolić na nic więcej. Nadal skuteczność obu drużyn nie była zadowalająca, ale trafienia Ahmeda Hilla sprawiały, że radomianie kontrolowali wydarzenia na parkiecie. Straty zmniejszył jeszcze rzutami wolnymi Jahenns Manigat, ale po 30 minutach było 47:39.

W kolejnej części meczu Twarde Pierniki po dobitce Kołodzieja potrafiły zbliżyć się na siedem punktów. Po chwili ważne rzuty trafiali Ostojić i Hill, dzięki temu opanowali sytuację. Torunianie oczywiście się nie poddawali i potrafili zmniejszać jeszcze straty do pięciu punktów po wsadzie Eadsa. Po chwili kluczowe trójki trafili jednak Hill oraz Moore i to HydroTruck ostatecznie zwyciężył 72:59.

HydroTruck wygrał po raz pierwszy od 21 listopada zeszłego roku, zwyciężył po raz pierwszy w hali Radomskiego Centrum Sportu, triumfował po raz pierwszy po powrocie trenera Witki i w końcu też wydostał się z ostatniego miejsca w tabeli EBL. Jest to bardzo ważna wygrana, ale walka o utrzymanie z GTK Gliwice ciągle trwa!

Tabela – tutaj.

W następnej kolejce radomianie zagrają u siebie z Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz. Spotkanie odbędzie się w niedzielę (3 kwietnia) o godz. 15:30.

HydroTruck Radom – Twarde Pierniki Toruń 72:59 (13:9, 24:14, 10:16, 25:20)

HydroTruck: Davis 20, Hill 13, Moore 13, Lewandowski 10, Ostojić 9, Ireland 7, Dzierżak, Zalewski, Żmudzki.

Toruń: Kołodziej 17, Amigo 15, Eads 9, Diduszko 5, Samsonowicz 5, Janczak 4, Manigat 4, Grochowski, Kruszkowski.

Foto: PLK

Tłumy podczas IV Biegu Kazików

Ponad 800 osób wzięło udział w tradycyjnym Biegu Kazików, który co roku jest częścią obchodów święta patrona Radomia – św. Kazimierza. W biegu głównym, na dystansie 10 kilometrów, zwyciężył radomianin – Mateusz Kaczor z RLTL Optima Radom z czasem 00:30:16. Wśród kobiet triumfowała Izabela Paszkiewicz z czasem 00:34:21.

Jak zwykle w ramach Biegu Kazików odbył się też bieg charytatywny, z którego dochód zostanie przeznaczony na rehabilitację 7-letniego chłopca. Tradycyjnie zostały zorganizowane także biegi dla dzieci i młodzieży.

Czarni bez szans z mistrzem Polski

W meczu 25. kolejki PlusLigi siatkarze Cerradu Enei Czarnych Radom przegrali u siebie 0:3 z Jastrzębskim Węglem. Dla podopiecznych trenera Jakuba Bednaruka to osiemnasta porażka w obecnych rozgrywkach.

Do pewnego momentu w pierwszym secie, wydawało się, że „Wojskowi” będą w stanie walczyć jak równy z równym z obrońcą tytułu, ale im dalej „w las”, tym goście pokazywali klasę, a nasza drużyna popełniała coraz więcej błędów, co przekładało się na łatwo zdobywane punkty przez drużynę trenera Gardiniego. Ostatecznie kibice oglądali szybkie i pewne zwycięstwo Jastrzębskiego.

Tabela – tutaj.

W następnej kolejce, ostatniej w sezonie zasadniczym, radomianie zagrają na wyjeździe ze Skrą Bełchatów. Spotkanie odbędzie się w sobotę (2 kwietnia) o godz. 14:45.

Cerrad Enea Czarni Radom – Jastrzębski Węgiel 0:3 (20:25, 14:25, 16:25)

Czarni: Kędzierski 1, Lemański 3, Rusin 12, Berger 3, Faryna 14, Parkinson 2, Masłowski (libero) oraz Firszt, Santana 3, Nowak 1, Voropaev, Nowowsiak (libero).

Jastrzębski: Hadrava 17, Toniutti 2, Wiśniewski 3, Fornal 15, Szymura 9, Macyra 4, Popiwczak (libero) oraz Strzymszok, Boyer 2, Rakowski.

MVP: Jan Hadrava (Jastrzębski).

Przegrana HydroTrucku w Ostrowie Wielkopolskim

W meczu 27. kolejki Energa Basket Ligi koszykarze HydroTrucku Radom przegrali na wyjeździe 84:108 z obrońcą tytułu – Stalą Ostrów Wielkopolski. Dla podopiecznych trenera Roberta Witki to już dwudziesta druga porażka w tym sezonie.

Michael Young, Jakub Garbacz i Trey Drechsel na początku spotkania trafiali trójki i dzięki temu gospodarze prowadzili 9:2. Mimo, że starali się na to odpowiadać Anthony Ireland i Danilo Ostojić, to po kolejnej akcji tym razem wykończonej przez Damiana Kuliga różnica wzrosła do 12 punktów. Ostatecznie dzięki zagraniu Jamesa Palmera Arged BM Stal prowadziła po 10 minutach 35:20.

Pojedyncze trafienia Ahmeda Hilla i Pawła Dzierżaka na początku drugiej kwarty nie wystarczały do odrabiania strat. Po późniejszej dobitce Jakuba Wojciechowskiego przewaga wynosiła już 19 punktów. Ostatecznie głównie dzięki akcjom Florence’a i Palmera pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 56:35.

Anthony Ireland i Danilo Ostojić starali się poprawiać sytuację HydroTrucka w trzeciej kwarcie. Po trójkach Mike’a Davisa radomianie przegrywali już tylko 11 punktami! Ten sam zawodnik później zbliżył swoją ekipę na zaledwie osiem punktów. Drużyna trenera Igora Milicicia odpowiedziała na to serią 9:0 i szybko uspokoiła swoją sytuację. Ostatecznie dzięki trójce Denzela Anderssona po 30 minutach było już 82:65.

W kolejną część meczu ostrowianie weszli serią 13:2 i całkowicie kontrolowali już wydarzenia na parkiecie. „Setkę” przekroczył trójką Kobi Simmons. Arged BM Stal zwyciężyła ostatecznie aż 108:84.

Tabela – tutaj.

W następnej kolejce radomianie zagrają u siebie z Twardymi Piernikami Toruń. Spotkanie odbędzie się w środę (30 marca) o godz. 18.

Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski – HydroTruck Radom 108:84 (35:20, 21:15, 26:30, 26:19)

Stal: Young 18, Simmons 18, Palmer 16, Drechsel 14, Garbacz 14, Mokros 8, Florence 5, Kulig 4, Andersson 3, Pluta 3, Wadowski 3, Wojciechowski 2.

HydroTruck: Davis 18, Ostojić 18, Hill 12, Lewandowski 11, Ireland 8, Zalewski 8, Kraljević 6, Dzierżak 3, Wall, Żmudzki.

Foto: PLK