Archiwa tagu: 1 liga

HydroTruck wygrywa w Pelplinie

W meczu 12. kolejki Suzuki 1 Ligi koszykarze HydroTrucku Radom wygrali na wyjeździe 81:76 z Decką Pelplin. Dla podopiecznych trenera Roberta Witki to jedenaste zwycięstwo w tym sezonie.

Spotkanie było wyrównane przez praktycznie 40 minut. Kwarta, która zadecydowała o kolejnym zwycięstwie lidera z Radomia, to trzecia ćwiartka, w której nasz zespół, dowodzony przez duet Ransom-Jeszke, wyszedł na prowadzenie, którego nie oddał do końca meczu.

Tabela – tutaj.

W nastepnej kolejce radomianie zagrają u siebie z Miasto Szkła Krosno. Spotkanie odbędzie się w środę (7 grudnia) o godz. 18.

Decka Pelplin – HydroTruck Radom 76:81 (27:23, 17:21, 13:20, 19:17)

HydroTruck: Ransom 28, Jeszke 24, Zegzuła 11, Patoka 7, Zalewski 3, Sowa 2, Formella 2, Olender 2, Pietras 2, Wall.

Foto: Dariusz Osiej/RCS

Pierwsza porażka HydroTrucku

W meczu 10. kolejki Suzuki 1 Ligi koszykarze HydroTrucku Radom przegrali na wyjeździe 96:98 z GKS-em Tychy. Dla podopiecznych trenera Roberta Witki to pierwsza porażka w sezonie.

Kolejny świetny mecz Kaheema Ransoma nie ustrzegł HydroTrucku od porażki z GKS. Spośród wszystkich klubów Suzuki 1 Ligi Mężczyzn oba zespoły najdłużej pozostawały bez porażki. Pierwsi punkty stracili tyszanie, którzy przegrali dwa poprzedzające starcie z HydroTruckiem mecze.

Radomianie zanotowali serię 9 wygranych, w części spotkań odrabiając straty w końcówce. Scenariusz był bliski powtórzenia w Tychach, gdzie podopieczni Roberta Witki na sześć minut przed końcem przegrywali już różnicą 19 punktów, a mimo to zdołali doprowadzić do remisu!

Od wyniku 70:89 kolejny fragment spotkania przyjezdni wygrali 26:7. Oprócz aktywnego, rozgrywającego kolejne bardzo dobre zawody Kaheema Ransoma (37 pkt, 5 zbiórek, 8 asyst i 11 wymuszonych fauli), skuteczni byli Damian Jeszke i Filip Zegzuła. Do remisu 94:94 dwoma celnymi rzutami wolnymi doprowadził Ransom. W odpowiedzi trafił spod kosza Patryk Kędel.

Po przerwie na życzenie sztabu trenerskiego do remisu na 4 sekundy przed końcem doprowadził Jeszke, który wykorzystał podanie Ransoma. GKS nie mógł skorzystać już z przerwy na żądanie, ale przeprowadził akcję, która finalnie zapewniła wygraną. Piłkę przeprowadził Maciej Koperski i przy rzucie za trzy punkty niemal równo z końcową syreną został sfaulowany przez obrońcę rywali. 23-letni zawodnik zamienił na punkty dwa z trzech rzutów wolnych i tym samym przypieczętował wygraną miejscowych.

Z double-double zawody ukończył Patryk Kędel (17 pkt i 12 zbiórek, w tym 9 na atakowanej tablicy). Gospodarze spotkanie kończyli bez Piotra Wielocha – 15 pkt i 6 asyst, który z powodu nadmiernej liczby przewinień musiał opuścić boisko w końcówce spotkania.

Tabela, terminarz – TUTAJ.

GKS Tychy – HydroTruck Radom 98:96 (29:16, 23:18, 26:32, 20:30)

HydroTruck: Ransom 37, Zegzuła 23, Jeszke 10, Sowa 9, Formella 6, Pietras 4, Wall 4, Zalewski 3, Patoka.

Foto: MOSiR Radom

Bezbramkowy remis Radomiaka w Olsztynie

W meczu 19. kolejki Fortuna I ligi Radomiak Radom zremisował na wyjeździe 0:0 ze Stomilem Olsztyn. Dla podopiecznych trenera Dariusza Banasika to szósty podział punktów w obecnych rozgrywkach.

Od początku pojedynek w Olsztynie stał na wysokim poziomie. Oba zespoły nastawiły się na ofensywną grę. Na trybunach natomiast panowała świetna atmosfera – bardzo dobrze słyszalni byli fani z Radomia. W 16. minucie pierwszy groźny strzał oddał Leandro, ale minimalnie się pomylił. Następnie gra się „uspokoiła”, więcej było walki w środku boiska, aniżeli składnych akcji.

W 28. minucie Mikita posłał bombę z około 20 metrów, ale Skiba wybił futbolówkę na rzut rożny. W 40. minucie Karwot znalazł trochę miejsce przed polem karnym gospodarzy, ale fatalnie przestrzelił. Radomiak miał dalej optyczną przewagę, ale był nieskuteczny, aby pokonać golkipera Stomilu i prowadzić do przerwy w Olsztynie.

W 47. minucie Leo przeprowadził świetną akcję, ale Abramowicz przeszkodził sobie z Mikitą i ten pierwszy oddał niecelne uderzenie. Chwilę później Kaput kopnął z 16 metrów obok bramki Skiby. W 59. minucie Mikita z metra trafił w Sobczaka. Kolejne minuty to bardzo senna gra – Radomiak próbował, ale nic z tego nie wynikało, natomiast kontry Stomilu były szybko zatrzymywane przez zawodników naszego zespołu.

W 82. minucie Górski po rzucie rożnym trafił w poprzeczkę, natomiast dobitka Cichockiego powędrowała nad bramką drużyny z Olsztyna. Trzy minuty później Haluch wygrał pojedynek jeden na jeden ze Skrzeczem. W 89. minucie golkiper Radomiaka pewnie złapał strzał Molloya. W doliczonym czasie gry Molloy nie wykorzystał 100% okazji, z 11 metrów nie trafiając w bramkę gości.

Biorąc pod uwagę sytuacje Stomilu w końcówce meczu, to jest to zasłużony remis, z którego jednak, ani gospodarze, ani goście, nie mogą być zadowoleni…

Tabela – tutaj.

W następnej kolejce radomianie zagrają przed własną publicznością z GKS-em Bełchatów. Spotkanie rozegrane zostanie w niedzielę (1 grudnia) o godz. 12:40.

Stomil Olsztyn – Radomiak Radom 0:0

Stomil: 82. Piotr Skiba – 18. Janusz Bucholc, 30. Rafał Remisz, 4. Jakub Mosakowski, 3. Lukas Kuban – 10. Artur Siemaszko (80, 27. Oktawian Skrzecz), 90. Waldemar Gancarczyk, 15. Jakub Tecław, 5. Grzegorz Lech (64, 26. Eric Molloy), 11. Mateusz Gancarczyk (76, 16. Koki Hinokio) – 9. Szymon Sobczak.

Radomiak: 1. Artur Haluch – 14. Damian Jakubik, 20. Kacper Pietrzyk, 16. Mateusz Cichocki, 33. Dawid Abramowicz – 9. Leândro, 11. Michał Kaput (82, 7. Mateusz Michalski), 55. Meik Karwot (88, 6. Adam Banasiak), 10. Rafał Makowski, 77. Patryk Mikita – 27. Damian Nowak (68, 22. Maciej Górski).

Żółte kartki: Kuban – Pietrzyk, Karwot, Nowak, Kaput.

Sędziował: Artur Aluszyk (Szczecin).

Foto: Radomiak.pl

Świetna końcówka Radomiaka! Zieloni wydarli punkt w Tychach

W meczu 18. kolejki Fortuna I ligi Radomiak Radom zremisował na wyjeździe 2:2 z GKS-em Tychy. Zieloni do 80. minuty przegrywali 0:2, ale zdołali jeszcze zdobyć jedno oczko!

W 37. minucie pierwszy celny strzał gospodarzy i od razu gol. Błąd przy dośrodkowaniu popełnił Kochalski, a bramkę głową zdobył… najniższy na boisku Łukasz Moneta. GKS podwyższył prowadzenie w 72. minucie, gdy naszego golkipera pokonał Sołowiej.

Wówczas wydawało się, że jest po meczu. Ponadto, w 79. minucie jedenastki (karny po faulu na Nowaku) nie wykorzystał Leandro. Chwilę później jednak Jałocha skapitulował po strzale z dystansu Mikity, a w jednej z ostatnich akcji spotkania, gola na wagę jednego punktu strzelił Damian Nowak, który po rożnym i potwornym zamieszaniu, wpakował futbolówkę do bramki tyszan!

Walka do końca dała efekt w postaci piątego w sezonie remisu podopiecznych trenera Dariusza Banasika! Radomiak wprost wydarł jeden punkt w Tychach, brawo Zieloni!

Tabela – tutaj.

W następnej kolejce radomianie zagrają na wyjeździe ze Stomilem Olsztyn. Spotkanie rozegrane zostanie w niedzielę (24 listopada) o godz. 12:40.

GKS Tychy – Radomiak Radom 2:2 (1:0)
Łukasz Moneta 37, Łukasz Sołowiej 72 – Patryk Mikita 80, Damian Nowak 90

GKS: 91. Konrad Jałocha – 5. Maciej Mańka, 4. Marcin Biernat, 3. Łukasz Sołowiej, 20. Bartosz Szeliga – 24. Dominik Połap, 7. Jakub Piątek (70, 14. Dario Krišto), 31. Keon Daniel, 17. Sebastian Steblecki, 13. Łukasz Moneta (84, 96. Wojciech Szumilas) – 27. Mateusz Piątkowski.

Radomiak: 12. Mateusz Kochalski – 14. Damian Jakubik, 2. Michał Grudniewski (69, 20. Kacper Pietrzyk), 16. Mateusz Cichocki, 33. Dawid Abramowicz – 77. Patryk Mikita, 55. Meik Karwot, 10. Rafał Makowski (83, 8. Patryk Winsztal), 9. Leândro, 7. Mateusz Michalski – 22. Maciej Górski (55, 27. Damian Nowak).

Żółte kartki: Szeliga, Daniel, Mańka, Jałocha, Połap – Makowski, Cichocki, Abramowicz, Nowak, Michalski.

Sędziował: Marek Opaliński (Legnica).
Widzów: 5236.

W 79. minucie Leândro (Radomiak) nie wykorzystał rzutu karnego (Konrad Jałocha obronił).

Nieskuteczny Radomiak przegrał w Legnicy

W spotkaniu 16. kolejki Fortuna I ligi Radomiak Radom przegrał na wyjeździe 1:3 z Miedzią Legnica. Dla podopiecznych trenera Dariusza Banasika to czwarta porażka w obecnych rozgrywkach. Gdyby Zieloni byli dziś bardziej skuteczni, to wynik mógłby być zdecydowanie lepszy dla naszego zespołu.

Początek spotkania to dużo walki w środku pola, jednak z optyczną przewagą naszej drużyny. W 7. minucie Cichocki uderzył głową na bramkę Załuski, po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Michalskiego, ale nie trafił czysto w piłkę, która powędrowała poza pole gry.

W 12. minucie Leandro minimalnie się pomylił, strzelając prawą nogą sprzed pola karnego Miedzi. Następnie Kort zagrał na prawą stronę do Zielińskiego, który podbiegł na 15 metr i lewą nogą, po długim rogu, zaskoczył Kochalskiego, wyprowadzając gospodarzy na prowadzenie.

W 17. minucie dośrodkowanie z rzutu rożnego Korta, wykorzystał Purzycki, z bliska pokonując golkipera Radomiaka. W 28. minucie Leo zszedł z prawej strony, do środka boiska, ale kopnął minimalnie obok bramki Załuski. Chwilę później było również blisko gola dla Zielonych po strzale z daleka Makowskiego.

W 42. minucie Miedź podwyższyła prowadzenie: Łukowski oddał strzał z 12 metrów, futbolówkę jeszcze podbił Cichocki, czym mocno zaskoczył Kochalskiego. Przed przerwą, znów niecelnie, uderzał Leo, który był bardzo zdenerwowany grą Radomiaka.

W 49. minucie nikt nie zamknął dobrego dośrodkowania Abramowicza. Minutę później Załuska z trudem obronił strzał Makowskiego, a dobitkę Mikity lepiej przemilczeć. W 52. minucie Henrik Ojamaa nie wykorzystał rzutu karnego, po faulu Grudniewskiego na Łukowskim. Estończyk w ogóle nie trafił w bramkę Kochalskiego.

W 53. minucie Makowski nie wykorzystał sytuacji sam na sam z Załuską. W 58. minucie w bramkarza gospodarzy trafił Jakubik. Chwilę później Załuska świetnie interweniował po strzale Makowskiego. Radomiak zdecydowanie przycisnął. W 61. minucie nad bramką uderzył Górski…

W 69. minucie Makowski oddał kolejny strzał, ale znów był nieskuteczny. Później już gra zdecydowanie się „uspokoiła”. W 77. minucie futbolówkę z linii bramkowej Miedzi wybił Warcholak. W 86. minucie Banasiak dośrodkował z rzutu wolnego, piłkę zgrał Cichocki, a z bliska Załuskę wreszcie pokonał Górski.

W doliczonym czasie gry czerwoną kartkę, za dwie żółte, ujrzał jeszcze Damian Jakubik i Radomiak kończył mecz w osłabieniu. Do końca Zieloni jeszcze próbowali, ale nie dali już rady po raz drugi pokonać Załuski…

Tabela – tutaj.

W następnej kolejce radomianie zagrają przed własną publicznością z Puszczą Niepołomice. Spotkanie rozegrane zostanie w sobotę (9 listopada) o godz. 14:00.

Miedź Legnica – Radomiak Radom 3:1 (3:0)
Paweł Zieliński 12, Adrian Purzycki 17, Jakub Łukowski 42 – Maciej Górski 86

Miedź: 1. Łukasz Załuska – 23. Paweł Zieliński, 26. Božo Musa, 25. Nemanja Mijušković, 17. Marcin Warcholak – 70. Maciej Śliwa (80, 33. Artur Pikk), 7. Krzysztof Danielewicz, 13. Adrian Purzycki, 9. Dawid Kort (82, 14. Maciej Koziara), 21. Henrik Ojamaa (69, 27. Patryk Makuch) – 10. Jakub Łukowski.

Radomiak: 12. Mateusz Kochalski – 14. Damian Jakubik, 2. Michał Grudniewski, 16. Mateusz Cichocki, 33. Dawid Abramowicz – 9. Leândro, 11. Michał Kaput (46, 6. Adam Banasiak), 55. Meik Karwot (74, 27. Damian Nowak), 10. Rafał Makowski, 7. Mateusz Michalski (46, 77. Patryk Mikita) – 22. Maciej Górski.

Żółte kartki: Danielewicz, Mijušković – Jakubik, Grudniewski, Karwot.
Czerwona kartka: Damian Jakubik (90. minuta, Radomiak, za drugą żółtą).

Sędziował: Zbigniew Dobrynin (Łódź).
Widzów: 3354.

W 52. minucie Henrik Ojamaa (Miedź) nie wykorzystał rzutu karnego (strzelił obok bramki).

Foto: Radomiak.pl

Choć Radomiak przegrywał już 0:2, to zremisował w Grudziądzu

W meczu 14. kolejki Fortuna I ligi piłkarze Radomiaka Radom zremisowali na wyjeździe 2:2 z Olimpią Grudziądz. Podopieczni trenera Dariusza Banasika przegrywali już 0:2, ale zdołali zdobyć jeden punkt.

Pierwsza połowa przebiegła pod dyktando gospodarzy, ale gole dla Olimpii padły dopiero pod koniec tej części gry. Najpierw, w 38. minucie ręką we własnym polu karnym zagrał jeden z obrońców Zielonych, a „jedenastkę” na bramkę zamienił Haydary. Sześć minut później reprezentant Afganistanu podwyższył prowadzenie zespołu z Grudziądza, lobując w sytuacji sam na sam Kochalskiego.

Druga połowa to zdecydowanie lepsza gra radomian. W 64. minucie kontaktowego gola, z rzutu karnego, zdobył Leandro. Z kolei w 83. minucie świetną akcję Mikity, wykorzystał rezerwowy dziś Michalski, ustalając wynik na 2:2.

Dla Radomiaka to trzeci remis w sezonie. Drużyna trenera Banasika pozostała liderem I ligi. Patrząc na przebieg meczu, Zieloni muszą ten punkcik bardzo szanować.

Tabela – tutaj.

W następnej kolejce radomianie zagrają przed własną publicznością z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza. Spotkanie rozegrane zostanie w sobotę (26 października) o godz. 14.

Olimpia Grudziądz – Radomiak Radom 2:2 (2:0)
Omran Haydary 38 (k), 44 – Leândro 64 (k), Mateusz Michalski 83

Olimpia: 1. Łukasz Sapela – 8. Sebastian Kamiński, 6. Ariel Wawszczyk, 18. Lukáš Ďuriška, 93. Łukasz Bogusławski – 19. Elvir Maloku, 10. Robert Ziętarski (59, 21. Maciej Kona), 44. Dominik Frelek, 23. Konrad Handzlik (80, 91. Ricky van Haaren), 9. Joao Criciúma (88, 34. Mohamed Medfai) – 11. Omran Haydary.

Radomiak: 12. Mateusz Kochalski – 14. Damian Jakubik, 2. Michał Grudniewski, 16. Mateusz Cichocki, 33. Dawid Abramowicz (37, 6. Adam Banasiak) – 9. Leândro, 11. Michał Kaput (76, 7. Mateusz Michalski), 55. Meik Karwot, 10. Rafał Makowski, 77. Patryk Mikita – 27. Damian Nowak (46, 22. Maciej Górski).

Żółte kartki: Ziętarski, Bogusławski, Medfai – Abramowicz, Kaput, Banasiak, Jakubik.

Sędziował: Piotr Urban (Warszawa).

Foto: Radomiak.pl

Magazyn sportowy Radia Radom: Michał Szprendałowicz

Gościem Damiana Markowskiego w magazynie sportowym Radia Radom był Michał Szprendałowicz, rzecznik prasowy lidera Fortuna I ligi, Radomiaka Radom.

Rzecznik mówił m.in. o współpracy pomiędzy klubem a Miejskim Ośrodkiem Sportu i Rekreacji.

Zachęcamy do przesłuchania całej rozmowy.

https://radioradom.pl/wp-content/uploads/2019/10/MagazynSportowy1710.mp3?_=1

Wspaniała seria Radomiaka przerwana przez Podbeskidzie

W meczu 13. kolejki Fortuna I ligi Radomiak Radom przegrał przed własną publicznością 1:3 z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Dla podopiecznych trenera Dariusza Banasika to pierwsza porażka po siedmiu, wliczając Puchar Polski, zwycięstwach z rzędu.

Przed rozpoczęciem spotkania, odbyła się miła uroczystość: Leandro i Michał Grudniewski otrzymali od prezesa Stempniewskiego upominki z okazji, kolejno: 100 goli  i 100 występów w barwach Radomiaka. Już podczas rozgrywania pojedynku, na trybunach panowała fantastyczna atmosfera, natomiast z boiska, pisząc kolokwialnie, wiało nudą.

Dopiero w 14. minucie Figiel zdecydował się na strzał z dalszej odległości, ale futbolówka powędrowała obok bramki Kochalskiego. W 22. minucie goście objęli prowadzenie. Dobre zagranie z głębi pola Figiela, pewnie wykorzystał Roginić, podcinając piłkę nad Kochalskim. Chwilę później Chorwat znów mógł pokonać naszego golkipera, ale tym razem zbyt długo zwlekał i nie oddał strzału.

W 26. minucie Rakowski nie wykorzystał sytuacji sam na sam z Kochalskim. Radomiak zdecydowanie „stanął”, co goście wykorzystywali, mając co chwilę dobre okazje. Praktycznie do końca pierwszej połowy, „Górale” kontrolowali przebieg gry. Raz tylko Zieloni wyszli z kontrą, ale Górski przestrzelił z pięciu metrów.

W 50. minucie Makowski zachował się fatalnie, zagrał wprost pod nogi Roginica, który podał do Sierpiny, a ten plasowanym strzałem pokonał Kochalskiego. W 59. minucie Leo spróbował indywidualnej akcji, ale oddał zbyt lekkie uderzenie, by zagrozić Leszczyńskiemu. Następnie Podbeskidzie wyszło z kontrą, ale Komor nie trafił w piłkę, stojąc sam na szóstym metrze.

W 70. minucie Makowski trafił z bliska w interweniującego Osyrę. Trzy minuty później Karwot zagrał do Mikity, skrzydłowy wstrzelił futbolówkę w pole karne gości, gdzie przytomnie zachował się Nowak, pakując z bliska piłkę do bramki Podbeskidzia. W 90. minucie kontrę gości wykorzystał Ivan Martin, ustalając wynik meczu. Wcześniej czerwoną kartką upomniany został trener Zielonych, Dariusz Banasik.

Wspaniała seria Radomiaka została przerwana przez dobrze grające Podbeskidzie, ale to nasz zespół, popełniając fatalne błędy, niejako podarował gościom bramki i komplet punktów.

Tabela – tutaj.

W następnej kolejce radomianie zagrają na wyjeździe z Olimpią Grudziądz. Spotkanie rozegrane zostanie w sobotę (19 października) o godz. 17.

Radomiak Radom – Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:3 (0:1)
Damian Nowak 73 – Marko Roginić 22, Łukasz Sierpina 50, Ivan Martin 90

Radomiak: 12. Mateusz Kochalski – 14. Damian Jakubik, 2. Michał Grudniewski, 16. Mateusz Cichocki, 33. Dawid Abramowicz – 7. Mateusz Michalski (61, 27. Damian Nowak), 55. Meik Karwot (83, 6. Adam Banasiak), 10. Rafał Makowski, 9. Leândro, 77. Patryk Mikita – 22. Maciej Górski (46, 11. Michał Kaput).

Podbeskidzie: 13. Rafał Leszczyński – 25. Bartosz Jaroch, 28. Kornel Osyra, 3. Aleksander Komor, 2. Filip Modelski – 8. Karol Danielak (78, 99. Iván Martín), 7. Rafał Figiel, 15. Jakub Bieroński (67, 80. Mateusz Sopoćko), 90. Adrian Rakowski, 11. Łukasz Sierpina (90, 98. Damian Hilbrycht) – 95. Marko Roginić.

Żółte kartki: Abramowicz, Nowak, Banasiak – Sierpina.

Sędziował: Paweł Malec (Łódź).
Widzów: 3885.

Foto: Radomiak.pl

Siódme z rzędu zwycięstwo Radomiaka! Leandro w ”Klubie 100”

W meczu 12. kolejki Fortuna I ligi piłkarze Radomiaka wygrali na wyjeździe 4:1 z Wigrami Suwałki. Dla podopiecznych trenera Dariusza Banasika to siódmy (wliczając Puchar Polski) triumf z rzędu! Dwie bramki dla Zielonych zdobył Brazylijczyk Leandro, dla którego to 100 i 101. gol w radomskim klubie!

Nasz zespół dominował od początku meczu. Przewaga została udokumentowana w 33. minucie, gdy golkipera Wigier pokonał Leandro, dla którego był to setny gol w barwach Radomiaka. Brazylijczyk podwyższył prowadzenie tuż przed przerwą, gdy nie pomylił się z jedenastu metrów.

W drugiej połowie Zieloni mieli kolejne okazje, ale tym razem byli nieskuteczni. W 60. minucie niespodziewanie Kochalskiego pokonał Bartczak i zrobiło się nerwowo, ale wszystko w 72. minucie „uspokoił” Karwot, pięknie strzelając z rzutu wolnego. Gospodarzy w końcówce „dobił” jeszcze Mikita, ustalając wynik na 4:1 dla ekipy trenera Banasika.

Piękna seria Radomiaka trwa, Zieloni znajdują się w wyśmienitej formie i… oby tak dalej!!! 🙂 Brawo!

Po remisie Warty Poznań w Głogowie, nasza drużyna wskoczyła ponadto na pozycję lidera 1 ligi!

Tabela – tutaj.

W następnej kolejce radomianie zagrają przed własną publicznością z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Spotkanie rozegrane zostanie w sobotę (12 października) o godz. 14:00.

Wigry Suwałki – Radomiak Radom 1:4 (0:2)
Robert Bartczak 60 – Leândro 34, 45 (k), Meik Karwot 72, Patryk Mikita 90

Wigry: 33. Dominik Kąkolewski – 6. Grzegorz Aftyka, 16. Michał Król (76, 2. Paweł Gierach), 4. Dawid Sołdecki, 44. Adrian Karankiewicz, 21. Konrad Matuszewski – 8. Michał Ozga (89, 89. Bartosz Gużewski), 22. Joel Huertas, 64. Łukasz Sosnowski (46, 23. Szymon Łapiński), 27. Robert Bartczak – 9. Kamil Sabiłło.

Radomiak: 12. Mateusz Kochalski – 7. Mateusz Michalski, 2. Michał Grudniewski, 16. Mateusz Cichocki, 33. Dawid Abramowicz – 9. Leândro (72, 6. Adam Banasiak), 55. Meik Karwot, 3. Mateusz Lewandowski (63, 11. Michał Kaput), 10. Rafał Makowski, 77. Patryk Mikita – 22. Maciej Górski (81, 27. Damian Nowak).

Żółte kartki: Ozga, Karankiewicz – Górski, Banasiak.

Sędziował: Wojciech Krztoń (Olsztyn).

Foto: TylkoRadomiak.pl

Salon sportowy, czyli sport okiem radomskich dziennikarzy – odcinek 5

Za nami piąty odcinek programu „Salon sportowy, czyli sport okiem radomskich dziennikarzy”.

Dziś, oprócz Damiana Markowskiego, na antenie pojawił się Sylwester Szymczak z Echa Dnia.

Nowe odcinki „Salonu sportowego”, co tydzień, we wtorki – punktualnie o godz. 15:35 na 87,7 FM oraz radioradom.pl.

Zapraszamy do przesłuchania audycji.