Archiwum kategorii: Aktywnie

Kim Adams kończy karierę zawodniczą !

Kim Adams, amerykańska legenda ROSY Radom, nie wybiegnie na parkiet w sezonie 2017/2018. Zawodnik postanowił zawiesić buty na kołku.

Kim Adams już nie wystąpi w barwach Rosy Radom w przyszłym sezonie. Zawodnik postanowił zakończyć karierę sportową, choć jak sam twierdzi, nie była to łatwa decyzja.

Kim Adams reprezentował barwy Rosy w latach 2012 – 2017. Przez te pięć lat gry w Radomiu, dał wiele radości kibicom radomskiego basketu. Był zawsze uśmiechnięty i wszystkim sympatykom jego osoby będzie nadzwyczajnie w świecie brakowało.

Postanowiłem zakończyć moją przygodę z koszykówką, by pomóc ojcu prowadzić rodzinny biznes. To była niezwykle trudna decyzja, ale wiedziałem, że prędzej czy później będzie musiało do tego dojść. Dziękuję Wam za wszystko! Nie do wiary, że kończę moją profesjonalną karierę, ale nadszedł czas, bym rozpoczął kolejny etap w moim życiu. Dozgonnie będę wdzięczny ROSIE, za to, że byłem częścią tej wspaniałej Organizacji przez tak długi czas. To ogromny honor grać w jednej drużynie tak wiele lat, zwłaszcza, że nie jest to spotykane zbyt często w Europie, jeśli chodzi o Amerykanów. To z pewnością nie koniec naszej wspólnej przygody. Jestem przekonany, że w niedalekiej przyszłości powrócę do Was, ale już w zupełnie innej roli. Raz jeszcze z całego serca dziękuję Organizacji ROSA za danie mi szansy reprezentowania biało-niebieskich barw przez pięć wspaniałych sezonów! – napisał w oświadczeniu do klubu Kim Adams.

Rosa Radom, również zamieściła wpis na swojej stronie:

Kim, dla nas to była prawdziwa przyjemność! Byłeś duszą i sercem naszej drużyny, naszego Klubu. Na zawsze pozostaniesz w naszych sercach! Życzymy Ci wszystkiego najlepszego w życiu osobistym i pamiętaj, że w Radomiu zawsze będziesz mile widziany, zawsze będziesz u siebie! Kochamy Cię i wiedz, że na zawsze będziesz częścią naszej Rodziny! – czytamy na stronie ekstraklasa.rosasport.pl

Podsumujmy jakie tytuły i dokonania w trakcie gry w Rosie Radom zapisał na swoim koncie Kim Adams.

228 meczów rozegranych
3983 minut spędzonych na parkiecie
734 punktów zdobytych
129 celnych rzutów za „1”
301 celnych rzutów za „2”
1 celna trójka
1105 zebranych piłek
255 rozdanych asyst
246 przechwyconych piłek
113 zablokowanych rzutów
1 zdobyty Puchar Polski
1 zdobyty Superpuchar Polski
1 wywalczone wicemistrzostwo Polski

Foto: ekstraklasa.rosasport.pl

Jakub Rolinc nowym napastnikiem „Zielonych”

Radomiak Radom po zwycięstwie 1:0 z beniaminkiem II ligi, Garbarnią Kraków zakontraktował nowego środkowego napastnika, którym jest Jakub Rolinc.

Jakub Rolinic jest obywatelem Czech, aczkolwiek urodził w 1992 roku, jeszcze przed podziałem Czech i Słowacji na dwa osobne państwa. Piłkarz ma 25 lat i mierzy 183 cm wzrostu. Gra na pozycji środkowego napastnika i ma dobrą prawą nogę.

Nowy nabytek Radomiaka w latach 2012 – 2016 grał w Sigmie Ołomuniec, awansując w 2014 roku do czeskiej ekstraklasy. W klubie z Ołomuńca rozegrał przez ten czas 21. meczy, strzelając trzy gole. W między czasie był wypożyczany do Znojmo i Banika Ostrava, w których łącznie rozegrał 22 mecze, strzelając 2 bramki. Następnie powrócił do Ołomuńca, tym razem grając w drugiej drużynie.

Jego ostatnim klubem był słowacki 1. FC Tatran Prešov występujący w Fortuna Liga (najwyższy poziom rozgrywkowy na Słowacji). W barwach FC Tatran Prešov rozegrał 25. spotka, strzelając jedną bramkę. W sezonie 2016/2017 Słowacy zajęli 11. miejsce w Fotruna Liga.

Jakub Rolinc jest byłym reprezentantem czeskich młodzieżówek, w których łącznie rozegrał pięć spotkań, strzelając jednego gola.

Jak podaje portal transfermarkt.com jego aktualna wartość rynkowa wynosi 100 tys. Euro.

 

Zbigniew Wojtuniuk nowym fizjoterapeuta Radomiaka

Radomiak Radom po zwycięstwie 1:0 z beniaminkiem II ligi, Garbarnią Kraków zatrudnił nowego fizjoterapeutę.

W Radomiaku pojawiły się nowa twarz. To fizjoterapeuta  Zbigniew Wojtuniuk, który na tym stanowisku zastąpił Kamila Pyrkę, który kolejne doświadczenia będzie najprawdopodobniej zbierał, za granicami naszego kraju.

Zbigniewa Wojtuniuka mogliśmy oglądać w akcji podczas ostatniego wygranego meczu z Garbarnią Kraków 1:0.

Pan Zbigniew Wojtuniuk to świetny specjalista, który będzie miał teraz pełne ręce roboty i zadba o zdrowie naszych piłkarzy – tak o nowym fizjoterapeucie powiedział, trener Cyrak, na pomeczowej konferencji prasowej.

 

Wypowiedzi trenerów po meczu Radomiaka z Garbarnią

Deszczowo – burzowa aura nie przeszkodziła Radomiakowi Radom w odniesieniu zwycięstwa w meczu inaugurującym sezon 2017/2018 w II lidzie. 

Mecz 1. kolejki II ligi pomiędzy Radomiakiem Radom vs Garbarnią Kraków zakończył się zwycięstwem 1;0 dla gospodarzy tego spotkania. Jedyną bramkę w meczu strzelił w 60. minucie spotkania Leandro Rossi Pereira. Od 69. minuty meczu drużyna z małopolski gra w dziesiątkę, ponieważ Wojciech Wojcieszyński, który na plac gry wszedł zaledwie 120. sekund wcześniej, został ukarany czerwoną kartką za faul z użyciem nieproporcjonalnej siły.

Co po spotkaniu I. kolejki II ligi mieli do powiedzenia trenerzy obu ekip?

– Mecz bardzo trudny, ale takiego się spodziewaliśmy. Mieliśmy możliwość, choć ograniczoną dowiedzenia się jak gra Garbarnia Kraków. Drużyna z małopolski gra bardzo dobrze piłką, dużo chce być w posiadaniu. Na początku meczu wkradło się w nasze poczynania trochę nerwowości, później ten deszcz i dużo upłynęło czasu zanim złapaliśmy rytm w grze. Szkoda, że w końcówce nie udało nam się tych dwóch sytuacji wykorzystać, przez co zapewniliśmy horror do samego końca. Graliśmy przeciwko bardzo dobrej drużynie i bardzo cieszymy się ze zwycięstwa. Przed nami jeszcze 33. mecze i bardzo długo drogę do końca – mówi trener „Zielonych”, Jerzy Cyrak.

Radomiak pozyskał kolejnego zawodnika, kto to taki?

– Zgadza się i mogę już teraz potwierdzić, że Jakub Rolinc jest naszym zawodnikiem – potwierdza Jerzy Cyrak

Hubert Gostomski prawdopodobnie wróci szybciej do pełni sprawności, niż było to na początku prognozowane. Sześć tygodni przerwy z całą pewnością się skrócą. Być może za sprawą nowego fizjoterapeuty, który zastąpił na tym stanowisku Kamila Pyrkę.

–  Hubert zaczyna wchodzić mocno w trening, ale jest on bardzo zindywidualizowany. Musimy podchodzić do tego z rozwagą. Nie wydaje mi się, że w przyszłym tygodniu był gotów do gry, ale na sportowcach wszystko goi się lepiej, niż na zwykłych obywatelach. Nowym fizjoterapeuta został Pan Zbigniew Wojtuniuk. Jest to świetny specjalista, który będzie miał teraz pełne ręce roboty – kończy trenera Jerzy Cyrak.

https://radioradom.pl/wp-content/uploads/2017/07/trener-cyrak-online-audio-converter.com_.wav?_=1

– Gratuluję zwycięstwa, myślę że przy większym szczęściu i precyzji moich zawodników, wynik mógłby być inny. Przyjechaliśmy do faworyta tej ligi, ponieważ mam takie przeczucie. Nie przyjechaliśmy się tutaj bronić. Chcieliśmy grać w piłkę. Nie ustrzegliśmy się błędów, przy stracie tej bramki – mówi trener Garbarni , Mirosław Hajdo.

Garbarnia też miała swoje sytuację, których nie wykorzystała.

– Jest już tyle lat przy piłce, ze takie sytuacje mi się nie śnią. Szkoda tych sytuacji, które były dobre i, które mogliśmy zamienić na bramkę – dodaje trener Hajdo.

https://radioradom.pl/wp-content/uploads/2017/07/20170728_204611-online-audio-converter.com_.wav?_=2

„W barwach Radomiaka od młodości. Piotrek jesteś przykładem wierności”

W przerwie meczu z Garbarnia Kraków, Piotr Banasiak oficjalnie pożegnał się z kibicami i klubem, w którym występował nieprzerwanie od 13 lat.

W przerwie piątkowego meczu II ligi, pomiędzy Radomiakiem Radom vs Garbarnią Kraków, miała miejsce bardzo piękna, a zarazem smutna chwila dla radomskiej piłki nożnej. Karierę zawodniczą zakończył wieloletni bramkarz Radomiaka Radom, Piotr Banasiak. 

Piotrek w Radomiu występował nieprzerwanie od 13 lat. Jest ikoną tego klubu i na zawsze pozostanie. Przeżywał z tą drużyną wzloty i upadki, awanse i spadki. W końcu nastał dzień kiedy trzeba powiedzieć stop.

– Chłopaki dali fajne widowisko. Trzy punkty zostają w Radomiu i to jest najważniejsze. Za dwa miesiące zmieniam stan cywilny i przenoszę się do Warszawy, za moją przyszłą żoną. To jest zakończenie w Radomiaku, ale jeśli zdrowie pozwoli to gdzieś zagram czysto rekreacyjnie. Nie wyobrażam sobie odejść od sportu na dobre. Całe życie jestem związany ze sportem i może jakaś praca trenerska. Jeszcze około dwóch miesięcy chodzenie w temblaku, a potem intensywna rehabilitacja – powiedział w rozmowie z naszym serwisem Piotr Banasiak.

https://radioradom.pl/wp-content/uploads/2017/07/Piotr-Banasiak-online-audio-converter.com_.wav?_=3

Od zwycięstwa rozpoczyna Radomiak start II ligi !

Deszczowo – burzowa aura nie przeszkodziła Radomiakowi Radom w odniesieniu zwycięstwa w meczu inaugurującym sezon 2017/2018 w II lidzie.

Radomiak Radom zainaugurował w piątek rozgrywki II ligi od skromnego, ale dającego trzy punkty meczu, z beniaminkiem Garbarnią Kraków. Pierwsza połowa niemalże w całości toczyła się w rzęsiście padającym deszczu. Takie warunki sprzyjają strzałą z dystansu, gdzie piłka nabiera poślizgu, a bramkarz ma utrudnione zadanie. Obie drużyny w tej części gry stwarzały sytuację do strzału, ale bez większych sukcesów. W 20. minucie spotkania Garbarnia miała dobrą okazję do otworzenia wyniku, jednak w tej sytuacji nie celnie uderzał Kytliński. Pierwszą żółta kartkę w 36 minucie spotkania, otrzymał Szymon Stanisławski, który składając się do strzału uderzył w głowę rywala, który potrzebował pomocy medycznej i do końca rywalizacji grał z opatrunkiem an głowie. Prawdę mówiąc pierwszą i jedyna w tej części gry, niemalże 100 % sytuację na prowadzenie w tym spotkaniu, mieli zawodnicy z Krakowa. W tej akcji było dużo przypadku, strzelał Siedlarz, a piłkę zmierzającą do siatki wybił Świdzikowski.

W przerwie meczu odbyła się ceremonia pożegnalna, wieloletniego bramkarza Radomiaka Radom, Piotra Banasiaka.

Druga część spotkania rozpoczęła się od zelżenia opadów, które ustąpiły około 60. minuty. Już na początku drugiej połowy wynik spotkania dla radomian otworzył Adrian Gapczyński, jednak bramka nie została uznana, ponieważ asystent dopatrzył się spalonego, (Szymon Stanisławski będący na pozycji spalonej absorbował uwagę bramkarza). Jeśli za pierwszym razem się nie udało to trzeba próbować dalej i takiego założenia wyszedł Leandro Rossi Pereira, który w 61. minucie otwiera wynik tego spotkania. Radomiak coraz śmielej poczynał sobie pod bramką Garbarni, ale z tych akcji nic nie wynikało. Od 69. minuty Garbarnia Kraków grała w osłabieniu, ponieważ czerwoną kartką za faul na Leo ukarany został Wojcieszyński, który nie zdążył się nawet spocić, przebywając na boisku zaledwie 2. minuty. Po tej sytuacji do małej przepychanki doszło pomiędzy zawodnikami obu drużyn. Sędzia główny tego spotkania, Pan Marcin Bielawski ostudził temperamenty zawodników, pokazując żółty kartonik kapitanowi „Zielonych” Maciejowi Świdzikowskiemu oraz Petera Borovicanina. Peter Mazan miał fenomenalną okazję do podwyższenia wyniku, ale w sytuacji sam na sam strzela wprost w interweniującego Cabaja. Podobną sytuację miał Kamil Cupriak,  jednak w sytuacji sam na sam strzelił minimalnie obok prawego słupka. Garbarnia nie odpuszczała i do ostatniego gwizdka próbowała zmienić wynik tego spotkania, jednak bez skutecznie. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 1:0 dla Radomiaka. Mecz obejrzało 2421 tys. kibiców.

Za tydzień, w piątek 4 sierpnia o godz. 18:00 Radomiak zagra na wyjeździe z Siarką Tarnobrzeg.

Radomiak Radom – Garbarnia Kraków 1:0 (1:0)
Leandro 60

Radomiak: Gostomski – Jakubik, Klabnik, Świdzikowski, Gapczyński, Cupriak, Bemba (84′ Filipowicz), Colina (75′ Agu), Brągiel (62′ Mazan), Leandro (72′ Jabłoński), Stanisławski

Garbarnia: Cabaj – Borovicanin, Garzeł, Kalemba, Niśmiałowski, Wójcik (61′ Ceglarz), Masiuda (67′ Wojcieszyński), Pietras, Kitliński, Siedlarz (73′ Serafin), Ogar

żółte kartki: Stanisławski, Bemba, Colina, Świdzikowski – Pietras, Borovicanin, Serafin, Kitliński, Garzeł

czerwona kartka: Wojcieszyński (za faul)

sędziował: Marcin Bielawski (Katowice)

 

Z Korony Kielce do Broni Radom ?

Broń Radom testuje kolejnych dwóch graczy. Tym razem testowani piłkarze przybyli do Radomia z Korony Kielce.

20 – letni obrońca Norbert Korcz oraz 17 – letni Konrad Stańczyk w czwartek trenowali z drużyną Broni Radom. Ostatnio grali w Koronie Kielce.

Konrad Stańczyk pochodzi z Orońska i miał już styczność z Bronia, gdzie występował w roczniku 2000, u trenera Marcina Krzoska. Ostatnio bronił barw juniorów kieleckiej drużyny.

Starszy Norbert Korcz trenował z pierwszą drużyną Korony, ale debiutu w Ekstraklasie się nie doczekał. Był za to wiodącą postacią w drugim zespole kielczan, najpierw w III a później w IV lidze. Niestety Korona zlikwidowała rezerwy w nowym sezonie.

Obaj prawdopodobnie dostaną szansę w sobotnim sparingu z Energią Kozienice.

Foto: bronradom.pl

Zagraniczne media rozpisują się duecie Eto’o – Meks z Prochu

Mkhanyiseli (z prawej) i Andile Ngabeni

Dwaj zawodnicy Prochu Pionki Mkhanyiseli Siwahla i Andile Ngabeni są gwiazdami mediów zagranicznych !

W Polsce gra wielu zawodników, którzy są różnej narodowości. Swego czasu kolebką Brazylijczyków była Pogoń Szczecin, która za rządów Antoniego Ptaka sprowadziła do „Portowców” łącznie, aż trzydziestu ośmiu Brazylijczyków! Zafascynowany brazylijską piłką Ptak otworzył nawet szkółkę piłkarską dla Brazylijczyków w Piotrkowie! Ten zaciąg bardzo przeciętnych grajków z Brazylii, którzy nie zrobili w Polsce kariery, z wyjątkiem kilku piłkarzy, przyniósł spadek z Ekstraklasy.

Obecnie Wisła Kraków w swoich szeregach ma kilku Hiszpanów, łącznie z trenerem Kiko Ramírezem, którzy faktycznie coś pograli w wyższych ligach. Chociażby bramkarz Julian Cuesta Diaz, który debiutował w Primera División w barwach Sevilli.

Na naszym podwórku to Radomiak Radom był klubem, który zatrudniał graczy z Nigerii, czy Zimbabwe. Mieli oni z pewnością troszkę bogatszą karierę od zaciągu z Brazylii. Chociażby Abel Salami ma za sobą występy w Ekstraklasie – w Stomilu Olsztyn i Szczakowiance Jaworzno, czy też Gift Musadzi grający w Lechu Poznań. Musadzi był nawet członkiem kadry na Puchar Narodów Afryki 2006.
Jedynym jak do tej pory zawodnikiem z Republiki Południowej Afryki grającym w Polsce był i nadal jest od września 2014 roku Ricardo Nunes z Pogoni Szczecin. W jego ślady poszli dwaj zawodnicy Prochu Pionki Mkhanyiseli „Meks” Siwahla i Andile „Eto” Ngabeni, którzy przecierają szlaki swoim kolegom i chcą podbić polski rynek. Już teraz rozpisują się o nich zagraniczne media.

Portal soccerladuma.co.za piszę

Mkhanyiseli Siwahla i Andile Nqabeni podjęli poszukiwania klubów poza Afrykę Południową, ponieważ dążą do dalszej kariery. Chcą zaimponować techniczną grą, aby przekonać do siebie właścicieli. W wieku 28 lat Siwahla występował w Premier Soccer League (najwyższa klasa rozgrywkowa w RPA) w barwach Ajax Cape Town i Chippa United. Uważa, że ​​wciąż ma wiele do zaoferowania w piłce nożnej.

Tak o nowych nabytkach Prochu Pionki wypowiada się portal gool.com

23 – letni Andile Nqabeni grał w SuperSport United, skąd został wypożyczony do FC Cape Town. Ostatnio występował w Santosie. Ostatnie doniesienia sugerują, że jest on obecnie w kręgach zainteresowań polskiego klubu z  IV ligi, Prochu Pionki. Przebywa tam od początku 2017 roku. Imponująca gra Nqabeni doprowadziła do tego, że niedługo w Prochu może zagrać Mkhanyiseli Siwahla, który obecnie trenuje z drużyną.

Z kolei portal hinnews.com tak zatytułował swój artykuł „Starsza perspektywiczna młodzież wyjeżdża do Polski„.

– Młodszy z duetu Andile Nqabeni, potwierdził, że trenuję już z Prochem Pionki w Polsce. Nqabeni jest bardzo obiecującym zawodnikiem. W 2013 roku podpisał kontrakt z SuperSport United. Następnie grał w FC Cape Town. Wcześniej bronił barw Moroka Swallows i Santos, zanim postanowił przenieść się do Polski. Nqabeni potwierdził n ałamach portalu, że w rzeczywistości gra dla polskiego zespołu, a nie przebywa na testach.

Jestem w Polsce i tu gram. Mkhanyiseli Siwahla właśnie dołączył do mnie. Byłem w Prochu od początku tego roku, dołączając do drużyny w rundzie wiosennej. Postanowiłem przyjść tu i cieszyć się moją grą. Kiedy się przeprowadziłem do Polski, nie spieszyłem się z informowaniem mediów. Dlatego nie wielu ludzi wie, że jestem tutaj. Gram tutaj i dobrze sobie radzę – powiedział na łamach hinnews.com Andile Nqabeni.

Dalej portal hinnews.com, tak opisuje poczynania Siwahla:

– Doniesienia z Polski wskazują na to, że Sihwala dobrze prezentuje się w treningach i meczach kontrolnych. Prawdopodobnie podpiszę kontrakt z klubem z Polski.

Jestem zadowolony z tego, że kluby zaczęły się interesować piłkarzami z RPA. To był mój cel, że ktoś powinien otworzyć drzwi dla pozostałych – skomentował Mkhanyiseli Siwahla.

Zgodnie z przepisami, w Lidze Okręgowej na boisku może jednocześnie przebywać tylko jeden piłkarz spoza Unii Europejskiej. To oznacza, że jeden z duetu Meks – Eto będzie musiał opuścić klub z Pionek.

Czy teraz w polskiej piłce nastąpi era piłkarzy z Republiki Południowej Afryki, kto wie ? Może Ci dwaj dżentelmeni zareklamują dobrze swój kraj od tej strony piłkarskiej i polskie kluby zaczną tam poszukiwać nowych graczy do swoich drużyn.



 

Radomiak bez fizjoterapeuty

Z Radomiaka Radom po 1,5 roku pracy w klubie odchodzi fizjoterapeuta Kamil Pyrka.

Kamil Pyrka współpracował z trenerami: Jackiem Magnuszewskim, Vernerem Liczką, Robertem Podolińskim i ostatnio z Jerzym Cyrakiem. Wszyscy szkoleniowcy mogli liczyć na jego fachową opinię, a sami zawodnicy mogli być bezpieczni o powrót do zdrowia.

Ostatnim meczem, w którym wystąpił Kamil Pyrka był mecz z Podbeskidziem w Pucharze Polski. Dalej były już fizjoterapeuta Radomiaka będzie rozwijał swoje umiejętności za granica. Następce mamy poznać przed meczem z Garbarnią Kraków.

źródło i foto: dami24.pl

Pięściarze BKS Radomiak z medalami Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży

Podopieczni trenera Sławomira Żeromińskiego, zawodnicy BKS Radomiak Radom zdobyli srebrny i złoty medal podczas Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży w boksie, odbywającej się w Pułtusku.

Wiktoria Bartosiak zdobyła srebrny medal na Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży kedetek w kategorii wagowej do 75 kg. Jest to duży sukces 16 – letniej zawodniczki.

Oprócz Wiktorii medal na tej imprezie wywalczył również Paweł Brach, który sięgnął po złoty krążek w kategorii wagowej do 50 kg. Jest to duży sukces 16 – letniego pięściarza, który po raz pierwszy w swojej rozpoczynającej się karierze wywalczył złoty medal.

Oboje medalistów trenuję pod okiem znakomitego szkoleniowca, Sławomira Żeromińskiego trenera Bokserskiego Klubu Sportowego Radomiak Radom. 

Foto: facebook/bks-radomiak-radom.pl