Książka na weekend – O. Rudnicka – Granat poproszę!

39-letniej Emilii Przecinek świat wywraca się do góry nogami. A dlaczego? Dowiecie się czytając naszą propozycję w Książce na weekend. Tym razem polecamy książkę Olgi Rudnickiej – Granat poproszę!

Powieść została wydana w październiku 2016 roku przez wydawnictwo Prószyński i spółka.

O książce – Granat poproszę!

Kiedy wszystko wali się na głowę, można zrobić tylko jedno – wziąć sprawy w swoje ręce!

Emilia Przecinek – ma trzydzieści dziewięć lat, sto pięćdziesiąt sześć i pół centymetra wzrostu oraz prawie dziesięć kilogramów nadwagi. Jest znaną autorką powieści romantycznych, w których opowiada czytelniczkom historie o wielkiej miłości, która zdarza się tylko raz i zostaje do końca życia. Jest także matką dwojga nastoletnich dzieci i przykładną małżonką Cezarego, który postanawia zostać szczęśliwym mężem innej kobiety. Nie dość, że młodszej, to jeszcze wyższej, co szczególnie boli Emilię.

Los nie sprzyja przyszłej rozwódce. Emila zostaje z kredytem hipotecznym, którego nie jest w stanie spłacić. Z matką i teściową, które po odejściu małżonka mocno angażują się w życie Przecinków. Na domiar złego kochanka męża zostaje znaleziona martwa a Emilia staje się podejrzaną w sprawie o morderstwo. Jej reputacja zawodowa zaczyna się walić, a w dodatku mąż jest poszukiwany za defraudację. To zdecydowanie dużo za dużo jak na jedną małą kobietkę.


Granat poproszę!
– Olgi Rudnickiej to historia z pozoru prozaiczna. Jednak przy czytaniu okazuje się, że jest pełna barw, wybuchowa, dynamiczna i przede wszystkim przepełniona fantastycznym humorem. Jeśli czujecie potrzebę pośmiania się, ta książka na pewno spełni Wasze oczekiwania. I uwaga – radzę nie jeść przy czytaniu tej książki. Można się zadławić wybuchając śmiechem.

Powieść Olgi Rudnickiej pochłania się w szybkim tempie. Nieco ponad 300 stron, można przeczytać w jeden, góra dwa dni. Książka napisana jest lekko, ze sporą ilością zabawnych, przepełnionych ironią, czarnym humorem i sarkazmem dialogów.

Bohaterowie książki są nieco przerysowani. Główna bohaterka – Emilia – żyje życiem bohaterek swoich książek. Mimo iż jest znaną pisarką, kobietą mądrą, obeznaną w różnych tematach, ja ją odebrałam jako zagubioną dziewczynkę, kobietę, która nie umie sobie poradzić ze swoim życiem.

Dzieci – Kropeczka i Kropeczek – choć nastolatki z typowymi problemami dla ich wieku, okazują się znacznie bardziej dojrzali niż ich matka.

I najwięcej zamieszania wprowadzają matka i teściowa Emilii. Obie starsze panie skradły moje serce. Nieco szalone kobiety, na początku ziejące do siebie nienawiścią, w końcu znajdują wspólny język i razem działają. Oj i to jeszcze jak działają. Czasem zastanawiałam się skąd one miały takie pomysły.

Granat poproszę! – to komedia z kryminalnym wątkiem, gdzie komedia bierze górę nad resztą. Mimo iż podczas czytania tej książki można śmiać się do łez, to porusza ona bardzo aktualne problemy, uniwersalne a czasami nawet przykre. To sprawia, że czytelnik chwilę się zatrzyma i zastanowi nad tym co czyta.

Podsumowując – polecam Wam książkę Olgi Rudnickiej – Granat poproszę!. Czytając ją doskonale się bawiłam. A poznając bliżej rodzinę Przecinków, zwłaszcza Emilię, stwierdziłam, że nie wszystko jest takie różowe jak się na początku wydaje.

Komentarze