Archiwum kategorii: Moc Muzyki

Koncert z okazji Światowego Dnia Bluesa

W najbliższą sobotę, z okazji Światowego Dnia Bluesa w Mazowieckim Centrum Sztuki Współczesnej „Elektrownia” zabrzmi dobra muzyka. Koncert, który zaplanowany jest na dzień urodzin legendarnego B.B. Kinga to gratka dla melomanów lubiących dobrą zabawę. Na pierwszy ogień pójdzie Power and Blues, następnie wystąpią Komornicy. Start godz. 20:00.

– Światowy Dzień Bluesa został ustanowiony w rocznicę urodzin legendarnego, znakomitego gitarzysty i wokalisty, B.B. Kinga. Postanowiliśmy zatem wrócić w tym roku to tych dźwięków w dwojaki sposób. Koncert rozpoczniemy z tyłu za kawiarnią, w naszym zakątku jazzowo-bluesowym występem zespołu Power and blues, składającym się z muzyków z Radomia, Pionek i Kozienic. Grupa wprowadzi słuchaczy w bluesowy nastrój, grając bluesowe covery z całego świata. Będą to utwory, które wszyscy znają, kochają i dobrze się przy nich bawią – opisywał z-ca dyrektora ds. artystycznych Zbigniew Belowski.

– Druga gwiazda wieczoru to Komornicy. Zespół powołał do życia Witek Jąkalski, znakomity gitarzysta slide. Mało kto gra na slidzie w Polsce, więc będzie to duża przyjemność. Witek wraz z Markiem Modrzejewskim grającym na co dzień w Zdrowej wodzie, zmontowali skład, który nazwali Komornicy. W zespole na basie gra Artur Pieszczochowicz, a na perkusji Marcin Gojawiczyński. Grupa zaprezentuje własny repertuar bluesowy, który na pewno spodoba się słuchaczom – dodał Zbigniew Belowski.

Koncert z okazji Światowego Dnia Bluesa odbędzie się w sobotę, 15 września, o godz.20.00 w Mazowieckim Centrum Sztuki Współczesnej Elektrownia przy ul. Kopernika 1 w Radomiu. Wstęp 5 zł/osoba.

Komornicy:

Witold Jąkalski – gitara, gitara slide
Marek Modrzejewski – vocal, gitara
Artur Pieszczochowicz – bas
Marcin Gojawiczyński – perkusja

Power and Blues:

Dariusz Szewc – gitara, vocal
Zbigniew Girzyński – gitara bas
Zbigniew Trzeciak – perkusja
Jan Szumski – klawisze
Marek Ditrych – gitara, vocal

Muzyczna zabluzowana!

„Bluzy szkolne” to projekt Zespołu Szkół Muzycznych w Radomiu. Inicjatorem akcji jest uczeń Marek Rybiński, który wpadł na ten prosty i zarazem błyskotliwy pomysł. Sukces projektu zależał od koncertu. Stawiając na moc muzyki nie mogło się nie udać. Patron placówki – Oskar Kolberg kolejny raz może być dumny ze swoich wychowanków. 

– Wszystko się zaczęło na początku tego roku szkolnego, czyli tam gdzie się z Markiem spotkaliśmy – opisywał nauczyciel Tomasz Molga. – Ja zostałem opiekunem samorządu, a Marek nowym przewodniczącym szkoły. Inicjatywy, które się dzieją w naszej placówce, są jego pomysłami z dużą pomocą całego samorządu uczniowskiego. I również pomysł na bluzy zrodził się w głowie Marka. Projekt poparła cała szkolna społeczność: nauczyciele, uczniowie i rodzice. Bez tych osób nic by się nie udało. Z każdej strony otrzymywaliśmy wsparcie. Zgłosiła się do nas Rada Rodziców z fantastyczną ofertą. Zaproponowali nam pomoc i wspólne zorganizowanie koncertu. Efekt przerósł nasze najśmielsze oczekiwania. Sprzedaliśmy wszystkie bilety. Cała sala była wypełniona. Całkowity dochód ze sprzedaży biletów został przeznaczony na dofinansowanie bluz, co znacznie obniżyło ich koszt.

– Szukałem sposobu do tego, jak wprowadzić fajne rozwiązania w szkole – opowiadał Marek Rybiński. – W końcu wpadłem na pomysł, żeby zrobić bluzy szkolne. To nie jest do końca uniform szkolny. Nie ma nakazu ich noszenia. Kto chce może kupić taką bluzę i nosząc ją godnie reprezentować naszą szkołę. Bluza posiada logo placówki, do której uczęszczamy. Akcja zakończyła się powodzeniem, ponieważ otrzymaliśmy ogromne wsparcie od kadr nauczycielskiej i muzycznej, a także od rady rodziców. Naprawdę cała szkoła była w to zaangażowana. Gdy ogłosiliśmy konkurs na wykonanie projektu bluz, wpłynęły do nas aż 24 pomysły. Potem odbyło się głosowanie. Wyłoniliśmy dwa projekty: Julii Dziuby i Magdy Stępień.

Powodzenie inicjatywy „Bluzy szkolne” nie ostudziło zapału Marka Rybińskiego oraz wspierających go nauczycieli. 19 czerwca w radomskiej szkole muzycznej zostanie zorganizowany kolejny koncert. Wydarzenie będzie podsumowaniem akcji charytatywnej prowadzonej przez Tomasza Molgę.

 

fot. Marcin Lutka

Pożegnanie instrumentów, czyli ostatni Poranek Muzyczny w Elektrowni

W najbliższą niedzielę odbędzie się ostatni Edukacyjny Poranek Muzyczny w radomskiej „Elektrowni”. Pożegnanie z tym niezwykłym projektem umilą dźwięki instrumentów klawiszowych. Dla uczestników przewidziana jest również muzyczna niespodzianka.

Cykl spotkań składający się na Edukacyjne Poranki Muzyczne zmierza ku końcowi. Do tej pory najmłodsi mieszkańcy naszego miasta mieli możliwość zapoznania się z poszczególnymi instrumentami, sprawdzenia jak wyglądają i brzmią. Jak podkreślał prowadzący spotkania oraz autor książki „Co tak pięknie gra”, Włodzimierz Izban – celem Edukacyjnych Poranków jest przybliżenie młodemu słuchaczowi dźwięku, budowy i sposobu gry na instrumentach muzycznych, opisanych w mojej publikacji.

W ciągu ostatnich miesięcy uczestnicy Muzycznych Poranków mieli możliwość „zaprzyjaźnienia się” z instrumentami dętymi, perkusyjnymi i strunowymi. Przed nami spotkanie z klawiszowcami, czyli z fortepianem i akordeonem. – Na dzieci i rodziców czeka miła niespodzianka. Oprócz zapowiedzianych instrumentów klawiszowych pojawią się także inne. Zaprosiliśmy wszystkich uczniów ze szkoły muzycznej, którzy wystąpili dotychczas na naszych porankach – zdradził Włodzimierz Izban. – Mini koncert dadzą m.in. uczniowie Zespołu Szkół Muzycznych w Radomiu.

Ostatni Edukacyjny Poranek Muzyczny odbędzie się w najbliższą niedzielę, 22 kwietnia o godz.12.30 w Mazowieckim Centrum Sztuki Współczesnej „Elektrownia” przy ulicy Kopernika 1 w Radomiu.

Spotkania dedykowane są dzieciom w wieku od 6 do 15 lat. Obowiązuje rezerwacja miejsc pod numerem telefonu: 505 38 28 24.

Jak zapowiadają pracownicy „Elektrowni” Edukacyjne Spotkania Muzyczne nie przechodzą do historii. W planach jest dalsza współpraca Mazowieckiego Centrum Sztuki Współczesnej z Włodzimierzem Izbanem.

Do you feel lucky, punk? – elektryzujący koncert reaktywujący

W najbliższą sobotę sceną Amfiteatru w Radomiu zawładnie punk. To powrót do dawnych czasów, gdy w naszym mieście młodzież ubierała się na czarno, a na koncertach (obleganych przez tłumy) tańczyła pogo. Czy dzisiejsza rzeczywistość i muzyczny gust radomian ma jeszcze coś wspólnego z klimatem ostatnich dekad ubiegłego stulecia? Wydarzenie „Do you feel lucky, punk?” postara się rozwiązać tę zagadkę. Obecność obowiązkowa.

Pomysł na zorganizowanie koncertu zrodził się kilka miesięcy temu podczas wspólnego grania z zespołami, które wystąpią w sobotę, opowiadał Marcin Fortuna, inicjator wydarzenia oraz muzyk tworzący duet SORDINA TRĄB YERYCHA. Radomianie będą mieli okazję usłyszeć formacje ze Skarżyska, Rzeszowa i oczywiście Radomia. Na pierwszy ogień pójdzie wspomniany skład SORDINA TRĄB YERYCHA. – Jest taki pomysł żebyśmy byli supportem naszych gości, pewnie też zagramy najkrótszy set muzyczny- żartował Marcin. – Później kolejne zespoły. Impreza zacznie się o 20, a kiedy się skończy tego nikt naprawdę nie wie.

I nic dziwnego, że godzina zamknięcia drzwi za gośćmi nie jest znana, bo Grzegorz Bartos radomski pisarz, tym razem wystąpi w roli prowadzącego, a właściwie didżeja. Po wszystkich występach postara się zatrzymać publiczność mocą serwowanych z płyt punkowych kawałków. A czy znanemu literatowi z Radomia przypadła go gustu rola konferansjera? – Nie jestem Krzysztofem Ibiszem, ani Owsiakiem. Zamierzam natomiast między zespołami odświeżać swoją płytotekę, więc będzie można się spodziewać rzeczy w stylu „Armii”, „Exploited”, czy „Dezertera”. Widownia po koncercie jeszcze bardziej będzie mogła na mnie liczyć. Zapraszam wszystkich na afer party – zachęcał Bartos.

Wracając do programu tego niezwykłego, muzycznego wydarzenia po duecie Marcina Fortuny i Mikosza zagra ŻYWICA, kapela z Rzeszowa reprezentująca odmianę punka „garażowego”. Następnie wystąpi zespół ze Skarżyska-Kamiennej, czyli MIR. – To dawka melodyjnego punka, określonego takimi tekstami o nieco patetycznym wydźwięku. Na końcu myślę najciekawszy punkt tego koncertu, czyli zespół THCULTURE. To jest również duet gitarzysty i perkusisty i wspomagających ich komputerów. Oni będą wisienką na torcie – opisywał Fortuna.

Koncert „Do you feel lucky, punk?” odbędzie się w najbliższą sobotę 14 kwietnia w „Kawiarni Artystycznej” przy ulicy Parkowej 1.

Start o godzinie 20:00. Impreza jest biletowana. Liczba miejsc ograniczona.

RYTM I MELODIA – ogólnopolski festiwal dla dzieci i młodzieży

Młodzieżowy Dom Kultury im. Heleny Stadnickiej w Radomiu po raz 13 organizuje Ogólnopolski Festiwal Piosenki Majki Jeżowskiej „Rytm i Melodia”. Celem festiwalu jest „odświeżenie” piosenek Majki Jeżowskiej oraz promowanie młodych talentów wokalnych. Jak się okazuje śpiewających perełek „ci u nad pod dostatkiem”

W tym roku wpłynęła rekordowa liczna zgłoszeń, bo aż 211, podkreślała dyrektor placówki Renata Maciejewska. Po wstępnych przesłuchaniach do festiwalu zakwalifikowało się 105 wykonawców z całej Polski, m.in. z Katowic, Nowego Sącza, Warszawy, Kołobrzegu, Rzeszowa, a nawet Wilna.

Jury przyzna nagrody i ewentualne wyróżnienia w czterech kategoriach wiekowych: 5-7 lat, 8-10 lat, 11-13 lat, oraz 14-16 lat.

Przesłuchania odbędą się w czwartek 5 kwietnia od godz. 09:00 w Sali Kameralnej MDK, przy ulicy Słowackiego 17 w Radomiu.

Wybrani przez jury laureaci festiwalu zobowiązani są do udziału w Koncercie Galowym.

Koncert Galowy Ogólnopolskiego Festiwalu „Rytm i Melodia”, odbędzie się w piątek 6 kwietnia w piątek o godz. 12:OO w Resursie Obywatelskiej przy ulicy Malczewskiego 16 w Radomiu.

Wydarzenie uświetni występ piosenkarki Majki Jeżowskiej.

Bezpłatne wejściówki na koncert należy odbierać w sekretariacie radomskiego MDK-u przy ulicy Słowackiego 17.

Cichosza, czyli ziemia i woda – rozmowa z laureatami Muzycznych Kazików

W Radomiu zdolnych i muzykalnych ludzi nie brakuje. Do nich z pewnością należy zespół Cichosza, który tworzą wokalistka Agnieszka Gola i gitarzysta Szymon Winiarski. Duet wygrał Muzyczne Kaziki 2018 urzekając jury świeżością i talentem

Muzyczne Kaziki to konkurs z wieloletnią tradycją. Pokonanie tak dużej konkurencji nie było prostym zadaniem, mówiła Agnieszka Gola.  – Nie spodziewaliśmy się, że zostaniemy wyróżnieni. Naszym celem, było pokazanie się na radomskiej scenie. Na nic nie liczyliśmy – przekonywał Szymon Winiarski. Tym bardziej główna nagroda była zaskoczeniem. Duet otrzymał statuetkę oraz 2 tys. zł, które przeznaczył na pokrycie kosztów związanych z nagraniem płyty. Praca nad albumem wielkimi krokami zmierza ku końcowi. Grupa może się już pochwalić 8 aktorskimi kompozycjami w klimacie indie rock’a.

Zespół Cichosza powstał 10 miesięcy temu, ale Agnieszka i Szymon przyjaźnią się od wielu lat. Fakt, że artyści dobrze się znają ułatwia im podążanie tą samą, muzyczną ścieżką. Duet uzupełnia się, ale nie kontrastuje. Właśnie ta przyjemna zgodność owocuje harmonijnymi i niebanalnymi dźwiękami. Wszystko okraszone jest perlistym głosem wokalistki. – Znamy się bardzo długo. Dogadujemy się muzycznie, na scenie rozumiemy się świetnie – podkreślał Szymon Winiarski.

Nic dziwnego zatem, że zespół Cichosza wygrał tegoroczne Kaziki. Warto podkreślić, że jest to konkurs, w którym nie ma podziału na kategorie, a zwycięzca jest tylko jeden. Tym bardziej zajęcie pierwszego miejsca przez Szymona i Agnieszkę świadczy o ich talencie. A talent mają z pewnością. Wystarczy posłuchać autorskich kompozycji grupy na ich fanpage’u, by się o tym przekonać.

Jazzgotek i Pankotek, czyli Smykofonia w „Łaźni”

JAZZGOTEK I PANKOTEK W KRAINIE JAZZU to propozycja radomskiej „Łaźni”, skierowana dla najmłodszych mieszkańców naszego miasta. Jest to jeden z wariantów Smykofonii, niezwykłego muzycznego projektu, który spotkał się z ogromnym entuzjazmem zarówno małych jak i  dużych dzieci

W ramach Smykofonii co miesiąc „Łaźnia” gości dużą grupę maluchów z opiekunami. Najbliższe spotkanie będzie wyjątkowe, podkreślała Marlena Burska, pracownik „Łaźni” w Radomiu. W powszechnej opinii muzyka jazzowa adresowana jest dla dorosłych i może się podobać tylko melomanom „z górnej półki”. Wydarzenie pod hasłem JAZZGOTEK I PANKOTEK W KRAINIE JAZZU ma za zadanie udowodnić, że to specyficzne brzmienie może przypaść do gustu również i melomaluszkom.

Przekonamy wszystkich, że jest to muzyka którą trzeba poznawać od najmłodszych lat. Smykofonia przeznaczona jest dla najmłodszych dzieciaczków, od niemowlaków do pięciolatków. Projekt w założeniu przedstawia każdą muzykę. Tym razem będzie to jazz „podany” w bardzo przystępny sposób dla maluchów. Będzie i zabawa i rytm. Taniec i śpiewanie, oraz możliwość poznania instrumentów z bliska.

Jak opisywała Marlena Burska JAZZGOTEK I PANKOTEK W KRAINIE JAZZU to także wyjątkowa odsłona pod względem ilości wykonawców i właśnie instrumentów. Do tej pory Smykofonia wiązała się z muzyką klasyczną reprezentowaną przez dwóch, trzech artystów. Jazz rządzi się swoimi prawami, ale by mów w pełni oddać jego charakter, potrzebny jest cały zespół. Tym razem będzie to znacznie większa grupa muzyków. Artyści zagrają na takich instrumentach jak m.in. saksofon sopranowy i tenorowy, kontrabas, gitara basowa, czy perkusja. Całość poprowadzą utalentowane osoby zachęcając dzieci do zabawy muzyką, melodią i rytem.

Smykofonia JAZZGOTEK I PANKOTEK W KRAINIE JAZZU odbędzie się w niedzielę 18 marca o godzinie 16:30 w radomskiej „Łaźni” przy ulicy Żeromskiego 56.

Wstęp wolny.

Widowisko IRLANDIA – grajmy w zielone w dzień św. Patryka!

Najbliższa sobota to dzień Św. Patryka, patrona Irlandii – kraju pogodnych i otwartych ludzi. W ten dzień i my bądźmy otwarci „wpuszczając” do Radomia odrobinę irlandzkiego klimatu. Jednym słowem tańczmy i bawmy się najlepiej w radomskiej „Łaźni”. Kto wybierze inne miejsce, niech zielenieje z zazdrości!

W Irlandii 17 marca jest świętem narodowym, opisywała Marlena Burska, pracownik „Łaźni”. To dzień św. Patryka, który przyjął się także w Polsce. W Radomiu również  sympatyków zielonej wyspy nie brakuje, co potwierdzają cykliczne imprezy organizowane w iście irlandzkim stylu. Dnień św. Patryka w Irlandii obchodzony jest radośnie, głównie przez muzykę i taniec oraz wszechobecny kolor zielony, podkreślała Marlena Burska.

Tak właśnie zapowiada się sobotnie widowisko IRLANDIA w „Łaźni”. Na imprezie będziemy gościć wspaniałych artystów, w tym irlandzki zespół Macalla Trio, oraz dwóch tancerzy.

Tymi tancerzami będą Ashleigh John, gwiazda tańca irlandzkiego, oraz Matusz Wójcik, który kilka lat temu wystąpił w „Łaźni” z projektem „Usłyszeć taniec”. Jak przypominała Marlena Burska, widowisko zgromadziło tłumnie radomian i spotkało się z ciepłym przyjęciem. Irlandka Ashleigh John będzie głównym gwoździem programu. Ta światowej klasy tancerka dwukrotnie  zdobyła tytuł mistrzyni kraju oraz trzykrotnie była finalistką mistrzostw świata w tańcu irlandzkim.

Widowisko IRLANDIA będzie zatem miszmaszem muzyki, tańca i wszechobecnych symboli kojarzących się z zieloną wyspą.  Zabawa zapowiada się pysznie i co warto podkreślić, aktywnie.

Nie będzie to spektakl na zasadzie siedzenia i słuchania. Radomianie zostaną porwani do wspólnego tańca. Kolor zielony jest tutaj podstawą. Wszystkich radomian zachęcamy, by mieli fragment garderoby w tym kolorze i będziemy to sprawdzać. „Łaźnia” w sobotę ma być cała zielona, cała w tańcu i cała w muzyce.

Widowisko IRLANDIA odbędzie się w sobotę 17 marca o godzinie 18:00 w radomskiej „Łaźni” przy ulicy Żeromskiego 56.

Wstęp wolny.

Radomska Giełda Winyli strzałem w (okrągłą) dziesiątkę

Radomska Giełda Winyli, która odbyła się w sobotę 10 marca, okazała się hitem. Impreza przyciągnęła miłośników czarnych krążków, w tym właścicieli firm, didżejów, czy poszukiwaczy białych kruków. Organizatorzy zapowiadają powtórkę z rozrywki będącej wydarzeniem na najwyższym muzycznym poziomie

Płyta winylowa wraca do łask, mówił Patryk Janus, właściciel firmy Janus Vinyl Records. Radomska giełda będąca wspólną inicjatywą Radia Radom i Media Markt, zgromadziła melomanów w każdym wieku. Warto organizować takie imprezy, by grupa sympatyków tego nośnika dźwięku jeszcze bardziej się powiększyła.

A w czym tkwi fenomen czarnego krążka? Wyjątkowym czyni go fakt, że jest namacalny, opisywał Piotr Dąbrowski. Jego brzmienie będące czysto analogowym zapisem jest specyficzne. W połączeniu z rytuałem puszczania muzyki tworzy coś wyjątkowego, niczym ceremoniał parzenia kawy. Winyl to również doskonałe, wręcz magiczne narzędzie w rękach didżejów. Tutaj znaczenie ma format płyty oraz jej niepowtarzalne flow, podkreślał Bartłomiej Kubicki reprezentujący warszawski Black Market.

Na radomskiej giełdzie nie zabrakło przede wszystkim kolekcjonerów czarnych krążków. Przykładem był Jan Zawadzak, posiadający w swoich zbiorach kilkaset winyli.

Moja kolekcja to ponad 500 wykonawców zagranicznych, nie licząc polskich. Mam już dużo płyt, ale przyjechałem poszukać unikatowych okazów. Ta impreza to bardzo dobry pomysł.

Atrakcją giełdy były także warsztaty dla osób pragnących rozpocząć przygodę z winylami oraz prezentacja sprzętu audio vintage przez firmę NOMOS Audio z Warszawy. Jak przekonywał właściciel Artur Ciuba, by móc odtwarzać muzykę z płyty winylowej należy zacząć od dobrej jakości wzmacniaczy i kolumn oraz gramofonu.

Ciekawostką imprezy była również kolekcja kaset VHS, własności Dariusza Nowickiego z warszawskiego antykwariatu. Kasety od dwóch lat obok płyt winylowych przeżywają renesans. Kupują je chętnie młodzi ludzie, zaciekawieni tym nośnikiem dźwięku.

Jest to taśma jak z magnetofonów szpulowych. To jest najbardziej perfekcyjny dźwięk, ośmiościeżkowy. Od technicznej strony to genialna rzecz, czyli najbardziej zbliżona do płyty winylowej. Póki co, nie wymyślono nic o takiej ciepłocie dźwięku i tak perfekcyjnego, jak właśnie płyta winylowa. Stara, dobra płyta winylowa i tak od 80 lat.

Organizatorzy Radomskiej Giełdy Winyli, zachęceni sukcesem, planują powtórzyć imprezę. Jak zapowiedział Marcin Getler pracownik Media Markt Radom, realnym terminem będzie koniec lata i początek jesieni. Do tego czasu my- radomianie musimy uzbroić się w cierpliwość, najlepiej umilając sobie czekanie muzyką z czarnego krążka.

Więcej informacji na temat sobotniego wydarzenia znajdziesz tutaj

Chłopaki z Alicetea zapuścili „Korzenie” – premiera nowego singla

Zespołu Alicetea nie trzeba przedstawiać. Od kilkunastu lat grupa rządzi na radomskiej scenie muzycznej, zarażając pozytywną energią i reggaeowym brzmieniem. Dziś, właśnie w Dzień Kobiet, zespół zaplanowała premierę nowego singla pt.”Korzenie”. O utworze opowiada wokalista Daniel Adamczyk

Jest to pierwszy numer z płyty, która ukaże się jesienią tego roku. Kolejność piosenek na krążku nie będzie przypadkowa. Na pierwszy ogień pójdą właśnie „Korzenie”, utwór reprezentujący gatunek muzyczny najbardziej kojarzący się z zespołem Alicetea. „Korzenie” to nasza historia, tego skąd jesteśmy i dokąd zmierzamy, opisywał Daniel Adamczyk.

Płyta będąca jeszcze w fazie produkcji tworzona jest wspólnie przez chłopaków z Alicetea z naciskiem na Piotra Niecieckiego. Gitarzysta Niecu jest bazą i „patenciarzem” utworów. Teksty to owoc poetyckiej pracy Piotra i Daniela. A co wyniknie z tej muzycznej burzy mózgów? Warto się przekonać słuchając pod koniec roku nowego krążka. Przedsmakiem niech staną się „Korzenie” – podarunek zamiast kwiatów z okazji Dnia Kobiet dla wszystkich fanów Alicetea.

Premiera singla wraz z teledyskiem zaplanowana jest na godz. 13:00. Do obejrzenia na kanale YouTube oraz Facebook zespołu Alicetea.

Więcej informacji na temat grupy znajdziesz tutaj