Archiwa tagu: energa basket liga

Trener Witka odchodzi z HydroTrucku

Po ośmiu latach z klubu odchodzi legenda. Mowa o Robercie Witce, który najpierw jako koszykarz, a przez ostatnie trzy lata jako trener reprezentował barwy HydroTrucku Radom. Teraz zakończył współpracę z klubem występującym w Energa Basket Lidze.

Witka sięgnął z drużyną po wicemistrzostwo Polski, puchar i superpuchar kraju. Wszystko to osiągnął jako zawodnik. Poniżej prezentujemy komunikat opublikowany na oficjalnej stronie klubu:

„Każda podróż kiedyś się kończy…

Z jego doświadczenia czerpali wszyscy! Ci, którzy zdobyli wicemistrzostwo Polski, Puchar Polski i Superpuchar Polski. Ci, z którymi ramię w ramię walczył na parkietach Polskiej Ligi Koszykówki od 2013 roku i przez pięć sezonów był wzorem nie tylko na boisku, ale też w szatni.

Po zakończeniu kariery zawodniczej nie porzucił okrętu, a został jego admirałem i przez trzy sezony trenował team, który stawiał czoło najtwardszym w lidze! Robert Witka mówi „do widzenia Radom”, ale wierzymy, że nie żegna się definitywnie! Od nowego sezonu będzie kontynuował pracę trenera w innym klubie.

Robercie, dziękujemy za lata poświęceń, za wspaniałą postawę i za to, że po prostu byłeś z nami. Życzymy Ci powodzenia w dalszej karierze trenerskiej i pamiętaj, że Radom to Twój dom i zawsze będziesz mógł się tu czuć jak we własnych czterech ścianach”.

Dodajmy, że Robert Witka najprawdopodobniej będzie kontynuował swoją trenerską karierę w GTK Gliwice.

Amerykanin wraca do HydroTrucku

A.J. English został nowym koszykarzem HydroTrucku! 28-letni rozgrywający z USA był już zawodnikiem radomskiego klubu w sezonie 2017/2018.

– Jest kwiecień, a my już zaczynamy budowę składu na kolejne rozgrywki. Grał z nami w sezonie 2017/2018. Jego rozwój i talent zablokowały kontuzje, ale teraz jest zdrowy, gotowy do walki i głodny gry. A.J. English, amerykański superstrzelec wraca do Radomia, by dziurawić kosze rywali – czytamy na profilu HydroTrucku na Facebooku.

A.J. English w sezonie 2017/2018 rozegrał w radomskim zespole 15 meczów i zdobył łącznie 262 punkty, co daje średnio 17,5 pkt. na spotkanie. To pierwsze wzmocnienie HydroTrucku przed kolejnymi rozgrywkami w Energa Basket Lidze.

Magazyn sportowy Radia Radom: Piotr Kardaś

Gościem Damiana Markowskiego w magazynie sportowym Radia Radom był Piotr Kardaś, prezes koszykarzy HydroTrucku Radom.

Prezes m.in. podsumował sezon 2020/2021 Energa Basket Ligi w wykonaniu radomskiej drużyny, ale też zdradził cele zespołu na przyszłe rozgrywki.

Zachęcamy do przesłuchania całej rozmowy.

https://radioradom.pl/wp-content/uploads/2021/03/PiotrKardas1.mp3?_=1

Nowe logo HydroTrucku

HydroTruck Radom przedstawił na swojej oficjalnej stronie internetowej nowe logo klubu występującego w Energa Basket Lidze.

Przedstawiamy pełny komunikat klubu w tej sprawie:

„Nadszedł ten dzień, kiedy przedstawiamy Wam nowe logo HydroTruck Radom. Naprawdę lubiliśmy nasze stare logo – znak od lat kojarzący się z radomską koszykówką. Zdecydowaliśmy się jednak na jego odświeżenie. A po co? – Wyjaśniamy poniżej.

Czas zmian

Prace nad nowym logo trwały już jakiś czas. Uznaliśmy, że najlepszym momentem na jego przedstawienie jest czas tuż po zakończeniu sezonu 2020/2021 Energa Basket Ligi. A to, dlatego że zamykamy stary etap i otwieramy się na nowe.

Co się zmieniło?

Dodaliśmy ogień. Przyznacie sami, że tego ognia nie brakowało już w końcówce ostatniego sezonu Energa Basket Ligi. Ale wszyscy uznajemy, że chcemy go więcej! I obiecujemy też dać z siebie wszystko – tak by mecze z udziałem naszej drużyny pełne były walki do końca i co za tym idzie – zapewniały sportowe emocje na najwyższym poziomie.

Naszym zdaniem, nowe logo jest początkiem zmian i oddaje w pełni przesłanie, że sami musimy stać się zmianą, do której dążymy. Ma też w sobie naprawdę sporą dawkę dynamiki. A Wy co sądzicie? Jak Wam się podoba? Dajcie nam znać!”

HydroTruck zakończył sezon zwycięstwem

W pojedynku ostatniej 30. kolejki Energa Basket Ligi koszykarze HydroTrucku Radom wygrali na własnym parkiecie 84:73 z Asseco Arką Gdynia. Dla podopiecznych trenera Roberta Witki był to ostatni mecz w sezonie 2020/2021 i dziesiąte zwycięstwo w rozgrywkach.

Spotkanie na początku było dość wyrównane, a po rzutach wolnych Krzysztofa Szubargi to Asseco Arka minimalnie prowadziła. Świetnie z drugiej strony radzili sobie jednak Dayon Griffin oraz król strzelców całego sezonu, Jabarie Hinds. Gdynianie starali się być ciągle blisko, ale po 10 minutach to gospodarze byli lepsi – 23:17.

Trójki Daniela Walla oraz wsad Hindsa sprawiał, że w drugiej kwarcie przewaga urosła do 13 punktów. W ekipie goście świetnie radził sobie Marcin Kowalczyk, a swoje akcje dokładał Olaf Perzanowski. Asseco Arka zanotowała nawet serię 10:0 i po pierwszej połowie przegrywała tylko 38:45.

W trzeciej kwarcie zespół trenera Piotra Blechacza wychodził nawet na prowadzenie dzięki trójce Filipa Dylewicza. Na to jednak serią 8:0 zareagował HydroTruck, który szybko wracał na właściwą ścieżkę. Rywale ciągle byli jednak blisko, bo świetnie prezentował się Perzanowski. Po trójce Krzysztofa Szubargi przegrywali zaledwie 63:61.

W ostatniej kwarcie do ataku radomian włączył się Aleksander Lewandowski, a ekipa trenera Roberta Witki zanotowała nawet serię 14:0! To był kluczowy moment spotkania, bo Asseco Arka nie była w stanie już odrobić strat. Mecz zakończył się wynikiem 84:73.

Tabela – tutaj.

Pandemiczny sezon nie był łatwy dla nikogo, ale dla HydroTrucku najważniejsze było utrzymanie, a później zajęcie jak najwyższego miejsca na zakończenie rozgrywek. I mimo olbrzymich problemów w pierwszej części sezonu, ta końcówka w wykonaniu podopiecznych trenera Roberta Witki była już obiecująca. 14. miejsce może chluby nie przynosi, ale nasza drużyna zakończyła rozgrywki z takim samym bilansem, co Anwil Włocławek, więc… może jednak nie było aż tak źle?

HydroTruck Radom – Asseco Arka Gdynia 84:73 (23:17, 22:21, 18:23, 21:12)

HydroTruck: Hinds 18, Griffin 15, Ostojić 14, Wall 12, Lewandowski 10, Zalewski 8, Piechwoicz 3, Zegzuła 2, Prahl 2, Domański.

Arka: Perzanowski 20, Vragović 14, Kowalczyk 13, Szubarga 9, Dylewicz 7, Kobel 4, Witliński 4, Kaszowski 2, Nowicki.

Przegrana HydroTrucku w Szczecinie

W meczu 29. kolejki Energa Basket Ligi koszykarze HydroTrucku Radom przegrali na wyjeździe 87:97 z King Szczecin.

Początek meczu należał do gospodarzy, którzy dzięki trafieniom Michaela Fakuade i Zacha Thomasa mieli sześć punktów przewagi. Później nie do zatrzymania był jednak Jabarie Hinds i po jego ośmiu punktach z rzędu, to HydroTruck wychodził na prowadzenie. Dzięki trójkom Robertsa Stumbrisa i Dayona Griffina po 10 minutach było 27:20 dla przyjezdnych.

W drugiej kwarcie trafienia Wojciecha Czerlonki i Rodneya Purvisa doprowadzały do wyrównania. Później radomianie zanotowali jednak serię 11:0 i tym samym ponownie budowali swoją przewagę. Straty zmniejszał jeszcze Jakub Schenk, ale pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 44:46.

Na początku trzeciej kwarty trójka Purvisa ponownie dała przewagę zespołowi trenera Jesusa Ramireza. HydroTruck ciągle jednak grał świetnie w ataku, a kolejne trafienia Stumbrisa oraz Hindsa sprawiały, że w lepszej sytuacji byli goście. Szczecinianom sporo dało wejście Macieja Lampego, a po trafieniu Purvisa po 30 minutach było 66:64.

Lampe i Bartosz w kolejnej części meczu utrzymywali małą przewagę Kinga. Po późniejszych rzutach wolnych Schenka wynosiła ona już sześć punktów. Ostatecznie zespół ze Szczecina zanotował rewelacyjną serię 11:0 i w końcówce kontrolował wydarzenia na parkiecie. King zwyciężył 97:87.

W ostatniej kolejce sezonu HydroTruck zagra u siebie z Asseco Arką Gdynia. Początek meczu w niedzielę o godz. 17:35.

King Szczecin – HydroTruck Radom 97:87 (20:27, 24:19, 22:18, 31:23)

King: Lampe 18, Schenk 15, Fakuade 13, Czerlonko 12, Melvin 12, Purvis 10, Thomas 8, Zębski 5, Bartosz 4.

HydroTruck: Hinds 31, Stumbris 21, Griffin 14, Ostojić 7, Lewandowski 4, Prahl 4, Piechowicz 3, Zegzuła 3, Zalewski.

HydroTruck pokonał Anwil

W meczu 28. kolejki Energa Basket Ligi koszykarze HydroTrucku Radom wygrali na własnym parkiecie 70:64 z Anwilem Włocławek. Dla podopiecznych trenera Roberta Witki to dziewiąte zwycięstwo w tym sezonie.

Początek spotkania był bardzo wyrównany, a wyróżniali się przede wszystkim Dayon Griffin oraz Ivica Radić. Po późniejszej trójce Jabariego Hindsa to radomianie mieli jednak pięć punktów przewagi. Straty starali się odrabiać Kyndall Dykes oraz James Washington, ale to gospodarze po 10 minutach byli lepsi – 21:19.

Stumbris i Hinds w drugiej kwarcie sprawiali, że HydroTruck uciekał już na dziewięć punktów. Anwil miał spore problemy z konstruowaniem akcji ofensywnych, a w dodatku nie był w stanie powstrzymać pod koszem Bretta Prahla. Efektowna akcja Griffina ustawiła wynik spotkania po pierwszej połowie na 43:32 dla radomian.

W trzeciej kwarcie obie ekipy nie pokazywały zbyt dobrej skuteczności. To w pewnym sensie było korzystne dla zespołu trenera Roberta Witki, który utrzymywał bezpieczną przewagę. Dzięki trafieniom Kyndalla Dykesa oraz Przemysława Zamojskiego Anwil zbliżał się co prawda na siedem punktów, ale to Jabarie Hinds sprawił, że po 30 minutach było 56:45 dla gospodarzy.

W kolejnej części spotkania niewiele się zmieniało. Sytuację włocławian starali się poprawić Radić oraz Dykes, ale ich akcje to było zdecydowanie za mało. W ważnych momentach trafiali Hinds oraz Griffin, a HydroTruck ostatecznie cieszył się ze zwycięstwa 70:64.

Tabela – tutaj.

W następnej kolejce radomianie zagrają na wyjeździe z King Szczecin. Spotkanie rozegrane zostanie już w środę (17 marca) o godz. 17:30.

HydroTruck Radom – Anwil Włocławek 70:64 (21:19, 22:13, 13:13, 14:19)

HydroTruck: Griffin 18, Hinds 17, Stumbris 13, Prahl 8, Ostojić 7, Zalewski 4, Wall 3, Piechowicz, Zegzuła, Lewandowski.

Anwil: Dykes 18, Radić 15, Jerrels 7, Zamojski 7, Mielczarek 6, Washington 6, Janiak 3, Tomaszewski 2, Komenda.

Bardzo ważne zwycięstwo HydroTrucku! Radomianie pewni utrzymania!

W meczu 27. kolejki Energa Basket Ligi koszykarze HydroTrucku Radom wygrali na wyjeździe 83:75 z GTK Gliwice. Dla podopiecznych trenera Roberta Witki to ósme zwycięstwo w tym sezonie. Nasz zespół praktycznie zapewnił sobie utrzymanie w elicie! Brawo!

 

* Po porażce Polpharmy, pewnym stał się fakt, że HydroTruck zapewnił sobie utrzymanie w Energa Basket Lidze!

Radomianie na samym początku świetnie rzucali z dystansu – najpierw prowadzili 6:0 po trójce Robertsa Stumbrisa, a później ich przewaga wynosiła nawet 12 punktów, dzięki akcji Danilo Ostojicia. Gospodarze starali się nawiązać rywalizację, a przeciwnicy później już tak dobrze nie prezentowali się w ataku. Po wsadzie Aleksandra Lewandowskiego było 21:14 po 10 minutach.

Drugą kwartę HydroTruck rozpoczął od serii 8:0 i po kolejnym trafieniu Lewandowskiego przewaga tej ekipy wzrosła aż do 15 punktów. Później bardzo aktywny był Daniel Gołębiowski – głównie dzięki jego rzutom udawało się GTK lekko zmniejszać straty. Jabarie Hinds i Dayon Griffin szybko uspokoili jednak wydarzenia na parkiecie. Kolejna akcja Ostojicia ustawiła wynik pierwszej połowy na 44:32.

W trzecią kwartę gliwiczanie weszli z nową energią i zdecydowanie zmniejszali energię. Bardzo dobrze prezentował się Jordon Varnado, a po trójce Taylera Personsa przegrywali tylko czterema punktami. Zespół trenera Roberta Witki nie chciał już jednak pozwolić na nic więcej – swoje akcje kończył Hinds, a rzuty z dystansu trafiał Stumbris. Zagranie Shannona Boguesa oznaczało, że gospodarze po 30 minutach przegrywali tylko 58:64.

Po rzutach wolnych Hendersona GTK zbliżało się na trzy punkty w kolejnej części spotkania, ale seria 8:0 przyjezdnych dawała im ponownie sporo spokoju. Drużyna trenera Matthiasa Zollnera nie była w stanie wrócić już do meczu. Ostatecznie HydroTruck zwyciężył 83:75.

Tabela – tutaj.

W następnej kolejce radomianie zagrają u siebie z Anwilem Włocławek. Spotkanie rozegrane zostanie w sobotę (13 marca) o godz. 19:30.

GTK Gliwice – HydroTruck Radom 75:83 (14:21, 18:23, 26:20, 17:19)

GTK: Gołębiowski 16, Persons 16, Henderson 9, Varnado 9, Delas 8, Szewczyk 7, Diduszko 3, Wiśniewski 3, Bogues 2, Szymański 2.

HydroTruck: Hinds 26, Stumbris 16, Griffin 12, Ostojić 11, Lewandowski 8, Zegzuła 4, Piechowicz 3, Prahl 3, Wall.

Minimalna porażka HydroTrucku

W meczu 26. kolejki Energa Basket Ligi koszykarze HydroTrucku Radom przegrali na własnym parkiecie 73:75 ze Spójnią Stargard. Dla podopiecznych trenera Roberta Witki to dziewiętnasta porażka w tym sezonie.

HydroTruck na początku spotkania był skuteczny i po trafieniu Danilo Ostojicia prowadził 6:1. Przyjezdni dość szybko się zbliżali, w czym pomagał głównie Filip Matczak. Po późniejszej trójce Kacpra Młynarskiego to PGE Spójnia zdobywała minimalną przewagę. Dodatkowo swoje robił też Raymond Cowels, ale pięć punktów z rzędu Jabarie Hindsa oznaczało remis po 10 minutach – po 25.

W drugiej kwarcie zespół trenera Marka Łukomskiego utrzymywał małą przewagę, chociaż spotkanie było niezwykle wyrównane. Później coraz lepiej grali Cowels oraz Steele, a dzięki trójce tego ostatniego różnica na korzyść stargardzian urosła do 10 punktów. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 45:39 dla gości.

Po trójce Robertsa Stumbrisa w trzeciej kwarcie zespół trenera Roberta Witki zbliżał się na zaledwie trzy punkty. PGE Spójnia robiła jednak wszystko, aby nie pozwolić na rywalom na nic więcej. W końcu jednak kolejne trafienia Stumbrisa i Ostojicia dały gospodarzom prowadzenie. Stargardzianie znowu zmieniali sytuację rzutami Threatta i Matczaka – po 30 minutach było 58:55 dla Spójni.

Kolejna część meczu ponownie była bardzo wyrównana, chociaż to zespół trenera Marka Łukomskiego miał inicjatywę w ofensywie. Było to możliwe dzięki dobrej grze Młynarskiego oraz Matczaka. W końcówce bardzo ważne rzuty należały do Gudula i Threatta – dzięki nim goście mieli sześć punktów przewagi. HydroTruck przede wszystkim dzięki Hindsowi ciągle był w grze – 30 sekund przed końcem doprowadził do remisu. Później kluczowy, niezwykle trudny rzut trafił Jay Threatt i to on został bohaterem! Hinds miał rzut na zwycięstwo, ale ta sztuka się nie udała, a PGE Spójnia cieszyła się z wygranej…

Tabela – tutaj.

W następnej kolejce radomianie zagrają na wyjeździe GTK Gliwice. Spotkanie rozegrane zostanie w sobotę (6 marca) o godz. 19:30.

HydroTruck Radom – Spójnia Stargard 73:75 (25:25, 14:20, 16:13, 18:17)

HydroTruck: Hinds 24, Griffin 14, Stumbris 14, Ostojić 12, Prahl 5, Lewandowski 4, Piechowicz, Zegzuła, Wall.

Spójnia: Młynarski 15, Steele 15, Threatt 13, Matczak 12, Cowels 11, Gudul 5, Kostrzewski 4, Han.

Magazyn sportowy Radia Radom: Filip Zegzuła

Gościem Damiana Markowskiego w magazynie sportowym Radia Radom był Filip Zegzuła, koszykarz HydroTrucku Radom.

Zawodnik radomskiego zespołu mówił m.in. o końcówce sezonu Energa Basket Ligi.

Zachęcamy do przesłuchania całej rozmowy.

https://radioradom.pl/wp-content/uploads/2021/02/FilipZegzula1.mp3?_=2