Archiwum autora: Magda Podsiadły

Triduum Paschalne: Wielki Czwartek

Najważniejsze wydarzenie w roku liturgicznym rzymskich katolików oraz starokatolików, którego istotą jest celebracja misterium paschalnego: męki, śmierci i zmartwychwstania Chrystusa to Triduum Paschalne. Rozpoczyna się ono wieczorną mszą w Wielki Czwartek (msza Wieczerzy Pańskiej), kończy zaś nieszporami Niedzieli Wielkanocnej. – W Wielki Czwartek po odśpiewaniu hymnu „Chwała na wysokości Bogu” milką w kościele wszystkie dzwonki – opisuje Marcin Stańczuk, etnolog z Muzeum Wsi Radomskiej. 

W Wielki Czwartek po odśpiewaniu hymnu „Chwała na wysokości Bogu” milkną w kościele wszystkie dzwonki. Po zakończeniu mszy świętej Najświętszy Sakrament przenosi się do specjalnie przygotowanej „ciemnicy”. Z ołtarzy zdejmowane są obrusy, krzyże i lichtarze. Obnażone ołtarze oznaczają, że tego dnia nie będzie dokonywać się na nich Ofiara Eucharystyczna aż do Oficjum Zmartwychwstania.

Wielki Czwartek na wsi radomskiej oraz w innych regionach naszego kraju był dniem skupienia poświęcony refleksji religijnej i oczekiwaniu na Wielkanoc. Był to także dzień pewnego niepokoju.

– Milczące dzwony były zastępowane przez kołatki. Jeszcze do niedawna używana w Radomskiem kołatka to deseczka z uchwytem z jednej strony, a z bijakiem z drugiej. Chłopcy chodzili z kołatkami po wiosce przed mającym się odbyć nabożeństwem i bili nimi, które w zastępstwie dzwonu nawoływały wiernych na mszę świętą. Wierzono również, że odgłos kołatek czy terkotek odgania czarownice od domostw – opisuje etnolog z Muzeum Wsi Radomskiej, Marcin Stańczuk.

https://radioradom.pl/wp-content/uploads/2019/04/Wielki-Czwartek.mp3?_=1

Drugim dniem Triduum Paschalnego jest Wielki Piątek. To dzień męki i śmierci Chrystusa na krzyżu, w kościele dzień najgłębszej żałoby. Liturgia wielkopiątkowa kończy się przeniesieniem Sakramentu do „grobu Chrystusa”.

Źródło: Muzeum Wsi Radomskiej

Dofinansowanie dla mazowieckich przedsiębiorców

To pieniądze na utrzymanie istniejących miejsc pracy – mazowieccy przedsiębiorcy mogą ubiegać się o dofinansowane z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Dotyczy to właścicieli firm, którym spadły obroty z powodu pandemii koronawirusa

Przedsiębiorcy z Mazowsza, u których wystąpił spadek obrotów w związku z pandemią koronawirusa, mogą zwrócić się do Wojewódzkiego Urzędu Pracy o pomoc w ramach Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. – W ciągu trzech dni od wejścia w życie ustawy do WUP w Warszawie wpłynęło 149 wniosków na około 66,6 mln zł – mówi Marta Milewska, rzeczniczka prasowa Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego.

https://radioradom.pl/wp-content/uploads/2020/04/Marta-Milewska-FGSP.mp3?_=2

O ochronę miejsc pracy mogą ubiegać się pracodawcy, którzy odnotowali spadek obrotów gospodarczych w następstwie epidemii koronawirusa. Dzięki środkom z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych pracodawca otrzyma dofinansowanie do wynagrodzenia w okresie przestoju do 1533 zł, a jeśli obniżył wymiar czasu pracy – do 2452 zł. Do tej pory pracodawcy wystąpili o dofinansowanie utrzymania miejsc pracy dla 13,5 tys. pracowników. 70 wniosków dotyczy przestoju ekonomicznego i obejmuje 3 385 zatrudnionych, z kolei 116 – obniżonego wymiaru czasu pracy i dotyczy ponad 10 tys. pracowników. Pracodawcy mogą składać dwa wnioski równocześnie.

O dofinansowanie mogą ubiegać się pracodawcy, którzy nie zalegają z należnościami do ZUS, Urzędu Skarbowego, Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, Funduszu Pracy i Funduszu Solidarnościowego (do końca III kw. 2019 r.). Przedsiębiorcy, którzy skorzystają z dopłaty z FGŚP będą zobowiązani do utrzymania miejsc pracy przez okres pobierania świadczeń oraz równy temu okresowi po zakończeniu wsparcia. Zapis ten dotyczy pracodawców, którzy nie są zagrożeni niewypłacalnością.

– Naszym priorytetem jest sprawna obsługa przedsiębiorców w tym kryzysowym czasie. Na naszej stronie wupwarszawa.praca.gov.pl są zamieszczone zbiory informacji, które pomogą pracodawcom przejść procedurę ubiegania się o dofinansowanie do wynagrodzeń pracowników i ochronę miejsc pracy. Uruchomiliśmy również specjalną infolinię 22 578 45 80 oraz specjalny adres mailowy tarcza@wup.mazowsze.pl, gdzie pracownicy urzędu odpowiadają na pytania pracodawców – podkreśla Tomasz Sieradz, dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Warszawie.

Krótszy czas pracy

Przedsiębiorca, w związku ze spadkiem obrotów gospodarczych w następstwie wystąpienia COVID-19, może obniżyć wymiar czasu pracy pracownika o 20 proc. Nie więcej jednak niż do 0,5 etatu, z zastrzeżeniem, że wynagrodzenie nie może być niższe niż minimalne wynagrodzenie za pracę, z uwzględnieniem wymiaru czasu pracy. Przy tak obniżonym wymiarze czasu pracy Fundusz dofinansuje maksymalnie do wysokości 40 proc. przeciętnego wynagrodzenia plus składki na ubezpieczenia społeczne należne od pracodawcy od przyznanych świadczeń, czyli 2452 zł.

Dofinansowanie nie przysługuje do wynagrodzeń pracowników, których pensja, uzyskana w miesiącu poprzedzającym wniosek o przyznanie świadczeń na rzecz ochrony miejsc pracy była wyższa niż 300 proc. prognozowanego przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia brutto.

Oba świadczenia przysługiwać będą przez łączny okres do 3 miesięcy od daty złożenia wniosku. Rada Ministrów może, w celu przeciwdziałania skutkom gospodarczym COVID-19, w drodze rozporządzenia, przedłużyć ten okres, mając na względzie okres obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii oraz skutki nimi wywołane.

Wnioski online

Wnioski składane do Wojewódzkiego Urzędu Pracy, z uwagi na obecną sytuacje epidemiologiczną, powinny być w miarę możliwości wysyłane elektronicznie przez stronę praca.gov.pl. Wszystkie niezbędne informacje znajdują się na stronie wupwarszawa.praca.gov.pl. Uruchomiona została także specjalna infolinia 22 578 45 80 oraz specjalny adres mailowy tarcza@wup.mazowsze.pl.

Źródło: mazovia.pl

Ognisko koronawirusa w Tomczycach

Ognisko koronawirusa w Tomczycach. Chodzi o Dom Pomocy Społecznej w powiecie grójeckim. W placówce przebywa obecnie 70 osób zakażonych COVID-19 wraz z 44 zdrowymi osobami. Na chwilę obecną opiekę w DPS-ie zapewnia tylko 6 osób. Tomczycki ośrodek apeluje do pielęgniarek i opiekunek osób starszych o wsparcie. Placówka decyzją sanepidu od tygodnia objęta jest kwarantanną

70 zakażonych COVID-19 i 44 zdrowych pod jednym dachem – mowa o Domu Pomocy Społecznej w Tomczycach. To placówka w powiecie grójeckim od tygodnia objęta kwarantanną. Obecnie przebywa tam 61 podopiecznych zakażonych koronawirusem i 9 zakażonych pracowników DPS-u. Opiekę zarówno nad chorymi, jak i zdrowymi pensjonariuszami zapewnia tylko 6 osób. Starosta grójecki Krzysztof Ambroziak apeluje o pomoc. Chodzi przede wszystkim o dodatkowy personel. 

https://radioradom.pl/wp-content/uploads/2020/04/08.04.02-Krzysztof-Ambroziak.mp3?_=3

Zakażony jest także dyrektor DPS-u Marek Beresiński, który od soboty hospitalizowany jest w warszawskim szpitalu. Stan zdrowia pozostałych zakażonych jest stabilny. W DPS-ie nie brakuje żywności, lecz jak podkreśla Ambroziak – rąk do pracy. Placówce udało się także pozyskać środki ochrony osobistej poza kombinezonami. 

https://radioradom.pl/wp-content/uploads/2020/04/08.04.02-Krzysztof-Ambroziak-2.mp3?_=4

Pozostali, zdrowi podopieczni i pracownicy tomczyckiego DPS-u przebywają obecnie w domowej izolacji. To w sumie 40 osób, których nie było w placówce w dniu objęcia jej kwarantanną czyli 1 kwietnia. Od nich jutro ponownie zostaną pobrane próbki do badań w kierunku koronawirusa.

Przypomnijmy, powiat grójecki to najbardziej skażony przez COVID-19 region w województwie mazowieckim. Tam zdiagnozowano koronawirusa już u 207 mieszkańców.

Pożyczki zamiast wakatów

Pożyczki dla przedsiębiorców i refundacja pensji pracowników – stratni właściciele firm będą mogli ubiegać się o dofinansowanie z miasta. W sumie do radomskich przedsiębiorców trafi 6 mln zł. To pieniądze z Powiatowego Urzędu Pracy, które wcześniej były przeznaczone na wsparcie nowych stanowisk

Zamiast wsparcia nowych stanowisk ochrona istniejących miejsc pracy – 6 mln złotych trafi do radomskich przedsiębiorców, którzy ponieśli straty w wyniku epidemii. To pieniądze Powiatowego Urzędu Pracy zarezerwowane m.in. na tworzenie wakatów. Jak tłumaczy wiceprezydent Radomia Jerzy Zawodnik – miasto zmieniło plan wydatków, bo wymaga tego wyjątkowa sytuacja. 

https://radioradom.pl/wp-content/uploads/2020/04/08.04.02-Jerzy-Zawdonik.mp3?_=5

Pieniądze trafią do radomskich przedsiębiorców w formie pożyczek. Właściciele firm będę też mogli ubiegać się o dofinansowanie pensji pracowników czy refundację kosztów prowadzenia działalności. Nabór wniosków o udzielenie finansowej pomocy będzie prowadził Powiatowy Urząd Pracy.

Miasto ma już zgodę na zmianę planu wydatków. Decyzję wydała Powiatowa Rada Rynku Pracy. 

https://radioradom.pl/wp-content/uploads/2020/04/08.04.02-Jerzy-Zawodnik-2.mp3?_=6

6 mln zł z Powiatowego Urzędu Pracy uszczupli 37-milionowy budżet placówki. Oznacza to, że PUP nadal będzie dysponował 31 mln zł na walkę z bezrobociem. 

Weekend pełen mandatów

Skontrolowali teren garnizonu mazowieckiego i nie obyło się bez mandatów – policjanci, strażnicy miejskich i żołnierze w miniony weekend patrolowali ulice i miejsca rekreacji. To w związku z nowo wprowadzonymi zakazami spacerowania po parkach czy bulwarach. Jak informuje podinspektor Katarzyna Kucharska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu, tylko w sobotę i w niedzielę funkcjonariusze odnotowali kilkaset uchybień

244 Mazowszan w tym 67 radomian z mandatami – tyle osób w miniony weekend zostało ukaranych finansowo. To w związku z naruszeniem ograniczeń w poruszaniu się w przestrzeni publicznej. Obostrzenia wprowadzono, by zapobiec rozprzestrzenianiu się koronawirusa. Ograniczenie kontaktów ma zminimalizować ryzyko zakażenia COVID-19. Weekendowa frekwencja spacerowiczów dowodzi, że nie wszyscy rozumieją powagę sytuacji – mówi podinspektor Katarzyna Kucharska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu.

https://radioradom.pl/wp-content/uploads/2020/04/07.04.02-Katarzyna-Kucharska-2.mp3?_=7

Od 1 kwietnia z domu można wychodzić tylko w uzasadnionych przypadkach. Obowiązuje także zakaz spacerowania po parkach i bulwarach. Od piątku nie można też wchodzić do lasu. Ten zakaz zlekceważyła grupa młodzieży z Grójca, która rozpaliła ognisko, a potem nie zastosowała się do zaleceń policjantów.

https://radioradom.pl/wp-content/uploads/2020/04/07.04.02-Katarzyna-Kucharska.mp3?_=8

Niefrasobliwa młodzież będzie teraz odpowiadała przez sądem, gdzie zostały skierowane wnioski o ich ukaranie.

Przypomnijmy, o naruszeniach przepisów związanych z koronawirusem informowane są służby sanitarne, które mogą nałożyć grzywnę wysokości od 5 do 30 tysięcy złotych. 

 

Kiedy szpital w Grójcu wznowi działalność?

Powiatowe Centrum Medyczne w Grójcu nadal zawieszone. To placówka, która od kilku tygodni zmaga się z koronawirusem. Lecznica przeszła dezynfekcję, ale w szpitalu wciąż brakuje rąk do pracy. Obecnie działa tam tylko nocna opieka lekarska i ratownictwo medyczne. Do odwołania wstrzymano przyjmowanie pacjentów na oddziały

Zostało odkażone, ale nadal nie funkcjonuje – Powiatowe Centrum Medyczne w Grójcu, które walczy z koronawirusem, nie wznowiło przyjmowania pacjentów. Szpital 3 tygodnie temu zawiesił medyczną działalność, bo placówka została skażona COVID-19. Lecznica miała zacząć działać, gdy szpital przejdzie dezynfekcję. Tak się jednak nie stało, bo w placówce nadal nie ma kto pracować – mówi Krzysztof Ambroziak, starosta grójecki.

https://radioradom.pl/wp-content/uploads/2020/04/07.04.02-Krzysztof-Ambroziak.mp3?_=9

Nie wiadomo, kiedy szpital w Grójcu wznowi przyjmowanie pacjentów. To jak podkreśla Ambroziak, zależy od wyników badań personelu medycznego. W placówce zatrudnionych jest ok. 300 osób, ale wszyscy albo są chorzy na COVID-19 albo przebywają na kwarantannie lub na zwolnieniu lekarskim. W lepszej kondycji jest natomiast szpital w Nowym Mieście nad Pilicą, który od tygodnia funkcjonuje bez ograniczeń.

https://radioradom.pl/wp-content/uploads/2020/04/07.04.02-Krzyszfot-Ambroziak-2.mp3?_=10

Przypomnijmy, nowomiejska lecznica z powodu zachorowań na COVID-19 była dezynfekowana i zamknięta. To po tym, jak jak u 33 osób z personelu medycznego i pacjentów zdiagnozowano koronawirusa. 

Powiat grójecki to najbardziej skażony przez COVID-19 region w województwie mazowieckim. Tam zdiagnozowano koronawirusa już u 132 mieszkańców.

Strażnicy upominają seniorów

To osoby najbardziej narażone na zakażenie koronawirusem i zarazem najmniej zdyscyplinowane. Mowa o seniorach. Mimo ograniczeń w poruszaniu się po mieście to właśnie radomscy emeryci najczęściej spacerują po ulicach. Wielu z nich łamie także zakaz odpoczywania w parkach

Straż Miejska w Radomiu upomina seniorów. To w związku z obowiązującym od 1 kwietnia zakazem spacerowania po parkach i bulwarach. Jak podkreśla Grzegorz Sambor, Zastępca Komendanta Straży Miejskiej w Radomiu – to właśnie radomscy emeryci są najmniej zdyscyplinowani. Chodzą po zakupy kilka razy dziennie w ramach rekreacji  i odpoczywają na ławkach.

https://radioradom.pl/wp-content/uploads/2020/04/07.04.02-Grzegorz-Sambor.mp3?_=11

Strażnicy skontrolowali w miniony weekend deptaki i parki. W związku z nowo wprowadzonym obostrzeniem postanowili upominać, a nie karać. Teraz ma się to zmienić. Za złamanie zakazów grozi mandat w wysokości 500 złotych.

https://radioradom.pl/wp-content/uploads/2020/04/07.04.20-Grzegorz-Sambor-2.mp3?_=12

Przypomnijmy, nowe ograniczenia w związku z koronawirusem dotyczą także zachowania minimalnej, dwumetrowej odległości między pieszymi. To tyczy się także rodzin i bliskich. Od piątku obowiązuje także zakaz wstępu do parków i lasów. 

Osoby, które w drastyczny sposób złamią nowe zakazy mogą zostać ukarane grzywną w wysokości od 5 do 30 tysięcy złotych. 

 

Radomianie respektują zakaz

Nawet 500 złotych mandatu – to kara finansowa, która grozi teraz za spacer po lesie. Zakaz wstępu do lasów został wprowadzony w piątek w związku z epidemią koronawirusa. Okazuje się, że radomianie stosują się do nowego obostrzenia

20 interwencji w 23 nadleśnictwach w regionie  – to wynik weekendowej kontroli Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu. Leśnicy w związku z zakazem wstępu do lasów, sprawdzili czy mieszkańcy przestrzegają nowego obostrzenia. Zdaniem Edyty Nowickiej, rzeczniczki prasowej Regionalnej Dyrekcja Lasów Państwowych w Radomiu – wyniki kontroli świadczy o zdyscyplinowaniu mieszkańców. Obyło się bez interwencji policji i został wystawiony tylko jeden mandat.

https://radioradom.pl/wp-content/uploads/2020/04/06.04.20-Edyta-Nowicka.mp3?_=13

Zakaz wstępu do lasów został wprowadzony, by zapobiegać rozprzestrzenianiu się koronawirusa. Za jego nieprzestrzeganie grozi mandat w wysokości 500 zł. To obostrzenie obowiązuje od piątku do odwołania. Jak podpowiada Nowicka – w tym czasie warto zaplanować sobie przyszłe wycieczki i skorzystać z internetowej oferty Lasów Państwowych. 

https://radioradom.pl/wp-content/uploads/2020/04/06.04.02-Edyta-Nowicka-2.mp3?_=14

Na fanpage’u Regionalnej Dyrekcja Lasów Państwowych w Radomiu udostępnione są wirtualne spacery po lesie. W ten sposób można odwiedzić m.in. Rezerwat Źródła Królewskie.

Darmowe porady psychologiczne i prawne

To bezpłatna pomoc psychologiczna i prawa w czasach epidemii koronawirusa. Miasto uruchomiło dwie nowe infolinie dla osób potrzebujących urzędowej porady lub psychicznego wsparcia. Radomianie, którzy nie radzą sobie z problemami emocjonalnymi lub gubią się w nowych przepisach mogą teraz zadzwonić i porozmawiać ze specjalistą

Samotność w domowej izolacji czy niezrozumienie nowych przepisów – m.in. z takimi problemami mogą się zgłosić radomianie do specjalistów-konsultantów. Miasto we współpracy z lokalnymi organizacjami pozarządowymi uruchomiło dwie linie telefoniczne dla osób potrzebujących pomocy psychologicznej oraz szukających porady prawnej. Jak tłumaczy wiceprezydent Jerzy Zawodnik – każdy, kto emocjonalnie nie radzi sobie ze stanem epidemii lub gubi się nowych procedurach urzędowych, może zadzwonić i uzyskać darmową pomoc. 

https://radioradom.pl/wp-content/uploads/2020/04/06.04.02-Jerzy-Zawodnik.mp3?_=15

Telefoniczne dyżury pełnią m.in. prawnicy, pedagodzy czy specjaliści terapii uzależnień. Pomocowe linie telefoniczne działają w ramach programu “Siła w pomocy” –  projektu z myślą o potrzebujących radomianach, którzy nie radzą sobie ze stanem epidemii koronawirusa – mówi prezydent Radomia Radosław Witkowski. 

https://radioradom.pl/wp-content/uploads/2020/04/06.04.20-Radosław-Witkiwski.mp3?_=16

W ramach programu “Siła w pomocy” działa już wolontariat harcerzy i żołnierzy Wojsk obrony Terytorialnej. Chodzi o wyręczanie seniorów i niepełnosprawnych mieszkańców w codziennych zakupach – przypomina Mateusz Tyczyński, dyrektor Kancelarii Prezydenta. 

https://radioradom.pl/wp-content/uploads/2020/04/06.04.20-Mateusz-Tyczyński.mp3?_=17

Pomoc psychologiczną można uzyskać od poniedziałku do piątku od godz. 8.00 do 18.00 pod numerem telefonu 48 36 20 188.

Porady prawne udzielane są pod numerem telefonu 48 36 20 179 w tych samych dniach od godz. 10.00 do 18.00 .

Porady są udzielane także pod kilkoma innymi numerami telefonu. Dyżury pełnią:
– prawnik tel. 48 365 10 87 lub 661 489 792 – wtorek 14.00- 17.00
– prawnik tel. 48 383 66 52 – środa 15.00-19.00
– specjalista terapii uzależnień tel. 604 274 838 – poniedziałek 15.30-17.30
– specjalista terapii uzależnień tel. 789 096 173 – poniedziałek – piątek 11.00-15.00
– instruktor terapii uzależnień –tel. 604 094 048 – czwartek 12.00-14.00.
Poradnia terapii uzależnienia i współuzależnienia od alkoholu ul. Reja 30 udziela porad telefonicznych z zakresu terapii pogłębionej tel. 48 363 19 93 od poniedziałku do piątku w godzinach od 15.00-19.00
Centrum Wspierania i Edukacji Rodzin w Radomiu udziela bezpłatnych porad telefonicznych. Zapisy do specjalistów (terapeuta, pedagog, prawnik, logopeda) od poniedziałku do piątku w godzinach od 11.30-18.00.

Natomiast z wolontariatu można korzystać dwa razy w tygodniu dzwoniąc wcześniej na specjalną infolinię. Zgłoszenia przyjmuje biuro akcji pod numerami telefonów: (48) 36 20 917, (48) 36 20 918, (48) 36 20 919 od poniedziałku do piątku w godz. 8:00 – 15:00. Więcej na ten temat jest tutaj.

Zbiórka na analizator koronawirusa

Trwa zbiórka na zakup analizatora do oznaczania koronawirusa. Sprzęt ma trafić do Zakładu Diagnostyki Laboratoryjnej Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego. Urządzenie w ciągu godziny diagnozuje wirusologicznie kilkudziesięciu pacjentów, a na wyniki testów czeka się 2 godziny. Teraz trwa to nawet 6 dni

To urządzenie, które diagnozuje COVID-19 w przeciągu dwóch godzin. Chodzi o analizator do oznaczania koronawirusa metodą PCR. Właśnie rozpoczęła się zbiórka datków na zakup tego sprzętu. To społeczna inicjatywa w ramach akcji „Radom pomaga”. Koszt analizatora to 378 tysięcy złotych. Urządzenie ma trafić do Zakładu Diagnostyki Laboratoryjnej Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego.

– Mamy nadzieję, że radomianie zaangażują się w naszą akcję i każdy z nas wspomoże szpital na Józefowie. To urządzenie, które służy do wykrywania COVID-19 oraz innych wirusów. Diagnozując pacjenta w przeciągu dwóch godzin lekarze są w stanie bardzo szybko wykryć COVID-19 i ograniczyć rozprzestrzenianie się wirusa – mówi inicjatorka zbiórki, która chciała pozostać anonimowa.

Analizator umożliwia wykonywanie testów na obecność koronawirusa na miejscu, skracając czas oczekiwania na wyniki. Za pomocą tego urządzenia lekarze są w stanie zdiagnozować kilkunastu pacjentów w przeciągu jednej godziny. Takim analizatorem nie dysponuje żadnej szpital w Radomiu i regionie.

– Laboratorium w lecznicy na Józefowie jest gotowe, aby przyjąć taki sprzęt. W szpitalu pracują specjaliści zaangażowani w walkę z koronawirusem. To personel medyczny, który bez analizatora do oznaczania koronawirusa nie jest w stanie zahamować lokalnej epidemii. To urządzenie, które w pewnym stopniu będzie ratowało zarówno nasze życie, jak i naszych bliskich. Wierzę, że radomianie są wspaniali, że wśród nas są ludzie, którzy chętnie się dołożą i przyczynią, by zrobić coś dla Radomia.

Zbiórka na analizator do oznaczania koronawirusa dla Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego potrwa do końca tygodnia.

Zbiórka odbywa się poprzez specjalne konto bankowe szpitala: Bank PKO SA oddział Radom 85 12 40 57 03 1111 0000 49 03 15 48 z dopiskiem „Radom pomaga”.

Inicjatorkami zbiórki są dwie radomianki. Obie chciałby pozostać anonimowe.