Archiwum autora: Magda Podsiadły

Dariusz Wróbel – dzieci mu wierzą

Przegląd Artystów Radomskich zmierza ku końcowi, ale w naszym mieście „studnia artystów” zdaje się nie mieć dna. Przykładem jest Dariusz Wróbel – na co dzień pracownik Miejskiej Biblioteki Publicznej, a poza pracą aktor Teatru Resursa

Dariusz Wróbel od 6 lat gra w amatorskim teatrze, ale jak sam przyznał, jest to przypadek. Sam teatr od zawsze go interesował, od dziecka należał do kółek teatralnych, grał w szkolnych przedstawieniach. To jednak nie wystarczyło, by Dariusz Wróbel poszedł tą drogą po maturze. Dopiero kilka lat temu, gdy przeczytał ogłoszenie w gazecie o formowaniu się teatru amatorskiego dla dorosłych, dało o sobie znać to, co od dawna mu w duszy grało. Tak trafił do Teatru Resursa, w którym jest od samego początku.

Przez 6 lat swojej aktorskiej działalności Dariusz Wróbel zagrał w wielu przedstawieniach i wszystkie jego role są dla niego ważne. Najbardziej jednak pamięta „Koziołka Matołka”, gdzie zagrał tytułowego, głównego bohatera. Paradoksalnie Dariusz Wróbel uważa tę rolę za jedną z najtrudniejszych. Występowanie przed dziećmi, wbrew pozorom nie jest łatwym zadaniem. Najmłodsi odbiorcy są wymagającą publicznością, ponieważ znacznie łatwiej i szybciej niż dorośli, wyczują na scenie fałsz.

Dzieci od razu wyczują udawanie, robienie czegoś na siłę. Wydaje mi się, że w ogóle w aktorstwie, szczególnie dla dzieciaków, nie chodzi o to, by wyszedł na scenę facet i powiedział, że jest Koziołkiem Matołkiem. Ma wyjść Koziołek Matołek. Autentyczny.

Dariuszowi Wróblowi udało się nie raz osiągnąć ten trudny cel, co do dziś wspomina we zruszeniem. W „Czerwonym Kapturku”  został obsadzony w roli wilka, który był bardzo głodny i dlatego polował na małą dziewczynkę. To było inne spojrzenie na tę bajkę, które zmusiło małych widzów do refleksji.

Dzieci się tak tym przejęły, że po spektaklu dziecko przyniosło mi batonika, żebym nie był już głodny.

Fantastyczne warsztaty folkorystyczne

W Publicznej Szkole Podstawowej nr 4 w Radomiu wyjątkowe święto folklorystyczne. Członkowie kapel ludowych poprowadzą warsztaty muzyczne dla dzieci

Są to ostatnie warsztaty organizowane w ramach projektu „Odkrywamy dziedzictwo kulturowe Radomszczyzny – II edycja”, współfinansowanego przez Samorząd Województwa Mazowieckiego.

Celem warsztatów jest zapoznanie dzieci z tradycją regionu Kajockiego, będącego jednym z najciekawszych miejsc na muzycznej mapie Polski. A niewiele radomian o tym wie i szkoda, bo region Kajocki to okolice Przysuchy, czyli nasze sąsiedztwo. Muzyka Kajoków – mieszkańców tych ziem, jest unikatowa, zwłaszcza pod względem obrzędowości i wplecionych w nią regionalnych tańców.

Imprezę poprowadzi dwóch muzyków znanych kapel ludowych, Zdzisław Kwapiński oraz Adam Tarnowski. Towarzyszyć im będzie pedagog oraz miłośniczka folkloru i muzyki ludowej – Ewa Ziętek.

Jest to niecodzienne wydarzenie, ponieważ poprzez zabawę przy muzyce na żywo – na temat tańca i śpiewu tradycyjnego z regionu radomskiego, dzieci będą miały okazję poznać kulturę Kajoków i ich obyczaje.

Warsztaty, które potrwają 90 min, odbędą się 29 listopada o godz. 9:00 w Publicznej Szkole Podstawowej Nr 4 przy ul. Wyścigowej 49 w Radomiu.

Wystawa Czesława Waszko w PSP nr 1

Publiczna szkoła Podstawowa numer 1 w Radomiu zamieniła się w galerię sztuki – wszystko dzięki pracom wybitnego artysty, Czesława Waszko. W sobotę, 25 listopada odbyła się wystawa dzieł tego wybitnego malarza i ilustratora

Czesław Waszko ukończył krakowską Akademie Sztuk Pięknych. Odnosił sukcesy w kraju i na świecie, jego prace były wielokrotnie nagradzane. Mimo splendoru żył i tworzył w Solcu nad Wisłą. Kochał przyrodę i dzieci. Był animatorem sztuki uwielbianym przez młodzież, stąd nieprzypadkowy wybór miejsca wystawy.

Czesława Waszko inspirowały dzieci, dlatego wernisaż w radomskiej PSP nr 1 to doskonałe zwieńczenie artystycznej działalności tego wybitnego twórcy. W miejscu wystawy, które wypełniło się tłumnie, prezentowane były obrazy, rysunki i ilustracje. Prace zbudziły zachwyt zarówno wytrawnych koneserów sztuki jak i tych najważniejszych gości, czyli dzieci.

Dzieła Czesława Waszko „przywędrowały” do PSP nr 1 w Radomiu z różnych zakątków Polski z prywatnych zbiorów syna artysty, Romana Waszko, oraz kolekcjonerów Bożeny i Andrzeja Zielińskich. Wernisaż nadzorowała komisarz wystawy, Katarzyna Zawadzka oraz gospodarz placówki, dyrektor szkoły Bogusz Florczak.

Paweł Podlipniak – bo we mnie jest mrok

Paweł Podlipniak to radomski poeta, który osiągnął sukces. Jest laureatem ponad stu konkursów poetyckich i jak stwierdził każda nagroda, którą otrzymał jest dla niego równie ważna. Wszystkie zwycięstwa w tej dziedzinie mają wymiar emocjonalny

Paweł Podlipniak tworzy wiersze od czasów szkolnych, ale przyznał, że zatarł w pamięci początki pisania. Być może dlatego, że w swoim przekonaniu jego pierwsze utwory nie były zbyt dobre.

Jest jedna osoba, która mnie straszy, bo ma ona w posiadaniu owe wiersze. To Mieczysław Szewczuk. Miecio zawsze się odgraża, że mi je pokaże. To jest jeden z koszmarów. Nie jestem w stanie się z tym skonfrontować.

Po takich słowach można wysnuć jeden wniosek – Paweł Podlipniak jako młodzieniec nie był pobłażliwy wobec siebie i swojej twórczości. Być może dlatego zaszedł tak daleko jako poeta. Dziś jest znacznie łaskawszy dla wierszy, które tworzy. Nie boi się przyznać, że ma talent i chętnie bierze udział w konkursach poetyckich. Zachęca również do tego początkujących pisarzy.

A jaka jest recepta Pawła Podlipniaka na osiągnięcie sukcesu w dziedzinie poezji?

Cały czas zachęcam do pisania i do szukania wydawcy, ale jedną rzecz muszę podkreślić. Piszących jest mnóstwo, mam wrażenie że więcej niż czytających poezję. Podstawą dobrego pisania jest praca. Trzeba wyrobić sobie warsztat.

Wyrobienie techniki jest według Podlipniaka bazą. To jednak nie wystarczy, żeby się wybić. Niepowtarzalny styl jest równie ważny, co warsztat. W przeciwnym wypadku zamiast oryginalnego poety, powstaje kolejna kopia Tuwima, czy Baczyńskiego.

Twórczość Pawła Podlipniaka jest mroczna. Czasem poecie zdarza się popełnić wiersze liryczne i ciepłe, ale zawsze są one podszyte niepokojem, nostalgią, czy smutkiem.

Moje wiersze pochodzą z ciemnej strony. Mam pewien sposób patrzenia na świat jestem raczej pesymistą, lub jak kto woli, dobrze poinformowanym optymistą.

Radomskie Targi Wydawnicze, czyli książka w roli głównej

Przed nami VI Radomskie Targi Wydawnictw Regionalnych. Dwudniowa impreza, której głównym bohaterem jest książka i tematy z nią związane

W tym roku do udziału w Targach zgłosiło się 32 wydawców, mówiła dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej, Anna Skubisz-Szymanowska. Są to miejskie instytucje kultury, oficyny wydawnicze z Radomia i innych miast, m.in.: z Warszawy, Kielc, czy Krakowa.

Program VI Radomskich Targów Wydawnictw Regionalnych jest bardzo bogaty. Po uroczystym otwarciu, odbędzie się wykład Przemysława Zięby, prezesa Polskiego Towarzystwa Numizmatycznego. Kolejnym wydarzeniem będzie spotkanie z radomskimi pisarkami m.in.: Grażyną Jeronim-Gałuszką, Ewą Podsiadły-Natorską, czy Anną Litwinek.

Na drugi dzień imprezy zaplanowane jest spotkanie z laureatami Nagrody Literackiej Miasta Radomia 2017, oraz z autorami antologii „Powroty. Radom.”. Po rozmowach będzie można nie tylko zakupić wyróżnione książki, ale również uzyskać dedykację od autorów.

W tym roku zaplanowane są także dwie imprezy towarzyszące Tragom. Pierwsza to pokaz czerpania papieru, bardzo atrakcyjny wizualnie, podczas którego będzie można m.in. poćwiczyć sztukę kaligrafii za pomocą gęsiego pióra.

Druga impreza to bicie okolicznościowych żetonów. Członkowie Polskiego Towarzystwa Numizmatycznego pomogą uczestnikom Targów własnoręcznie wybić okolicznościowy żeton, upamiętniający wręczenie Nagrody Literackiej Miasta Radomia 2017.

VI Radomskie Targi Regionalne odbędą się w dniach 5-6 grudnia czyli we wtorek i środę w holu Sali Koncertowej Radomskiej Orkiestry Kameralnej w budynku Urzędu Miasta przy ulicy Żeromskiego 53.

Misja wymiany pieców zakończona

Rekordowa liczba radomian skorzystała z dotacji na wymianę pieców węglowych. W 365 domach zlikwidowano paleniska węglowe, a na ich miejsce zainstalowano ekologiczne ogrzewanie

W tym roku była rekordowa ilość osób zainteresowanych wymianą pieców oraz ilość złożonych wniosków, mówiła Grażyna Krugły – dyrektor wydziału Ochrony Środowiska Urzędu miejskiego w Radomiu. Przy dwutygodniowym naborze wpłynęło ponad 500 wniosków. Wstępnie w budżecie na ten cel było pół miliona złotych, ale z uwagi na tak duże zainteresowanie władze miasta postanowiły „dołożyć” dodatkowy milion.

Program na dofinansowanie wymiany pieców węglowych trwa od trzech lat, ale wciąż jest jeszcze dużo pracy w tym zakresie. Jak stwierdziła Grażyna Krugły do tej pory udało się zlikwidować około 1000 palenisk węglowych. Jest to ogromna suma jednak nadal niewystarczająca. Około 2000 domów na terenie Radomia wciąż jest ogrzewanych piecami węglowymi.

Radomianie muszą sobie zdawać sprawę, że paleniska węglowe, zwłaszcza stare kotłowanie są najpoważniejszym źródłem zanieczyszczenia powietrza, co podkreślała Grażyna Krugły. Powietrze zanieczyszczone pyłami powoduje schorzenia m.in dróg oddechowych i przyczynia się do powstania alergii, a nawet raka.

Trujemy jeśli używamy starych palenisk, a złej jakości paliwa.

Wysokość dotacji przypadającej na refundację wymiany pieca węglowego i zainstalowanie ekologicznego ogrzewania w jednym domu to ok. 5 tys. zł.

 

10 000 zł dla radomskiego pisarza

Znamy już książki nominowane do Nagrody Literackiej Miasta Radomia 2017! Szansę na wygraną 10 tys. złotych ma 9 radomskich pisarzy

Do Nagrody Literackiej zostało zgłoszonych 45 książek. Do tej pory konkurs obejmował dwie kategorie: książka literacka i książka popularnonaukowa. W tym roku będzie również wręczona Nagroda w trzeciej kategorii, mówiła dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Radomiu, Anna Skubisz-Szymanowska. Będzie to tak zwana Nagroda Osobna za książkę, która nie mieści się w żadnej z dwóch kategorii, ale ze względu na walory literackie zasługuje na nagrodzenie.

W tajnym głosowaniu, jury nominowało do nagrody po trzy książki z każdej kategorii. Autorów przedstawiła członkini jury, dr Anna Spólna. 

W kategorii książka literacka:
1. Grzegorz Bartos Nigdzie teraz, teraz tutaj
2. Krzysztof Ćwikliński Musisz mnie wysłuchać
3. Monika Sznajderman Fałszerze pieprzu. Historia rodzinna

W kategorii książka naukowa/popularnonaukowa:
1. Piotr Kacprzak Leopold Pac-Pomarnacki – ptasznik i nemrod z Kresów i Radomia
2. Łukasz Krzyżanowski Dom, którego nie było. Powroty ocalałych do powojennego miasta
3. Arkadiusz Kutkowski …jak my ich nienawidzimy. Represje sadowe po radomskim czerwcu 1976

W kategorii Nagroda Osobna:
1. Justyna Górska-Streicher Od obrzędu do widowiska ludowego, zwyczaje regionu radomskiego
2. Iwona Kaczmarska Szlak architektoniczny Stefana Szyllera. Prace na ziemi radomskiej
3. Mieczysław Szewczuk Żyć sztuką. Kolekcja sztuki współczesnej Muzeum im. Jacka Malczewskiego w Radomiu. Malarstwo, rysunek, rzeźba, grafika, fotografia, obiekty

Nazwiska laureatów Nagrody Literackiej Miasta Radomia 2017 zostaną  ogłoszone 5 grudnia we wtorek o godzinie 17:00 podczas uroczystej gali w Sali Koncertowej Radomskiej Orkiestry Kameralnej. Nagrody dla laureatów w wysokości 10 tys. zł wręczy prezydent miasta Radosław Witkowski. Całość zwieńczy koncert Renaty Przemyk.

Mniej mów, więcej rozmawiaj!

„Mniej mów, więcej rozmawiaj!” – to hasło przyświecające Tygodniowi Komunikacji Interpersonalnej, wyjątkowej imprezie, której pomysłodawcami są nauczyciele z XI LO. im. Stanisława Staszica w Radomiu

W dobie internetu i mediów społecznościowych kontakt z żywym człowiekiem zaczyna zastępować rozmowa online. To zjawisko występuje zwłaszcza wśród nastolatków. Młodzież nie potrafi porozumieć się z dorosłymi i odwrotnie. To problem, którzy zauważyli nauczyciele z XI LO.

Jak przyznała anglistka Małgorzata Ignatiuk, młodzi ludzie są zblokowani. Wynika to ze współczesności i tego, że w dzisiejszych czasach dzieci są wychowywane inaczej niż kiedyś. Młodzież nie jest otwarta i boi się uwalniać emocje, zwłaszcza podczas rozmowy w obawie przed niewłaściwym odbiorem ze strony rozmówców.

Reakcją na tę sytuację jest Tydzień Komunikacji Interpersonalnej. Program imprezy skierowany jest do wszystkich uczniów, mówiła dyrektor XI LO, Elżbieta Bocheńska.

Często jest tak, że mówimy i mówimy, a nie bardzo wiemy o co chodzi, nie bardzo się słyszymy. Zależy nam na tym żeby uczniowie podczas tego tygodnia myśleli, analizowali sytuacje związane z komunikacją, z barierami komunikacyjnymi i właściwym słuchaniem.

Podczas Tygodnia Komunikacji Interpersonalnej obędą się wykłady m.in. księdza dr Marka Dziewieckiego poruszający temat empatii a budowy więzi interpersonalnej, czy Mariusza Turczyka, dotyczący radia w dobie mediów społecznościowych.

Tydzień Komunikacji Interpersonalnej rozpocznie się w poniedziałek 27 listopada i zakończy w piątek 01 grudnia. W tym roku jest to impreza wewnątrzszkolna, ale nauczyciele XI LO są otwarci na propozycje współpracy.

Szczegółowy plan Tygodnia Komunikacji Interpersonalnej:
27.11.2017 r. Bariery w komunikacji interpersonalnej – warsztaty w klasach; mgr Katarzyna Lesiak; mgr Monika Bąbolewska / PPP nr 3 w Radomiu

28.11.2017 r. „Empatia, a budowanie więzi Interpersonalnej” – ks. dr Marek Dziewiecki – wykład dla młodzieży

29.11.2017 r. „Budowanie efektywnej Komunikacji w Zespole”- szkolenie dla nauczycieli/pedagogów/psychologów – Małgorzata Kowalczyk / MSCDN w Radomiu

30.11.2017 r. „Radio w dobie mediów społecznościowych” – warsztaty dla młodzieży – Mariusz Turczyk

01.12.2017 r. Podsumowanie tygodnia komunikacji – dzień konkursowy, odgrywanie scenek z udziałem młodzieży XI LO pokazujące prawidłowości i nieprawidłowości w komunikowaniu się z innymi.

Dodatkowo w trakcie całego wydarzenia odbędą się konkursy między klasami poruszające aspekt komunikacji, wystawa prac artystycznych i wiele innych atrakcji w szkole.
Częścią poprzedzającą Tydzień Komunikacji Interpersonalnej będzie wykład, psychologa mgr Andrzeja Kurka skierowany do rodziców uczniów na temat – „5 języków miłości jako pięć sposobów komunikacji z nastolatkiem” w dniu 07.11.2017.

 

Robert Stępniewski – chce mi się żyć!

Robert Stępniewski to reżyser i opiekun Teatru Resursa. Skromy i życzliwy, zaprzecza stereotypowemu wizerunkowi dyrektora teatru

Robert Stępniewski zakochał się w teatrze już w szkole podstawowej. Wówczas pierwszy raz w życiu obejrzał spektakl – była to francuska farsa. Przedstawienie zrobiło na małym Robercie Stępniewskim takie wrażenie, że postanowił związać on swoją przyszłość z teatrem.

Chyba wszyscy autorzy, dramatopisarze, opisują że dla nich najważniejszym przedstawieniem jest to, które zobaczyli w dzieciństwie. Sławomir Mrożek wspominał, że najbardziej przeżywał „Koziołka Matołka”.

W Teatrze Resursa Robert Stępniewski głównie reżyseruje. Ten amatorski teatr odnosi wiele sukcesów nie tylko w Radomiu. Przykładam jest monodram Marcina Fortuny, „Audiencja”, który zdobył bardzo wiele nagród. Kolejną zaletą Teatru Resursa jest sam repertuar, często na podstawie scenariuszy radomskich pisarzy. Tutaj warto przywołać choćby przedstawienie pt. „Byłem cztery razy w Amsterdamie”, czy „Wspomnienia z miasta R”, tekst będący adaptacją prozy Grzegorza Bartosa, Marcina Kępy oraz Bernarda Gotfryda.

Robert Stępniewski to nie tylko reżyser. Zdarza mu się mu się również grać, nawet główne role m. in. w „Szefie wszystkich szefów”, czy w przedstawieniu „Kochanie, jutro zaczniemy od nowa”.  A czy łączy jedno z drugim?

Nie lubię grać, kiedy reżyseruję. Tylko najlepsi aktorzy potrafią siebie oglądać grając na scenie. To jest wyjątkowa umiejętność i ja od tego uciekam.

A szkoda, bo Robert Stępniewski jest wszechstronnie uzdolniony. Ponadto posiada pogodną osobowość i pozytywne nastawienie do świata i ludzi. Jak sam przyznał z uśmiechem: „codziennie budzę się i chce mi się pracować i żyć”. Jednie czego brakuje Robertowi Stępniewskiemu, to tak jak u większości radomskich artystów wiary w to, że to co robią, jest wyjątkowe.

 

Radom będzie miał lepszą wodę

Wodociągi Miejskie w Radomiu podpisały umowę na dofinansowanie rozbudowy i modernizacji gospodarki wodno-ściekowej. Co to znaczy dla Radomian? M.in. poprawę jakości wody

Wartość projektu to 32 mln złotych, a darowizna z Unii Europejskiej wynosi 192 mln złotych. Ilość zmodernizowanej sieci wodnokanalizacyjnej to 211 km. Realizacja tej inwestycji to lata 2017-2022. Całość obejmie 217 zadań podzielonych na 65 kontraktów, w tym ok. 2 tyś. podłączeń na terenie miasta.

To wszystko liczby. Ważne jest to, co dokładnie obejmie projekt. Jak mówił Dawid Zwierzyk, pracownik sekcji administracyjno-prawnej Wodociągów Miejskich w Radomiu, inwestycja stawia na:

  • modernizację sieci wodno-kanalizacyjnej
  • budowę nowych odcinków sieci wodociągowej
  • budowę nowych odcinków sieci kanalizaycjnej
  • modernizację Oczyszczalni Ścieków w Lesiowie
  • modernizację Stacji Uzdatniania Wody.

Przebudowa i modernizacja sieci wodno-kanalizacyjnej wymaga ścisłej współpracy między Wodociągami Miejskimi a Miejskim Zarządem Dróg i Komunikacji, co podkreślał Leszek Trzeciak, prezes Wodociągów Miejskich. Najważniejsze jest, by prace modernizacyjne nie sparaliżowały ruchu w Radomiu.

Rozbudowa gospodarki wodno-ściekowej to sukces, nie tylko Wodociągów Miejskich. Zyskamy na tym również my, radomianie. Modernizacja sieci wodno-kanalizacyjnej pozytywnie wpłynie na jakość wody w Radomiu i okolicach. Ponad to dzielnice oraz nieruchomości, które nie są podłączone do siedzi wodnokanalizacyjnej zostaną objęte tym projektem.